Ciemne przebarwienie koło wąsów - co to może być???? :/ FOTO

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 15, 2008 21:38 Ciemne przebarwienie koło wąsów - co to może być???? :/ FOTO

Około miesiąca temu mojej pięciomiesięcznej kotce zrobiło się 'coś' u nasady wąsów - najpierw myślałam, że to po prostu zabrudzenie, ale się nie zmywa, ma średnicę około pół cm., nie powiększa się chyba.
Poszłam do weta to pokazać, bo myślałam, że to jakiś grzybek czy coś w tym stylu, ale wetka powiedziała mi, że grzyba nie ma i po prostu może się jej jeszcze zmieniać pigmentacja.

Ale mam wrażenie, że Pchełka czasami intensywniej się w tym miejscu czyści, więc coś chyba jest nie tak jednak :/

Doradźcie mi proszę, co to może być, na co zlecić badania itp.
Niżej załączam zdjęcia, w jednym znamie zaznaczone jest czerwonym kółkiem, wrzuciłam je spore (po kliknięciu), żeby było wyraźnie widać, jak to coś wygląda :?

ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Sob lis 15, 2008 22:04 przez vadee, łącznie edytowano 1 raz

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2008 21:43

i jeszcze jedno, na którym dobrze widać:
ObrazekObrazek

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2008 22:08

Dodam jeszcze, że nie przerzedza się jej w tym miejscu sierść, nic brzydko nie pachnie ani nic, tylko zmiana barwy + mam wrażenie, że to miejsce myje sobie czasem intensywniej, ale bez drapania.

doradźcie :(
może wymaz? tylko pod jakim kątem?

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 16, 2008 11:26

hops

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 16, 2008 11:46

Ale to włoski tylko są ciemne czy skóra też?
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5739
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Nie lis 16, 2008 11:46

A to napewno jest pigmentowe?? Nie jest to przypadkiem ten "koci trądzik" gdzie to jest nie tyle przebarwienie a takie czarne nakrapianie...jakos słabo widac na fotach...to, że jej się pigmentacja zmienia to do mnie jakos nie trafia... :?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie lis 16, 2008 12:11

Afatima pisze:Ale to włoski tylko są ciemne czy skóra też?

skóra też, przynajmniej tak mi się wydaje, bo włoski tam rosną bardzo gęsto, w każdym razie jasna skóra nie prześwituje, a napewno jak była młodsza, nie miała tego na pyszczku.

Ewik pisze:A to napewno jest pigmentowe?? Nie jest to przypadkiem ten "koci trądzik" gdzie to jest nie tyle przebarwienie a takie czarne nakrapianie...jakos słabo widac na fotach...to, że jej się pigmentacja zmienia to do mnie jakos nie trafia... :?

własnie pojęcia nie mam co to i to tłumaczenie o pigmencie też do mnie nie przemawia za bardzo :/
na zdjęciach może nie widać tego za dokładnie, ale na żywo tak samo, nie widać wyraźnej granicy tego itp.

A co to jest 'koci trądzik'? 8O

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 16, 2008 12:15

Trądzik (acne)

To miejscowe ropne zapalenie mieszków włosowych lub gruczołów łojowych na brodzie kota. Wywołuje go gronkowiec wtarty w skórę brody. Przebieg trądziku jest bardzo różny: od łagodnego - na skórze i włosach widoczne są drobne czarne punkciki, do zaostrzonego - występuje obrzęk, ropne guzki lub małe wrzodziki. Uczynnianiu się choroby sprzyja zła dieta i stres. Leczenie domowe polega na przemywaniu brody łagodnymi środkami bakteriobójczymi, w poważniejszych przypadkach pomagają środki wspierające barierę immunologiczną. (AS)
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Nie lis 16, 2008 12:20

Jezu, nigdy wcześniej o tym nie słyszałam 8O

I to nie ma znaczenia, że to 1 plamka, a nie kilka i na policzku (?), a nie brodzie?
Mogę jej to czymś sama dezynfekować, czy skonsultować z wetem rodzaj środka? I jak to zweryfikować, jakie badanie kazać zrobić wetowi?

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 16, 2008 16:40

Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie lis 16, 2008 16:51

Czy to przypomina znamię tak jak u ludzi???

Moja Pamelka ma na główce takie dwa... :roll:

Doświadczona stara wetka powiedziała,że to oznacza alergię.
Pamela jest na karmach alergicznych.
jeżeli jedzenie nieodpowiednie to wydziela się w tych miejscach osocze...

Zamierzam pójść jeszcze do innej , młodej , po studiach.
Sprawdzić diagnozę.


Może ta plamka oznacza początek czegoś?
A drapie się po szyi lub łebku?
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lis 16, 2008 17:08

Ewik pisze:http://magwet.pl/gfx/articles/e39/e39_zapowiedzi_ryc4.jpg
Nie jest to podobne do tego?

nie, zupełnie nie, to u Pchełki wygląda po prostu jak niewielkie, ciemnobrunatne zabrudzenie koloru ziemi doniczkowej ;)

kristinbb pisze:Czy to przypomina znamię tak jak u ludzi???

Moja Pamelka ma na główce takie dwa... :roll:

Doświadczona stara wetka powiedziała,że to oznacza alergię.
Pamela jest na karmach alergicznych.
jeżeli jedzenie nieodpowiednie to wydziela się w tych miejscach osocze...

Zamierzam pójść jeszcze do innej , młodej , po studiach.
Sprawdzić diagnozę.


Może ta plamka oznacza początek czegoś?
A drapie się po szyi lub łebku?

jest zupełnie płaskie, bez wypukłości, jakichkolwiek wysięków, jedyne, co się zmieniło, to barwa, dlatego wydaje mi się to takie dziwne. Raz na parę dni parę sekund Pchełka intensywnie to czyści, nie zauważyłam absolutnie żadnego innego zainteresowania :?

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 16, 2008 19:23

Hmmm...może to faktycznie alergia?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie lis 16, 2008 19:36

Ewik pisze:Hmmm...może to faktycznie alergia?

kurde blaszka, tylko jak teraz sprawdzić na co?
90% diety dziewczyn to saszetki hill'sa science plan i chrupki RC o.O


i jak starsza kotka miała alergię, to jej się robiły na pysiu wydrapane strupki, które bardzo ją swędziały (a właściwie strupki były konsekwencją swędzenia i drapania ;) ) a tu nic takiego nie ma 8O

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 16, 2008 20:11

A może pójdź z kotą do dr. Dembele? To dziwne...wg. mnie zmiany pigmentacyjne nie pojawiają się tak szybko...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 206 gości