[Pewnie zdechnie z głodu] DT dla kolorowych maluchów...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 12, 2008 23:22 [Pewnie zdechnie z głodu] DT dla kolorowych maluchów...

mamuśka pisze:[...]
Przy okazji zobaczyłyśmy kota półdługowłosego - śliczny dymny - potrącony przez samochód albo kopnięty w pyszczek ... Pewnie zdechnie z głodu bo jeść nie będzie mógł .. :x :cry:


mamuśka pisze:[...]
Ja nie mam pieniędzy i czasu by iść z kocurkiem do weta, a Pani Krysia pieniędzy bo dziś jej zwinęli portfel :x
ALE :idea:
Spotkałyśmy młodą dziewczynę , która powiedziała że kocurkiem się zajmie, zobaczymy .
[...]


mamuśka pisze:musi cierpieć i na 99% nie może jeść. ..
stan jego wygląda na fatalny - tzn szczęki ... tak jakby jej nie miał ...


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83935&start=31
Ostatnio edytowano Sob lis 15, 2008 10:52 przez Jana, łącznie edytowano 6 razy

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 12, 2008 23:25

Wiem, że Warszawa działa cuda i pomoże koteczkowi.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 13, 2008 1:21

Szukam swojego kota (dymnego zresztą). Gdzie na miau.pl są ogłoszenia o znalezionych kotach?

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Czw lis 13, 2008 4:18

Oby zguba sie znalazla! :ok: :ok:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw lis 13, 2008 8:10

Zajrzałam, podczytuję i trzymam kciuki za chorego kotka i za zaginionego. :ok:

Rozumiem obie sytuacje. Moja kicia niedawno chorowała i nie chciała jeść. Karmiłam ją ze strzykawki convalescence RC - 7 zł saszetka u weta. Piszcie co z tym kociakiem. Jestem z Wami.

jomi20

 
Posty: 153
Od: Nie wrz 21, 2008 20:05
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 13, 2008 9:37

Założyłam ten wątek dlatego, że kot potrzebuje pomocy i to natychmiast, a mamuśka w wątku kociaków z Powązkowskiej wspomniała o nim tylko mimochodem.

Co trzeba zrobić?
:arrow: złapać kota
:arrow: zawieźć do dobrej lecznicy
:arrow: opłacić jego leczenie i być może pobyt w szpitalu

Trzeba działać szybko. O ile ten kot jeszcze żyje.

Kto mu pomoże przeżyć?...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lis 13, 2008 10:00

mam lecznicę czekaja na kotka......zawiozę....bedzemy ratowac odezwijcie sie na pw lub Jana ma moja komórkę
Serniczek
 

Post » Czw lis 13, 2008 10:02

Mamuśka, zmobilizujcie się z p.Jadzią, kotka tylko trzeba złapać - uratujcie mu życie...
Tylko Wy możecie go złapać...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 13, 2008 10:05

Serniczku, zadzwoniłam do Agalenory, ma się skontaktować z karmicielką - czekam na wiadomość od niej.
My możemy łapać jutro, ale p. Krysia ma klatkę-łapkę, więc może spróbować dziś. Zobaczymy, w razie czego podam jej Twój telefon, dobrze?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lis 13, 2008 10:09

Dziewczyny, ja moge lapac dzis, teraz, zaraz. Najwyzej mnie zwolnia

Funduszowo nie pomoge, bo zostalo mi 200 pln do 10.12 :(

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 13, 2008 10:14

łapcie dziś!!!!!jak możecie- lecznica w pogotowiu do 20-tej czeka!!!!!Ja przyjade na wezwanie.Dzwoniłam podałam namiary.......czekam ! Rozmawiałam z lekarzami...czekaja z ratunkiem......mówili,żeby jak najszybciej..... :? (w lecznicy przerwa od 12-do 16 ale moge dzwonic bezposrednio do lekarza jakby co)
Serniczek
 

Post » Czw lis 13, 2008 10:17

to przerażające :(
jak można nie udzielić pomocy cierpiącemu kotu?
jestem uziemiona w pracy, mogę pomóc po 15 jeżeli do tej pory kot się nie złapie
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Czw lis 13, 2008 10:19

Mamy w domu suchego conva, jeśli tanita będzie zahaczać o dom
Powodzenia, dziewczyny, oby nie było za późno!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw lis 13, 2008 10:20

ja jutro cały dzień w pracy...żeby sie udało dzis....... :?
Serniczek
 

Post » Czw lis 13, 2008 10:20

Pani Krysia może dziś po południu. Komu podać telefon do niej?

Obawiam się, że kota trzeba łapać w podbierak, do klatki-łapki raczej nie wejdzie :roll: O ile nie może jeść...

Mam sprzęt, ale jestem w pracy i wcześniej niż po 16.00 nie będę w domu.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 44 gości