W zeszłym roku trafiła do mnie na tymczas. Nikt nawet o nią nie zapytał, a dzicz z niej była, nie chciała mnie znać. Ustaliłam z Główną Łapaczką Jopop, że trzeba jej zwrócić wolność. Trafiła do mojego ogródka, zaprzyjaźniła się z Bolką.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58 ... c&start=30
Od wiosny Bolek poczuła zew natury, łazi po okolicy, przychodzi tylko na żarcie, rzadko na przytulanki. Za to Biała - nie chce się oddalać, prawie zawsze czeka na tarasie, dopomina się o towarzystwo. Lubi się przytulać, gadać, no po prostu miziasty kot mieszkający samotnie poza domem...




Może jednak znajdzie się dla niej Prawdziwy Dom z Własnym Człowiekiem?