» Pon gru 01, 2008 14:05
Nastka-malusia koteczka z grzybem-znalazła prowizoryczny DT
Nastka to malutka koteczka znaleziona w stanie skrajnego wygłodzenia na jednym z lubelskich osiedli.
Koteczka była chuda jak szkielet, brudna, z pupy lała się ropna biegunka.
Niestety okazało się, że Nastusia ma grzyba - w uchu i nad okiem. Grzyb z ucha już praktycznie zniknął, został jeszcze w jednym miejscu nad oczkiem. Nastka jest smarowana imaverolem i fungidermem, dostała już pierwszą dawkę biocanu. Grzyb ustępuje.
Ale niestety Nastka nie może zostać w dotychczasowym DT: mieszkanie to malusieńka kawalerka, nie ma możliwości odizolowania Nastki, koteczka siedzi zamknięta w łazience i bardzo cierpi. DT zdecydował, że nie może dłużej zajmować się Nastką.
Nastka to kotek wyjątkowo proludzki, uwielbia się przytulać i być na kolankach, bez kontaktu z człowiekiem bardzo się męczy. Płacze w łazience całymi dniami i nocami. Miała mieć towarzysza w postaci drugiego malucha, ale niestety z powodu grzyba nie mógł przyjechać.
Żaden z DT w Lublinie nie może jej w tym momencie przyjąć, naprawdę nie wiemy co zrobić.
Pomyślałam, że może ktoś, kto ma już kociaka z grzybem wziął by Nastkę... Wiem, że to pomysł raczej szalony, ale jedyny, jaki przychodzi mi w tym momencie do głowy... Dwa koty nawet w klatce czy w łazience będą się czuły raźniej niż jeden...
Wiem, że to wariactwo, ale na forum cuda się zdarzają... Bardzo, bardzo proszę...
Ostatnio edytowano Wto gru 02, 2008 21:54 przez
oleska222, łącznie edytowano 2 razy