Mała Czarna i kociaki - nowe wieści z domków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 21, 2009 20:52 Mała Czarna i kociaki - nowe wieści z domków

Była jesień, chyba koniec października, wyjrzałam rano przez okno mojego pokoju. I zobaczyłam czarne kociaki, wyskakujące jeden po drugim z piwnicznego okienka w sąsiednim bloku. Były trzy, same, bez matki. Bawiły się pod ścianą, nie oddalały.
Ponownie widziałam je za jakiś czas - nad ranem, bo nie mogłam spać. Whisky cos obserwowała za szybą - to były znowu one. Także trzy,urzadzały sobie wyścigi, od piwnicznego okienka do piaskownicy.
W połowie grudnia przyuważyłam drobną, czarną kotkę, krążąca z głośnym miauczeniem pod blokiem. Z piwnicy odpowiadało jej miauczenie kociaków. Okazało się, ze administracja pozamykała okienka i kocia rodzina została rozdzielona. Na szczęście udało sie kotke wpuscic do małych. Wtedy tez dowiedziałam sie, że koty dokarmia jedna z lokatorek. Starałam się nie myśleć, zapomnieć. Niestety nie da się uciec przed przeznaczeniem...
Od jakiegoś czasu pod mój balkon przychodzi kocia mama, zawsze dostanie coś do jedzenia, nie jest wcale dzika, mruczy i pcha sie na rece. Dzis rano przyprowadziła jednego kociaka...
Po pracy odszukałam te panią,która koty karmi. Dowiedziałam sie, że kotka najprawdopodobniej niegdyś domowa, przybłąkała sie latem. Okociła sie w piwnicznej pralni i tam cała rodzina mieszkała bezpiecznie aż do zimy.Kociaki są cztery, ale jednego, najdrobniejszego przygarnęła ta pani. Kotka jest już wysterylizowana (też przez tę panią), ona rownież zapewniła kotom wstęp do piwnicy (wycięła otwór w siatce i usunęła szybę), cały czas dokarmia kocią rodzinę. Niestety nie udało się jej znaleźć żadnego domu. Dziś widziałam dwa kociaki - sa nieufne, ale bardzo ciekawskie, przybiegaja jak sie zakicia i myślę że dałoby radę je złapać. Nie wiem co z trzecim, może był po prostu w piwnicy? Postaram sie też w weekend zrobić zdjęcia. Kociaki mają ok. 5 miesięcy. Nie mogę niestety zabrać ich do siebie, ani ich mamy. Naprawdę nie moge i nie jest to zależne ode mnie. Nie udało mi sie znaleźć nikogo kto by mógł. Może wiec ktoś tu będzie w stanie nam pomóc. Potrzebne pilnie domy tymczasowe dla kociaków (przed wyadoptowaniem dobrze byłoby trochę je oswoić, nauczyć czystości, odpchlić i odrobaczyć) oraz dom stały (lub choćby tymczasowy) dla kociej mamy. Kotka jest cała czarna, filigranowa i bardzo sympatyczna.
Ostatnio edytowano Sob lut 19, 2011 23:27 przez Amica, łącznie edytowano 16 razy
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro sty 21, 2009 20:57

Kto da maleństwom DT? :cry:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw sty 22, 2009 8:37

Hop do góry.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw sty 22, 2009 12:51

hop, może ktoś pomoże?

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 22, 2009 20:16

Kocia mama, jak zwykle czekała pod blokiem i rano, i po południu. Wieczorkiem poszłam do maluchów, niestety cały czas są tylko dwa. Zaniosłam do nich mamuśkę, ale okazało sie, że ona już nie bardzo się nimi interesuje :cry: Nawet prychnęła raz czy dwa. Poza tym otwór w siatce (plastikowej) okiennej jest nieduży i mieszczą się w nim tylko maluchy. Nie wiem gdzie sypia kocica.
Reasumując - spokojnie można by znaleźć dom dla kotki, nawet zanim uda się zorganizować coś dla kociaków. Ale dużo czasu nie ma, bo administracja może w każdej chwili wprawić szybę.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt sty 23, 2009 1:03

hopsa czarnulki...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob sty 24, 2009 19:28

Udało mi sie pstryknąć te fotkę:

Obrazek

Ani wczoraj, ani dziś nie widziałam Małej Czarnej (tak nazwałam kocia mamę), ale ona nie przychodziła codziennie. Dwa maluchy widziałam razem w czwartek, wczoraj i dziś był tylko jeden, a może za każdym razem inny? One są identyczne.
Blok w którego piwnicy mieszkają stoi w strefie zamknietej dla ruchu kołowego, jest wokól niego dużo zieleni i drzew, kociaki trzymają się w pobliżu piwnicznego okienka, są szybkie jak pershingi, mają moim zdaniem szansę uchować się jeszcze trochę. W środku (w piwnicy) jest bardzo ciepło (to jest chyba hydrowęzeł), nie brak im także jedzenia, ale na tym kończą się plusy. Nadal domki poszukiwane.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie sty 25, 2009 17:39

Dzis rano były dwa kociaki (tzn. dwa widziałam jednocześnie), przed chwilą znowu byłam i chyba trafiłam na odwiedziny tatusia :roll: Pod piwnicznym okienkiem stał maluch wespół zespół z kocurem, domowym, wychodzącym, zwanym przeze mnie Elegantem (czarny z białymi skarpetkami i krawatem). Elegant jest ogromny, bije wszystkie koty, a tu nagle w dobrej komitywie z maluchem :wink: Nic tylko więzy krwi.

Po dwudniowej przerwie przyszła też Mała Czarna. Bez problemu wzięłam ja na ręce (ona nie waży nawet 3 kg), jest bardzo spragniona człowieka, zostawiła jedzenie, żebym ją tylko miziała. Mruczy rozkosznie i jest taka śliczna - filigranowa, czarna z zielonymi oczami. Niestety ze zdjęć nici - spotykamy się albo o świcie, albo wieczorkiem.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie sty 25, 2009 20:51

hop po domek... :(

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 25, 2009 23:23

jak słyszę o czarnych, to budzą się we mnie niezdrowe żądze 8)
hop
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon sty 26, 2009 16:51

:( Szkoda takiej słodziaczki w piwnicy. A maluchy są do oswojenia?
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon sty 26, 2009 20:20

Modjeska pisze: A maluchy są do oswojenia?


Olu, jak najbardziej. Niestety sa już tylko dwa :cry: dziś nawet udało mi sie podejść do nich dosyć blisko. Jeden jest odważniejszy, drugi bardziej płochliwy. Zrobiłam zdjęcia, ale kiepskie - był już całkiem wieczór.

Obrazek

Obrazek

Zrobiłam też zdjęcia Małej Czarnej, przynajmniej widać jak wygląda.

Obrazek

Obrazek

Dzis wzięłam ja na ręce i dobrze obejrzałam. Ma przepuklinę wielkości mirabelki na środku brzuszka. To musi być coś po sterylizcji, gdyby było wczesniejsze wetka na pewno by tego nie zostawiła. Zadzwonię i podpytam. Wiem tylko, że kotka została wypuszczona do piwnicy kilka godzin po zabiegu :cry: Cóż, była sterylizowana na darmowy talon...

A tu koteczka-szczęściara, nazywa się Pchełka i mieszka w tym samym bloku, tyle że na górze.

Obrazek
Ostatnio edytowano Sob lut 21, 2009 15:57 przez Amica, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon sty 26, 2009 23:01

:roll: A co z tym trzecim kociaczkiem?
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto sty 27, 2009 8:07

Modjeska pisze::roll: A co z tym trzecim kociaczkiem?


Zniknął :placz:
Tak naprawdę ja, odkąd kotka przyszła z małym pod mój balkon, a ja zaczęłam "chodzić" do kociaków nigdy nie widziałam więcej niż dwa. Ale na pewno był, pani która opiekowała sie nimi od urodzenia mówi, że były cztery. Jednego zabrała - zostały trzy. Teraz są dwa, ale byc może ten trzeci siedzi schowany gdzieś w piwnicy? Do piwnicy wejść nie możemy, zaglądałam przez okienko, ale to duże pomieszczenie, pełne zakamarków, nic nie wypatrzyłam :cry:

Na razie nadal szukam domu tymczasowego dla maluchów. Kotce trzeba będzie tę nieszczęsną przepuklinę operować i jak wrócą z ferii moi weci to mogłabym ją potem potrzymać trochę w hoteliku. Boję się jednak zabrać kotkę a zostawić małe, mimo wszystko nie mam pewności, że ona już w ogóle się nimi nie interesuje.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw sty 29, 2009 20:49

Znalazł się trzeci kociak :dance: Rano były jeszcze dwa, a jak poszłam wieczorem to były juz trzy. Ten, którego nie było jest największy. Są tylko dwie możliwości: albo ktoś go wziął do domu a teraz "oddał" albo kotka, która "pomieszkuje" jeszcze w innym bloku zabrała go ze sobą (co mało prawdopodobne).
Wczoraj głaskałam jednego (średniego) a dziś dużego.Tylko ten najmniejszy straszny bojek. Na weekend planuje łapankę. kciuki potrzebne i dobre rady, bo nie wiem czy mi się uda. Potem zabiore kocice do lecznicy. Nadal bardzo potrzebne domy choćby tymczasowe, ja mam zabezpieczenie tylko na pierwsze kilka dni. Zapewnie żwirek i jedzenie.

Mała Czarna jest cudownym kotem, daje się brać na ręce, mruczy. Dziś pięknie bawiła się kocią zabawką. ten kto ja przygarnie będzie mial z niej wielka pociechę.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 70 gości