Co mam robic (KOCI KATAR- minął - ZDJECIA)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 17, 2003 20:18 Co mam robic (KOCI KATAR- minął - ZDJECIA)

Calkiem nieoczekiwanie znalazlam dwie godziny temu na ulicy malego kociaka. Nigdy nie widzialam az tak zabiedzonego zwierzaka. Kot jest tak chudy ze mozna mu przeliczyc wszystkie gosci, ma bruda,posklejana przezedzona siersc i na dodatek zlepione oczka ropa...a nosa to juz w ogole nie widac...kotek nie umie oddychac. Wypil odrobine mleka i podziubal kurczaka.....zatkany nosek nie daje mu jesc. Czy mam przetrzec jej nosek i oczka rumiankiem? Prosze o szybka odpowiedz

P.S kotka (tak mi sie zdaje) ma ze 2 miesiace i wyrosnie na bardzo pieknego kota jest cala czarna biala krawatke i sliczna biala plamke na brzuszku dodatkoo biale wloski w uszach :) Mama pozwolila mi ja trzymac dopoki nie wyzdrowieje,jutro ide do weta a potem chce ja oddac do schroniska :( 3majcie kciuki zeby kotek zostal u nas na zawsze.
A co do kotki to jets ona bardzo kontaktowa nie chce siedziec na poslaniu tylko u czlowieka na kolanach-moze jeszcze dzisiaj beda fotki
pozdrawiam
Ostatnio edytowano Sob paź 25, 2003 16:19 przez Emilka, łącznie edytowano 4 razy
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Nie sie 17, 2003 20:20

zapomnialam napisac ze kotek ma dziwnie skrecony na jeden bok kark...moze jets przetracony itp....a moze to z tego powodu z enie widzi na jedno zaropiale oczko? Blagam...napiszcie mi jak z tym malenstwem postepowac
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Nie sie 17, 2003 20:24

Emilko-Nie pomogę wiele, jedyne, co mogę powiedzieć, to leć do weta.
Biedny kotuszek
:ok: trzymam kciuki, za to żeby wyzdrowiał jak najszybciej i został u Was na zawsze:ok:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Nie sie 17, 2003 20:27

Emilka, galopem do weta, kociak może mieć koci katar. Mam nadzieję, że Twój rezydent był na to szczepiony...

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie sie 17, 2003 20:30

rezydent.... y..... niebardzo :(
dlatego Maje 'wyprosilam' z pokoju....narazie nie miala zadnego kontaktu z kociakiem.Dlugo leczy sie koci katar? Jakos bedzie mosiala to przezyc...
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Nie sie 17, 2003 20:32

Emilko, uważaj z rumiankiem, na początek spróbuj wodą. Tak mi sie coś tłucze po głowie, że znajoma przemywała swojej kotce ślepka zaropiałe roztworem kwasu bornego (ale głowy nie dam). Myszka dobrze radzi - w miarę możliwości jak najprędzej do weta!
Nie wiem, czy dobrze jest eskperymentować z mlekiem krowim - miejmy nadzieję, ze kiciak nie zareaguje biegunką. Ale kurczak to raczej powinien go wzmocnić :D :D :D
Trzymam kciuki strasznie mocno!

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 17, 2003 20:33

Nie tyle "może mieć" co ma na 90 % katar.
:arrow: Emilko - z samego rana do weta pędem!!!
Co to znaczy "skręcony na jeden bok kark"?
Oczka przemyj wodą przegotowaną - przesuwaj tamponik od zewnętrznej krawędzi oka do wewnętrznej. Nie używaj waty. Weź płatki - takie do oczyszczania twarzy albo (jeśli nie masz) chusteczkę higieniczną. Nosek też oczyść wodą.
I nie podawaj kociakowi mleka krowiego.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 17, 2003 20:34

Jeszcze raz Ci powiem-pędź do wetaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :!: :!:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Nie sie 17, 2003 20:39

Rysiu....kiedy kotek chodzi ma lebek przechylony na prawa strone, prawe oczko ma tak zaropiale z enic nie widzi....wydaje mi sie ze dlatego tak skreca lebek zeby zobaczyc lewym oczkiem to czego nie zobaczy prawym. O 9 (tak otwieraja lecznice) pojde z kotkiem...a potem z pieskiem, ale sie nabiegam :P Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Dziekuje za odpowiedzi zrobie tak jak radzicie
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Nie sie 17, 2003 20:40

acha i jeszcze jedno...kotek za bardzo nie chce jesc... to chyba przez ten katar. A jest okropnie wychudzony...
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Nie sie 17, 2003 20:43

Emilko, jeśli Maja nie była szczepiona, to unikaj kontaktu jej z kociakiem jak ognia i staraj się myć ręce po kontakcie z kociakiem.
Ale namaśliłam :roll:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie sie 17, 2003 20:48

Emilko - mam nadzieję, że kociaka uda się uratować. Bo to co opisujesz nie wygląda ciekawie. Czy w oóle widzisz oczko pod ropą?
Nastaw się na to, że oczka już być może nie da się uratować.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 17, 2003 20:50

jedno oczko widac...dosyc wyraznie drugie niestety nie :(
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Nie sie 17, 2003 20:58

Głowa do góry - nawet JEŚLI nie da się oczka uratowa, to koty "piraci" nie mają żadnych problemów z radzeniem sobie w życiu. Trzymam kciuki.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 17, 2003 21:04

Koniecznie odmocz tę zaschłą ropę na oczku. Przegotowaną wodą. I nosek też.
I daj mu sporo wody do picia, nawet strzykawką do pysia. Możesz ją leciutko osłodzić. Ale naprawde niewiele.
Do legowiska włóz butelkę z ciepłą wodą.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], jowitha, polalala i 480 gości

cron