
Wiadomości o jej stanie zdrowia nie ma - wiem tylko tyle, że kotka ma kleszcze. Jutro zabierzemy ją do weta, ale niestety po wizycie będzie musiała wrócić tam, gdzie nikt jej nie chce - na podwórko przy ruchliwej drodze, bez prawa wstępu do domu.
Oto zdjęcia kotki.




EDIT:
Od 8 czerwca do 6 grudnia Mika przebywała w domu tymczasowym u kayamy, w Makowie Podhalańskim. Obecnie znów jest w Kielcach, pod opieką Fiony. Szukamy domu stałego dla kotki!
30 stycznia 2009 r: Mika zamieszkała u małżeństwa z dzieckiem

