Gdy dotarłam na miejsce dokarmiania kotów od razu udało mi się złapać jednego kociaka. Tak zamiast dorosłej kotki przywiozłam małą Ptysię. Sądziłam, że ma najwyżej 3 miesiące, ale miesiąc później Ptysia zaczęła wymieniać mleczne kły na stałe, czyli musiała być o miesiąc starsza. W tej chwili zapewne ma 9 miesięcy. Ptysia miała uszkodzone prawe oko. Po leczeniu zostało małe zmętnienie w centrum oka i inna barwa tęczówki niż w drugim oku. Ptysia została 2 razy zaszczepiona przeciwko chorobom wirusowym, 3 razy przeciwko grzybicy, którą podłapała a w tej chwili jest z niej wyleczona. Była kilka razy odrobaczona. W drugiej połowie tego miesiąca czeka ją sterylka i będzie gotowa do adopcji.
Ptysia to nieduża kotka o wadze 2,8kg, ale dość żywa. Ma małą główkę i drobne łapki. Lubi pieszczoty i towarzystwo kotów. Jest czysta i niewybredna w jedzeniu. Najlepiej gdyby trafiła do domu z kotami.







A tak Ptysia bawi się z koleżankami

