Oto Prosiaczek. Kot kiedyś domowy, wywalony na ulicę. Jest młody, ma 3 - 4 lata - a wygląda jakby miał z 8 co najmniej. We wtorek zawiozłyśmy go z gallą do lecznicy, okazało sie, że ma bagno i ropę w pysku. Dziś miał usunięte zęby. FIV i FeLV na szczęście ujemne.
Młodziutki kocurek, pojawił sie kilka dni temu na podwórku karmicielek. Domowy na 100% - wywalony? zagubiony? wypadnięty z okna? Bardzo się boi. Wczoraj płakał żeby do niego podejść, dziś był smutny bardzo. Ma orientalny pysio i śliczny biały pasek jak uzdę. Mam ochotę nazwać go Konik
Ma przekrzywioną główkę (prawdopodobnie polip w uchu), straszliwą biegunkę i chore oczy. Chyba czeka go operacja.
Będę dla niego szukała domu.
Zbieram fundusze na leczenie chłopców. W dwa dni wydałam na nich ok. 340,00 zł. - a to początek...
W zamian za pomoc w leczeniu tych bezdomniaków oferuję uroczy naszyjnik z kotem
Licytacja trwa tydzień od pierwszej oferty, zaczynamy od 5,00 zł. Proszę doliczyć ewentualny koszt przesyłki.[/quote]
po co ja zobaczyłam tego Prosiaczka???i tego Konika po co???No i ten naszyjnik????!!!!!! 
)