Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.
Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
I żadnych skoków pisków na początek.
Wisława Szymborska
Byłam dziś w takim pustym mieszkaniu. Pani (84 lata) umarła. Zostały koty. Mieszkają w tym pustym mieszkaniu, raz dziennie ktoś przychodzi, daje jeść, czyści kuwety. I wychodzi. A koty zostają...
Są i młode i leciwe. Miziaste i zdystansowane. Nieszczęśliwe są wszystkie.
Dachowce i jedna persiczka, 16-letnia, skołtuniona, z zapapranymi oczkami i krzywą szczęką (miala guza, wycięty, nie odrósł). Miziałam te opuszczone koty ze łzami w oczach.
Zdjęcia powinnam dostać jutro.
1. Malwinka - zawitała do starszej Pani na wiosne zeszlego roku. Wysterylizowana, kilkuletnia. Bardzo chce wychodzic na dwor. Dogaduje sie z kotami i psami. Do ludzi podchodzi i sie ociera ale za moment fuczy i wali lapa. Jednym slowem panienka z charakterem.
MALWINKA SZUKA DOMU (WYCHODZĄCEGO NAJCHĘTNIEJ)
2. Kropek - 2-letni kocur, kastrat. Trafil jako male kocie z kropka na grzbiecie. Teraz ta kropka stala sie pokazna plama na karku - kot wyrosl na duzego, grubego kocura. Bardzo spragniony ludzi, calymi dniami moze sie bawic z czlowiekiem i mruczec. Wrecz nie mozna sie od niego opedzic. Uroczy.
ZNALAZŁ DOM
3. Murzynek - 3 - 4 letni kocur, kastrat. Mily, mruczacy, sopkojniejszy od Kropka. Jak odwiedzalam Starsza Pania ladowal sie na kolana.
ZNALAZŁ DOM
4. Pimpek - bardzo juz leciwy kot. Mial pecha w zyciu - byl kotem samotnej osoby, ktora umarla - trafil dwa lata temu wiec do Starszej Pani, dlugo sie aklimatyzowal. Na poczatku chowal sie przed obcymi, teraz lazi za mna gdy jezdze je karmic i wyglaskac. Mily, spokojny. Jak wszystkie wykastrowany.
PIMPEK CZYLI MACIEK SZUKA DOMU!
5. Dunia - siedziala na przystanku autobusowym niedaleko mieszkania Starszej PAni. Byla w ciazy. Została wysterylizowana. Po jakims czasie okazalo sie ze pojawiaja jej sie rany a skorze i lysieje. Niedawno zrobily jej sie rany na tylnich lapkach - jest teraz leczona, lapki ladnie sie goja. Jest na kuracji hormonalnej, ktora bedzie trwala przez cale jej zycie. Poza tym to bardzo mila, urocza wrecz kotka, spragniona pieszczot. Zupelnie nieklopotliwa.
DUNIA SZUKA DOMU
Jana pisze:Po starszej Pani zostaly dwa koty: Maciek - stary buro-bialy kocur i kotka z pecherzyca lisciasta - sa u nas w domu. Byloby swietnie poszukac domu dla Pecherzycy, Maciek chyba powinien zostac - to mocno starszy, delikatny kot ale jak sie znajdzie ktos to mozemy sprobowac. Reszta poszla do adopcji (Kropek i Murzynek) i u Kasi Strzeleckiej jest Malwinka ktorej tez koniecznie szukajmy domu - Kasia zrobila jej nowe zdjecia i dala na strone.
http://www.kociswiat.org.pl/index.php?a ... animal=213