» Śro maja 06, 2009 11:38
Podniose wątek , z realcji pani Wiesi jest tam tragedia;
- pełno kotow wychudzonych sama skóra i kosci
- kociny brudne siersc stojąca , pani Wiesia mowi tak jak by wymazane w odchodach, zakatarzone
- strasznie rzucaja sie na jedzenie,
W poszukiwaniu jedzenia przemieszczają sie za pania Wiesia do ul Pustola.
Prawdopodobnie nikt tam ich nie karmi,
Moze ktos mieszka blisko i pomoze w karmieniu tych biedakow.
Kotki bardzo prosza

"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)