Marzy mi się, że kiedyś wyjdę na forum i znajdę taki post:
"Prosimy o pomoc. Od dwóch miesięcy czekamy na adopcję kotów, najchętniej w dwu- lub trójpaku. Zabezpieczyliśmy okna i drzwi balkonowe, kupiliśmy piękny drapak, kuwetę, miseczki. Wszystko jest, a naszych wymarzonych kotów wciąż brakuje. Zapisaliśmy się na liście oczekujących w schronisku, ale nie dają nam nadziei. Od połowy roku kociarnia jest pusta, a wcześniej, jeżeli przypadkiem pojawił się kot, od razu było kilkunastu chętnych na niego. Jesteśmy gotowi stworzyć naszym zwierzakom raj na ziemi. Prosimy, dajcie nam znać, gdybyście dowiedzieli się o jakichś bezdomnych kotkach".