Dwie srebrzyste perełki i krówka błagają o DT! PILNE od str8

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 07, 2008 21:08 Dwie srebrzyste perełki i krówka błagają o DT! PILNE od str8

Sąsiedzi widzieli go już wcześniej, ale ja zobaczyłam dopiero dziś. Maleńtas krówkowy, na oko dwuipółmiesięczny. Zaniedbany, brudny i chyba zarobaczony, oczka załazawione, ale na nic poważnego to nie wygląda, zwykłe przeziębienie. Nakarmiłam bidę na ganku bo dostał lanie od moich przydomowych kocurów kiedy zbliżył się do ich misek. Bardzo bym chciała, ale nie mogę dać mu tymczasu, pomijając, że już jeden kociak siedzi u mnie już od jakiegoś czasu i nikt o niego nawet nie pyta, matka dostała piany na ustach i zwyzywała mnie od popier... i kur..., wrzeszczała, że go otruje, musiałam go wynieść z powrotem na dwór :cry:
Jest zimno, ten maluch cały się trząsł. To synek niegdyś wyrzuconej i zupełnie już zdziczałej kotki, która pojawia się i znika. Zasadzałam się na nią kilka razy i nic, potem zniknęła na dłuższy czas, a teraz to... :cry: Maluszek najpierw długo uciekał, ale zwabiłam go puszką i złapałam bez trudu, boi się, ale widać, jak bardzo chciałby zaufać, już po chwili mruczał mi na rękach... Błagam, wiem, że teraz jest straszny okres, ba, zawsze jest straszny okres, ale może ktoś będzie mógł?? On ma szansę na bycie domowym miziakiem. Tylko potrzebuje DT! Ratunku!!! :crying:

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Śro paź 29, 2008 16:04 przez Lemoniada, łącznie edytowano 4 razy

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Wto paź 07, 2008 21:14

:cry: :cry:

Kto pomoże? Prosimy, on taki młodziutki jest.

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 07, 2008 21:23

Idzie zima, to straszne...To tylko jeden kotek, może ktoś mu da dom.

U mnie w mieście są jeszcze dwa takie "stadka" kotów bez dachu, schronienia, w krzakach. Boli taka bezsilność :(

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto paź 07, 2008 21:34

Mimisia pisze:Boli taka bezsilność :(

Boli strasznie... A już szczególnie jak pomyślę o tej dzikiej kotce :( Chyba niemożliwe, żeby urodziła tylko jednego maluszka, reszta albo gdzieś się kręci, albo skończyła tragicznie. Zapytam jutro znajomą o klatkę-łapkę, kocicę widziałam ze dwa razy, może teraz mi się uda.

Krówek potrzebuje szansy... Nie wiem co robić :cry:

ObrazekObrazek

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Wto paź 07, 2008 21:46

Biedactwo,może ktoś mu pomoże
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Wto paź 07, 2008 22:05

Podnoszę, on tam siedzi i marznie. Najgorsze, że nie on jeden, tyle jest wątków adopcyjnych na miau, ale może... może... :cry:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Wto paź 07, 2008 22:38

:cry: Biedny Koteczek
Błagamy ,Domku prosimy znajdź się i pokochaj Ślicznotę :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro paź 08, 2008 6:23

Podnoszę z samego rana.

Noce i ranki są teraz bardzo zimne.

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 08, 2008 21:09

Krówek nadal na dworze, nocuje na drzewie. Jak tylko mnie zobaczy strasznie krzyczy, żebym go tylko nie przegapiła. Kiedy moje podwórzowe kocury odprowadzają mnie pod drzwi, krówek przemyka się chyłkiem, pędzi za nami ile sił w łapkach. Boi się, ale tak bardzo chciałby do towarzystwa i ciepła, że gotów narazić się na lanie... Matka chyba na dobre już go odtrąciła :cry:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Śro paź 08, 2008 23:45

Biedactwo,a na allegro jest?
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Śro paź 08, 2008 23:51

Nie... On jest przeziębiony i lekko dzikawy, jakoś nie mam złudzeń, że ktoś go weźmie :( Mojego zdrowego i przepięknego Kleofasa nikt nie chce..

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw paź 09, 2008 0:04

Lemoniada pisze:Nie... On jest przeziębiony i lekko dzikawy, jakoś nie mam złudzeń, że ktoś go weźmie :( Mojego zdrowego i przepięknego Kleofasa nikt nie chce..


biedny,szkoda kotka,do tego idą chłody :(
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Czw paź 09, 2008 0:22

Zdjęcia z porannego karmienia. Wyniosłam moim kocurom jeść, nałożyłam do miseczek. Maluszek skoro tylko mnie zobaczył zaczął krzyczeć z czubka drzewa... A potem zeskoczył i biegł za nami, ciągle skarżąc się na samotność i chłód :(

Specjalnie dałam mu jeść w zasłoniętym zakątku żeby Bury i Maślak mu nie wyjadły

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

Ale potrzeba towarzystwa okazała się silniejsza...

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

Czy mogę pobyć tu z wami? Czuję się taki opuszczony i bezradny...

ObrazekObrazek

Obrazek

ObrazekObrazek

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw paź 09, 2008 6:51

Ech...

On jest taki śliczny, tak ładnie umaszczony.

Kto pomoże?

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 09, 2008 9:11

do góry koteczku!
może prędzej na Kotach ktoś by go wypatrzył? :(

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, CatnipAnia i 36 gości