Jako, że nabyłam na podobnym bazarku u Anety tabliczkę, to napiszę co mnie spotkało.
Zakupiłam tabliczkę z napisem "JA tu pilnuję!" i obrazkiem grubej dosadnie wyglądającej kobity ze szczotą w ręku. Bardzo mi się podoba ta tabliczka i żeby się nie marnowała gdzieś tam w szufladzie to zawiesiłam ją na drzwiach wejściowych do mego domu.
Wczoraj niezapowiedzianie pojawili się teściowie. Wiecie co? Traktowali mnie jak nigdy z wyjątkowym respektem, nie zorientowałam się dlaczegóż to.
Po czym teściowa rzekła: "Dobrze, że trzymasz cały dom w garści, ale trochę baliśmy się wejść tutaj... Przynajmniej wiadomo jednak kto tu rządzi".
Tak, droga Teściowo - to JA rządzę w naszym domu, wespół w TŻ-em rzecz jasna.
Tabliczka zdała egzamin
