Nie poradziła
Zabrała ją pani, która tam karmi, koty ją przepedzały.
Mantra lgnie do człowieka, przytula się, chce być blisko, cichutko mruczy, ociera się. Na teren hotelu wrócić nie może, nie da sobie rady.
Wczoraj została zabrana na sterylizację. Może zostać w szpitaliku do niedzieli.
Potem...
Jest śliczna i bardzo ufna.
I młodziutka jeszcze.
Nie znalazłam dla niej ani kawałka wolnego miejsca...
Zdjęcia z lecznicy


błagam o kawałek miejsca dla niej