Dieta niskobiałkowa - proszę o rady, linki.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 07, 2008 7:34 Dieta niskobiałkowa - proszę o rady, linki.

Moja już leciwa, ukochana koteczka na zaleconą dietę niskobiałkową.
Do tej pory, gdy jakiś kot miał specjalne zalecenia dietetyczne sięgałam po gotową karmę leczniczą.
Teraz mam jednak wielki problem. Kicia nie tyka żadnej suchej karmy od dzieciństwa, a z saszetek Renala RC zje najwyżej kilka kawałeczków. Apetyt jednak ma, ale na mięsko oczywiście.
Jak zmusić kota do wegetarianizmu? Co mogę jej przygotować samodzielnie?
Kojarzę, że takie wątki juz były, ale wtedy jako niezainteresowana problemem, nie zachowałam ich.
Z góry dzięki za pomoc.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 07, 2008 7:37

z jakiego powodu niskobialkowa? I jak leciwa koteczka?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15664
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lip 07, 2008 7:39

Polecam pasztety RC dla seniorów..
Zalecał to wet mojemu Puchatkowi jak już kiepsko było z jedzeniem czegoolwiek.. A przy PNN, jak wiesz, dieta MUSI być niskobiałkowa..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lip 07, 2008 7:41

aamms pisze:A przy PNN, jak wiesz, dieta MUSI być niskobiałkowa..


to nie do konca prawda jest, dlatego wazna jest odpowiedz na pytanie dlaczego wet zalecil ta diete.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15664
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lip 07, 2008 8:10

Kotka ma 13 lat.

Jest schorowana. Limfocytarne zapalenie jelit ma juz od kilku lat, ale nie o to chodzi.
Teraz pojawiły się problemy neurologiczne podobne do łagodnej postaci padaczki. Diagnozowana była na wszystkie sposoby, pod kątek chłoniaka, zapalenia OUK. Byłam z nią u najlepszych wetów. Dostawała m. in. sterydy, wysokobiałkowy Convalescence które jak się okazało tylko pogarszały sytuację.
W efekcie pomogła moja wetka po powrocie z macierzyńskiego. (Zawsze ją uwielbiałam za profesjonalizm i stosunek do zawodu.) Ona wpadła na to, że przyczyną może być nadmierny poziom amoniaku we krwi, który jest toksyną dla układu nerwowego. Bingo! Trafione. Kicia ma trzykrotnie podwyższony amoniak!!!
Przy tej przypadłości zalecana jest właśnie dieta niskobiałkowa. To podstawa. Oczywiście leki wątrobowe (Zentonil, Hepatil a gdy jest możliwość Ornipural). Zresztą te dostawała już wcześniej, z uwagi na układ pokarmowy. Ten amoniak ma z pewnością powiązanie z nieprawidłowym funkcjonowaniem tego układu.
Kićka w zależności od stanu jest mniej więcej co 2 dni nawadniania, oraz dostaje Duhalyte, Catosal i Combivit, na wzmocnienie. Codziennie pastę Gero-pet. Siemię lniane na osłonę jelit. Ogólnie teraz jest lepiej. W porozumieniu z wetką chcę jej kupić Interferon.

Tylko ta dieta spędza mi sen z powiek. Czasami wymknie mi się spod kontroli i dopadnie do miski pozostałych. Te z kolei chętnie pożerają Renala. Paranoja!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 07, 2008 8:34

Prakseda pisze: Kicia ma trzykrotnie podwyższony amoniak!!!
Przy tej przypadłości zalecana jest właśnie dieta niskobiałkowa.

A nie mocznik...?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lip 07, 2008 8:41

pixie65 pisze:
Prakseda pisze: Kicia ma trzykrotnie podwyższony amoniak!!!
Przy tej przypadłości zalecana jest właśnie dieta niskobiałkowa.

A nie mocznik...?


Nie Pixie, mocznik to zupełnie inny problem. Mialaby mocznicę wtedy.
Chodzi o AMONIAK. Zresztą jest to badnie dość rzadkie. Krew pobiera się z szyi jarzmowej. Material do badania musi isć natychmiast po pobraniu. Dlatego pobiera się w laboratorium. Potrzebny jest do tego specjalny sprowadzany z zachodu odczynnik.
Na SGGW nie mieli go od kilku tygodni. Badanie robiliśmy na Powstańców Sląskich. Tylko tam był dostępny.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 07, 2008 8:46

W takim wypadku dieta faktycznie powinna byc nieskobialkowa i dobrze przyswajalna, z dodatkiem aminokwasow cyklu mocznikowego (Ornipural jest tu dobrym wyborem). Niekoniecznie dieta nerkowa jest tu dobrym wyborem, trzebaby poszperac i porownac sklady, no i patrzec na kota przede wszystkim- co organizm to troche inny metabolizm. Sa diety domowe niskobialkowe jesli kicia lubi takie jedzonko.
Na stale wlacza sie tez laktuloze ktora organicza zatrucie amoniakiem.
EDIT: mozna pobrac krew z zyly obwodowej.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon lip 07, 2008 8:51

nan pisze:W takim wypadku dieta faktycznie powinna byc nieskobialkowa i dobrze przyswajalna, z dodatkiem aminokwasow cyklu mocznikowego (Ornipural jest tu dobrym wyborem). Niekoniecznie dieta nerkowa jest tu dobrym wyborem, trzebaby poszperac i porownac sklady, no i patrzec na kota przede wszystkim- co organizm to troche inny metabolizm. Sa diety domowe niskobialkowe jesli kicia lubi takie jedzonko.
Na stale wlacza sie tez laktuloze ktora organicza zatrucie amoniakiem.
EDIT: mozna pobrac krew z zyly obwodowej.


No właśnie chodzi mi o gotowe przepisy. Wygodna trochę jestem.
Jak masz jakieś, to bardzo proszę.

A co laktulozy, to chyba przeciwwskazaniem jest tu to zaplenie jelit, objawiające się m. in. wodnistą kupą, często z krwią.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 07, 2008 9:10

Prakseda pisze:
nan pisze:W takim wypadku dieta faktycznie powinna byc nieskobialkowa i dobrze przyswajalna, z dodatkiem aminokwasow cyklu mocznikowego (Ornipural jest tu dobrym wyborem). Niekoniecznie dieta nerkowa jest tu dobrym wyborem, trzebaby poszperac i porownac sklady, no i patrzec na kota przede wszystkim- co organizm to troche inny metabolizm. Sa diety domowe niskobialkowe jesli kicia lubi takie jedzonko.
Na stale wlacza sie tez laktuloze ktora organicza zatrucie amoniakiem.

No właśnie chodzi mi o gotowe przepisy. Wygodna trochę jestem.
Jak masz jakieś, to bardzo proszę.

Mam przepisy na jedzonko domowe ale to jest dieta stosowana właśnie u nerkowców, nie wiem czy w tym przypadku będą się nadawały...?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lip 07, 2008 9:17

trudna sprawa.
Moja Lunka w okresach pogorszenia balansuje na granicy ataku padaczkowego (ja truje mocznik) i taki stan wymaga szybkiej reakcji a wiec plyny, igly i wszystko mam wciaz przygotowane do akcji.
Dieta - nie poradze, moja wiedza w kwestii amoniaku jest zbyt powierzchowna.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15664
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lip 07, 2008 9:35

Pixie poproszę. Skonsultuję z wetką.
Wg niej zalecana jest dieta podobna do nerkowej, więc spróbujemy.

Liwio czyli mozcznik też daje objawy neurologiczne, jak czytam.
Moja kicia ma mocznik w mormie.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 07, 2008 9:39

Prakseda pisze:Pixie poproszę. Skonsultuję z wetką.
Wg niej zalecana jest dieta podobna do nerkowej, więc spróbujemy.

Liwio czyli mozcznik też daje objawy neurologiczne, jak czytam.
Moja kicia ma mocznik w mormie.


Kiedy pierwszy raz widzialam taki atak (impulsem wyzwalajacym bylo uklucie igly w kark, nigdy wiecej nei zrobie zastrzyku kotu w kark :roll: ) to myslalam, ze kot mi umiera, potem ze wioze martwego do lecznicy, potem ze trzeba natychmiast uspic. Wet spokojnei powiedzial - padaczka, atak przejdzie. I przeszedl. Zyjemy sobie ale jak widze symptomy to na kroplowce nei oszczedzam :roll:
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15664
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lip 07, 2008 9:44

Prakseda pisze:Pixie poproszę. Skonsultuję z wetką.
Wg niej zalecana jest dieta podobna do nerkowej, więc spróbujemy.

Po południu albo wieczorem podeślę (mam w innym kompie).
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lip 07, 2008 9:52

Liwia pisze:
Prakseda pisze:Pixie poproszę. Skonsultuję z wetką.
Wg niej zalecana jest dieta podobna do nerkowej, więc spróbujemy.

Liwio czyli mozcznik też daje objawy neurologiczne, jak czytam.
Moja kicia ma mocznik w mormie.


Kiedy pierwszy raz widzialam taki atak (impulsem wyzwalajacym bylo uklucie igly w kark, nigdy wiecej nei zrobie zastrzyku kotu w kark :roll: ) to myslalam, ze kot mi umiera, potem ze wioze martwego do lecznicy, potem ze trzeba natychmiast uspic. Wet spokojnei powiedzial - padaczka, atak przejdzie. I przeszedl. Zyjemy sobie ale jak widze symptomy to na kroplowce nei oszczedzam :roll:


Tak to wygląda strasznie. Ja przy pierwszym ataku odstawiłam pokaz histerii, że Kicia umiera. Teraz już wiem co robić. Zatrzyki i kroplówki robię kotom rutynowo, wiec nie ma z tym problemu.

Wtedy gdy nie byl jeszce zdiagnozowany amoniak, to mialam zalecenie dawać Lumnal przy pierwych symptomach, a w cięższych stanach steryd iniekcyjny (Dexaven).
No i Combivit. To zestaw witamin B, ważnych dla układu nerwowego. Ale pewnie to doskonale wiesz.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, smoki1960 i 95 gości