Sytuacja wygląda tak:
zgłosił się bardzo tymczasowy domek tymczasowy - nie do końca w sumie domek, bo malutka (sprawdziłam - to dziewczynka) może być przetrzymana w klatce w piwnicy - wiadomo, że nie jest to najlepsze, co może być - ale wszystko jest lepsze od tego, co jest teraz. Domkowi - który prosił o nie ujawnianie - bardzo, bardzo dziękuję
Niemniej jednak, jest to bardzo tymczasowy domek tymczasowy i warunkiem jest to, że malutka szybko znajdzie prawdziwy domek tymczasowy - albo - jełśi znajdzie się jakaś dobra dusza - domek stały, który otoczy ją opieką i wyprowadzi na ludzi (znaczy się kota pięknego, jakim niewątpliwie będzie). W związku z tym dziś po pracy zabieram malutką i jeśli nie znajdzie się nikt inny - zawożę do TDT - z przystankiem u weta oczywiście.
Mam nadzieję, że Lentilka - tak nazwałam malutką - szybko wyzdrowieje. Postaram się wrzucić fotki - ale to wieczorem. Na razie ponawiam prośbę: BARDZO POTRZEBNY JEST DOMEK TYMCZASOWY ALBO STAŁY DLA TEGO MALUSZKA.