Była jesień, chyba koniec października, wyjrzałam rano przez okno mojego pokoju. I zobaczyłam czarne kociaki, wyskakujące jeden po drugim z piwnicznego okienka w sąsiednim bloku. Były trzy, same, bez matki. Bawiły się pod ścianą, nie oddalały.
Ponownie widziałam je za jakiś czas - nad ranem, bo nie mogłam spać. Whisky cos obserwowała za szybą - to były znowu one. Także trzy,urzadzały sobie wyścigi, od piwnicznego okienka do piaskownicy.
W połowie grudnia przyuważyłam drobną, czarną kotkę, krążąca z głośnym miauczeniem pod blokiem. Z piwnicy odpowiadało jej miauczenie kociaków. Okazało się, ze administracja pozamykała okienka i kocia rodzina została rozdzielona. Na szczęście udało sie kotke wpuscic do małych. Wtedy tez dowiedziałam sie, że koty dokarmia jedna z lokatorek. Starałam się nie myśleć, zapomnieć. Niestety nie da się uciec przed przeznaczeniem...
Od jakiegoś czasu pod mój balkon przychodzi kocia mama, zawsze dostanie coś do jedzenia, nie jest wcale dzika, mruczy i pcha sie na rece. Dzis rano przyprowadziła jednego kociaka...
Po pracy odszukałam te panią,która koty karmi. Dowiedziałam sie, że kotka najprawdopodobniej niegdyś domowa, przybłąkała sie latem. Okociła sie w piwnicznej pralni i tam cała rodzina mieszkała bezpiecznie aż do zimy.Kociaki są cztery, ale jednego, najdrobniejszego przygarnęła ta pani. Kotka jest już wysterylizowana (też przez tę panią), ona rownież zapewniła kotom wstęp do piwnicy (wycięła otwór w siatce i usunęła szybę), cały czas dokarmia kocią rodzinę. Niestety nie udało się jej znaleźć żadnego domu. Dziś widziałam dwa kociaki - sa nieufne, ale bardzo ciekawskie, przybiegaja jak sie zakicia i myślę że dałoby radę je złapać. Nie wiem co z trzecim, może był po prostu w piwnicy? Postaram sie też w weekend zrobić zdjęcia. Kociaki mają ok. 5 miesięcy. Nie mogę niestety zabrać ich do siebie, ani ich mamy. Naprawdę nie moge i nie jest to zależne ode mnie. Nie udało mi sie znaleźć nikogo kto by mógł. Może wiec ktoś tu będzie w stanie nam pomóc. Potrzebne pilnie domy tymczasowe dla kociaków (przed wyadoptowaniem dobrze byłoby trochę je oswoić, nauczyć czystości, odpchlić i odrobaczyć) oraz dom stały (lub choćby tymczasowy) dla kociej mamy. Kotka jest cała czarna, filigranowa i bardzo sympatyczna.