Wiele z nich to koty wymagające leczenia i okaleczone lub też odbiegające od stereotypu "pieszczocha".
Mamy nadzieję, że kiedyś uda nam się znaleźć dla nich wszystkich kochających opiekunów.
Równocześnie szukamy dla naszych podopiecznych OPIEKUNÓW WIRTUALNYCH, dzięki którym będą mogły spokojnie oczekiwać na realne adopcje. Opis adopcji wirtualnej znajduje się tutaj: http://www.foranimals.org.pl/wirtualna.html
Pragniemy również dodać, że koty, którymi się opiekujemy przebywają u nas tylko tymczasowo. Nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich potrzebujących pomocy zwierząt i pozytywnie reagować na każde zgłoszenie telefoniczne osób, które znalazły zwierzę.
NASI PODOPIECZNI - OCZEKUJĄCY NA ADOPCJĘ I W TRAKCIE LECZENIA:


MIGOTKA – śliczna, dorodna burasia.
Przyjęta 10 lipca 2007, w domu tymczasowym od 19 lipca 2007.
Złapana do kastracji w okolicach Placu Grunwaldzkiego w Katowicach. Okazało się, że ma oczy zarośnięte błoną. Przeszła operacje oczu. Obecnie widzi prawdopodobnie w bardzo ograniczonym stopniu.
W mieszkaniu radzi sobie świetnie, lubi inne koty. Może trafić wyłącznie do domu niewychodzącego.
Migotka jest odrobaczona, wykastrowana i zaszczepiona.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=62 ... c&start=15


BEZOGONEK – czarny kocurek, urodzony w lipcu 2007 roku.
Przyjęty 21 sierpnia 2007 roku, w domu tymczasowym od 14 września 2007.
Przyniesiony z obdartym ze skóry ogonkiem, z wyrwanymi pazurkami w przedniej łapce i ranami na główce – najprawdopodobniej został pogryziony przez psa. Ogonek musiał zostać amputowany.
Bezogonek jest przemiłym kocurkiem, zgadza się z innymi kotami, bardzo lubi się z nimi bawić. Przyjazny w stosunku do ludzi, z pozytywnym nastawieniem do życia.
Bezogonek jest odrobaczony i zaszczepiony.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=64705&start=0


LUNA – srebrna kotka z białymi znaczeniami, jedna z 13 kotów z Będzina pozostawionych bez zapewnienia im dalszego bytu po śmierci ich opiekunki.nadal czeka na swoj dom
Przyjęta 11 grudnia 2007, w domu tymczasowym od 4 lutego 2008.
Kotka była w złym stanie, podczas kastracji okazało się, że ma wodomacicze.
Kicia cierpi na plazmocytarne zapalenie jamy ustnej.
Luna jest odrobaczona, wykastrowana i zaszczepiona. Miała robione testy na FIV i FELV – wynik ujemny.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69323&start=0

NINOCZKA – bura, młoda, niewielka koteczka, jedna z 13 kotów z Będzina pozostawionych bez zapewnienia im dalszego bytu po śmierci ich opiekunki.nadal czeka na swoj dom
Przyjęta 11 grudnia 2007,w domu tymczasowym od 24 grudnia 2008 .
Nieco płochliwa kicia, ma zamglone jedno oczko, pewnie jako pozostałość po kocim katarze. Lubi się bawić, jest bardzo zwinna.
Ninoczka jest odrobaczona, wykastrowana i zaszczepiona.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69323&start=0

AGRESYWNA – młoda buraska.nadal czeka na swoj dom
Przyjęta 29 stycznia 2008 roku, w domu tymczasowym od 2 lutego 2008.
Przywieziona do lecznicy przez dotychczasową opiekunkę z prośbą o uśpienie z powodu agresywności. W domu tymczasowym kotka nie przejawia agresji, jest nieśmiała, boi się innych kotów.
Kotka jest odrobaczona i wykastrowana.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=71653&start=0


TRÓJNÓG – burasek z białymi znaczeniami.
Przyjęty 7 lutego 2008 roku, w domu tymczasowym od 15 lutego 2008.
Kocurek z ulicy Korfantego w Katowicach złapany do kastracji, ze świeżą raną po utracie tylnej łapki. Jest przyjazny w stosunku do innych kotów, w stosunku do ludzi płochliwy.
Jest odrobaczony, wykastrowany i zaszczepiony.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=71827&start=0
Ostatni z trójki rodzeństwa (jego bracia Gacek i Jacek drugi są już w nowych domach):

PLACEK - Kocurek ok. 4 miesieczny, słodki rozrabiaka, kuwetkowy, odrobaczony.

SUNNY, Ma około 2 lat, przepiękne gęste futerko, jada wyłącznie sucha karmę dla alergików. Zdjęcia nie oddają jej urody, ma w sobie coś z dostojnego brytyjczyka. Jest wykastrowana.

AJAX (MISIO) - około 3 miesięczny kocurek, burasek, znaleziony z mocnym kocim katarem. Odzyskuje siły. Głaskany pięknie mruczy.
AJAX jest już w pełni zdrowy. Bardzo lubi się bawić, świetnie układa sobie stosunki z innymi kotami. Ma zadatki na zrównoważonego, czułego kocurka


CHOCHLIK - czarny mały kocurek, złapany wraz z jego mamą (która po sterylizacji wróciła w tamto miejsce)w Katowicach Załężu, miał problemy z oddawaniem kału. Obecnie po zabiegu plastyki odbytu przebywa w lecznicowym szpitaliku.
[url=http://upload.miau.pl/show.php?u=3/132947]

28 sierpnia zostaliśmy zaalarmowani przez opiekunów kotów w Katowicach Załężu o kotce ze złamaną łapką. Została złapana i zawieziona do lecznicy, jest już po zabiegu (przy okazji została również wykastrowana). Kotkę czeka długa rehabilitacja, ma założone dwa gwoździe, które muszą pozostać przez około miesiąc. Jest to dramat bo kotka jest bardzo dzika


KOKSIK - mały czarnuszek znaleziony w Katowicach Zawodziu, chory na koci katar. Koksik jest już całkowicie zdrowy, odrobaczony i zaszczepiony. Jest przytulaśnym kociakiem lubiącym spać w łóżku.



Początkiem września trafił pod opiekę Fundacji kocurek z okropnymi, rozdrapanymi i ropiejącymi ranami na szyi (jak podejrzewa weterynarz powstałymi wskutek zbyt ciasnej, wrastającej obróżki). Dostaje antybiotyk, leki przeciwświądowe, rany są tamponowane 3 razy dziennie, jest bardzo zestresowany, odmawia jedzenia.


ALF vel MANIEK - Przemiły dorosły biało-bury kocurek Alf został znaleziony w Sosnowcu. Ma oczy zasnute u góry jakąś błoną. Będziemy konsultować u weterynarza czy można to zoperować.
Maniek został wykastrowany, miał też usuwany zrost rogówkowo-spojówkowy w jednym oku. Oko jest zakraplane 5 razy dziennie.

ZUZIAbiało-bura około 2 letnia kotka. Jej historia obrazuje stosunek niektórych ludzi do zwierząt. Kotka podobno ugryzła właścicielkę, została przyniesiona do lecznicy, poddana dwutygodniowej obserwacji w kierunku wścieklizny. Wszystko ok, kot zdrowy, nie wściekły.I już tylko telefon od właściciela z pytaniem: "Czy można ją już uśpić?" Kotka jest wysterylizowana, bardzo kontaktowa i energiczna, radosna. Lubi się bawić i być blisko człowieka.

NEPTUN vel PUSZEK - około 3,5 miesięczny kocurek wyeczony z ciężkiego kociego kataru i zapalenia płuc. Ma bardzo mięciutką sierść, jest spokojnym, łagodnym kocurkiem.

MYSIA - domowa koteczka wyrzucona w ciąży na dwór, urodziła w jakiejś starej budzie kocięta, które karmicielka znalazła już martwe


BRYTUŚ - biało-czarny znaleziony błakający się po ulicy oswojony kocurek, wyjadający suchy chleb gołębiom. Jest wykastrowany. Lubi się bawić i lubi głaskanie.

STAŚ - mały czarny kocurek wyrzucony z samochodu


NEL - Mała czarna koteczka, wyrzucona z samochodu, siostrzyczka Stasia, sporo od niego mniejsza. Jest spokojna, lubi się bawić.

BALTAZAR - Szukamy także domu dla Rudo-białego kocurka, który błąkał się przy śmietnikach na osiedlu w Dąbrowie Górniczej. Osoba, która w zeszłym roku adoptowała od nas kotkę powiadomiła o nim Fundację. Zgodziła się też zostać domem tymczasowym. Kocurka już wykastrowaliśmy.

Cztery małe najprawdopodobniej osierocone lub porzucone kociaczki trafiły do lecznicy w piątek, około 4-5 tygodniowe, chore na koci katar. Trzy z nich jedzą na szczęście samodzielnie, jedno burasiątko jeszcze nie umie. Kochana Gwiazdka, kocica po sterylizacji przyjęła je pod opiekę, wylizuje je i ogrzewa. Maluchy próbują ją ssać.

SYCZUŚ - czarny kocurek z białymi pędzelkami w uszkach, jeszcze troszkę nieufny. Wzięty na ręce i głaskany rozmrucza się. Lubi się bawić, jest bystry i zwinny. Urodzony w maju. Kuwetkowy, odrobaczony i zaszczepiony. Wykastrowany.

FRODO - kocurek urodzony w maju, zabrany z piwnicy kamienicy, której już nie ma - została wyburzona. Pogodny burasek, ufny, mruczący głośno, przyjacielski w stosunku do innych kotów (choć czasem od nich obrywa), lubi się bawić. Jest odrobaczony i zaszczepiony. Kiedy podawaliśmy jego imię w lecznicy na koniec wizyty, weterynarz się zdziwił. "Frodo? - ale on nie będzie podróżnikiem..." Frodo widzi w ograniczonym stopniu, ma zaćmę. Nie będzie widział lepiej, może natomiast widzieć gorzej. Widzi przedmioty na kontrastowym tle, w warunkach mieszkania radzi sobie dobrze. Nie zmieniliśmy mu imienia - uważamy, że do niego pasuje.

MUSZKA- śliczna czarna koteńka z połyskującym i puchatym futerkiem. Jest przyjacielskim stworzonkiem, lubi się bawić, lubi inne koty. Ma około 3 miesiące, jest odrobaczona i zaszczepiona.

SILVER - wysterylizowana, przepiękna srebrno-biała kotka, która została uratowana spod kół samochodu. Bardzo spokojna, grzeczna i miła koteczka. Uwielbia jeść suchą karmę a potem cały dzień leżeć czekając na pieszczoty. Ma około 6 miesięcy i bardzo łagodny charakter.

MELA - śliczna buraska z białymi dodatkami. Jest bardzo spokojna i sama potrzebuje spokojnego domu. Kiedy nabierze zaufania ociera się o nogi, pozwala się głaskać, czasem nawet zaszaleje i kładzie się na fotelu


BALBINKA (siostrzyczka DUDUSIA)- urodziła się końcem lipca. Jest śliczną kicią w burej czapeczce i płaszczyku. Ma bardzo wesołe i figlarne usposobienie, jest ciągle w ruchu, uwielbia się bawić. Potrafi korzystać z kuwety, jest odrobaczona i zaszczepiona.

DUDUŚ (braciszek BALBINKI)- urodził się końcem lipca. Jest biały z burymi łatkami na główce i pleckach. Ma usposobienie obserwatora, lubi się wszystkiemu przyglądać ale łatwo daje się też wciągnąć w zabawę. Potrafi korzystać z kuwety, jest odrobaczony i zaszczepiony.
-------------------------------------------------------------------------------------
ODESZŁY OD NAS:

FILIP – duży, około 2 letni kocurek biały z burymi łatkami.
Przyjęty 12 listopada 2007 roku, w domu tymczasowym od 28 listopada 2007.
Kocurek z okolic ulicy Modrzewiowej w Katowicach, przyniesiony do kastracji okazał się być kotem bardzo przyjaznym i ufnym.
Filip jest odrobaczony, wykastrowany i zaszczepiony.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67 ... c&start=45


BORUTA – piękny bury kocurek.
Przyjęty 15 listopada 2007 roku, w domu tymczasowym od 4 lutego 2008.
Kocurek przywieziony został ze Szczyrku, miał raka przewodu słuchowego, niestety złośliwego, usuniętego operacyjnie.
Niestety w styczniu guz zaczął się odnawiać w tym samym miejscu.
Uszko jest czyszczone i zakraplane.
Boruta jest odrobaczony i wykastrowany, miał robione testy na FIV i FELV - wynik ujemny.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68 ... sc&start=0

NUTKA – starsza koteńka biała w czarne łatki, drobnej budowy, jedna z 5 kotów pozostawionych bez zapewnienia im dalszego losu po poważnym zachorowaniu ich opiekunki.
Przyjęta 10 marca 2008, od 17 marca w domu tymczasowym.
Koteńka jest nieśmiała i zestresowana. Jest leczona ze świerzbowca usznego, dostaje leki na anemię.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73234&start=0

PACYNKA – biało-czarna kotka, jedna z 13 kotów z Będzina pozostawionych bez zapewnienia im dalszego bytu po śmierci ich opiekunki.
Przyjęta 26 stycznia 2008, w domu tymczasowym od 4 lutego 2008
Kotka trzyma na dystans inne koty, lubi przebywać na wysoko położonych półkach. Pozwala sie głaskać przy jedzeniu.
Pacynka jest odrobaczona, wykastrowana i zaszczepiona.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69323&start=0

W czwartek tj. 15.05.08 pod opiekę fundacji trafił z ulicy dorosły, czarno-biały kocurek w ciężkim stanie.
Kocurek jest w pełni oswojony i bardzo ufny, ma około 2-3 lata. Niestety, kot nie chce jeść, ma zapalenie krtani i nadżerki na języku, w uszkach kopalnię świerzbowca. Jest nawadniany podskórnie i dożylnie. Miał zrobione testy na kocią białaczkę i FIV - na szczęście wyszły ujemnie.
Kocurkowi zostały wykonane badania krwi - stwierdzono mocno podniesiony poziom leukocytów i płytek krwi oraz kilkukrotnie przekroczony poziom bilirubiny.
W chwili obecnej kot przebywa w szpitaliku przy lecznicy.
Niestety, okazało się również, że jest niewidomy z powodu mikrowylewów do gałek ocznych

Wykonano badanie określające stosunek albumin do globulin - jest niekorzystny wskazujący na Fip. Wobec braku poprawy stanu kocurka została podjęta decyzja o eutanazji. Tak nam przykro, że nie zdołaliśmy mu pomóc...
BURANIO - Buranio nas opuścił...
W połowie sierpnia osoba opiekująca się kotami wolnożyjącymi w Katowicach Dębie znalazła małego, ok. 7 tygodniowego burego kocurka. Maluch od samego początku ma powiększony brzuszek - niestety wskutek płynu, jasnożóltego, pieniącego się - jak pokazała punkcja. Maluch jest intensywnie leczony, dostaje antybiotyk i steryd, ma apetyt, myje się, nie ma wysokiej gorączki, czuje się nie najgorzej. Mamy ogromną nadzieję, że wyzdrowieje.
Po czasowej poprawie nastąpiło gwałtowne pogorszenie


HIPCIO - Ma chore nerki i wątrobę dlatego potrzebuje specjalnej karmy. Ma ogromną chęć życia. Jest spokojny i bardzo grzeczny, tolerancyjny wobec innych zwierząt. On po prostu kocha cały świat i sam potrzebuje dużo miłości. Do szczęścia potrzebuje wody, jedzonka, swojego kocyka, kuwetki i kogoś kto go pokocha z całego serduszka.
Hipcio znowu miał zapaść...Powrócił brak apetytu, chowanie się po kątach, słanianie się na łapkach


------------------------------------------------------------------------------------
JUŻ W SWOICH DOMACH



MITSI – młoda buraska. Jedna z 5 kotów pozostawionych bez zapewnienia im dalszego losu po poważnym zachorowaniu ich opiekunki.
Przyjęta 10 marca 2008 roku.
Jest przyjazna i bardzo rozmowna. Łagodna w stosunku do innych kotów.
Jest leczona ze świerzbowca usznego i zapalenia dziąseł.
Mitsi jest odrobaczona i wykastrowana.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73234&start=0




JEŻYNKI – dwie śliczne czarnulki, urodzone ok. sierpnia 2007.
Przyjęte 10 marca 2008, w domu tymczasowym od 17 marca.
Przywiezione na kastrację przez karmicielkę z działek przy ul. Francuskiej w Katowicach. Okazały się bardzo proludzkie, mruczące, przytulaśne. Postanowiliśmy szukać dla nich domu.
Jeżynki są odrobaczone, wykastrowane i zaszczepione.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58 ... c&start=30


RUDZIK – rudy młody kocurek.
Przyjęty 13 marca 2008, obecnie leczony z kociego kataru i przygotowywany do zabiegu kastracji.
Przyjazny i mruczący, wkrótce będzie szukał domu.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=71828&start=15


ASTON - przepiękny dorosły młody kocurek. Przyjęty 12 kwietnia 2008. Trafił pod opiekę Fundacji w dniu ze względu na uczulenie dziecka. Ma srebrzyste prążkowane ubarwienie, z białymi łapkami, krawacikiem i brzuszkiem. Jest bardzo dużym kotem. U swoich poprzednich opiekunów mieszkał w mieszkaniu, szukamy więc dla niego raczej domu bez możliwości wychodzenia. Jest przyjazny, lubi głaskanie i spanie w łóżku. Aston jest wykastrowany i zaszczepiony.
ASTONEK MA DOM W KALWARII ZEBRZYDOWSKIEJ.


FRANIO – biało-bury kocurek, urodzony w lipcu 2007, jeden z 13 kotów z Będzina pozostawionych bez zapewnienia im dalszego bytu po śmierci ich opiekunki.
Przyjęty 11 grudnia 2007 roku, w domu tymczasowym od 24 grudnia 2008.
Nieco nieufny kocurek, lubi inne koty, lubi się też bawić.
Franio jest odrobaczony, wykastrowany i zaszczepiony.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69323&start=0


SZARA MASZA - ciemna pręgowana tygryska.
Przyjęta 8 kwietnia 2008, w dobrej kondycji. Najprawdopodobniej domowa kotka wyrzucona do piwnicy. Bardzo kontaktowa, lubi głaskanie, ma chęć do zabawy, jest ciekawska i energiczna. Wydaje się być zazdrosna o inne koty, chce mieć zainteresowanie człowieka tylko dla siebie. Jest wykastrowana, zaszczepiona i odrobaczona.

CLIPCIO – kilkuletni kocurek biały z ciemnoburymi łatkami, jeden z 5 kotów pozostawionych bez zapewnienia im dalszego losu po poważnym zachorowaniu ich opiekunki.
Przyjęty 10 marca 2008, w domu tymczasowym od 17 marca.
Duży kocurek o przemiłym i bardzo łagodnym usposobieniu. Pieszczoch i leniuszek. Już wyleczony ze świerzbowca usznego i po zabiegu sanacji jamy ustnej.
Clipcio jest odrobaczony, wykastrowany i zaszczepiony.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73234&start=0

BALBINA - piękna trikolorka.
Przyjęta 5 kwietnia 2008. Balbina jest zdrowa, Miała robione badania
krwi, została odrobaczona. Jest trochę nieśmiała, ale lubi być głaskana po główce.

CZARNUSZKA znalazła dom w Katowicach



WACŁAW - Dostaliśmy informację o miocie wolno żyjącej kotki potrzebującym pomocy. W sobotę 17.05.2008 udało się złapać jednego malucha - pięknie pręgowanego biało-burego kociaka.
Niestety jednego oka nie można uratować, musi zostać amputowane


JACEK - braciszek Wacława, bardzo się kochają


RADAREK - najodważniejszy i najbardziej opanowany kocurek, rozważny i spokojny, odrobaczony, kuwetkowy

PEDRO - największy kocurek z rodzeństwa, bardzo ostrożny, trzyma się mamy, odrobaczony , kuwetkowy

BIEDRONKA - rozrywkowa i przekorna dziewczynka, odrobaczona, kuwetkowa

BALERINKA - delikatna koteczka, ze słodkimi białymi podwiązkami na tylnych łapkach, troszkę gapowata, odrobaczona, kuwetkowa

ZAJĄCZEK - około 7 miesięczny kocurek. Jest bardzo wystraszony, bardzo potulny, chciałby się głaskać i przytulać ale się boi. Jest wykastrowany.

STOKROTKA - odważna i zadziorna, syczy!

MIREK - Czarno-biały, około 6 miesięczny kocurek. Przyjęty 16 kwietnia, jest w trakcie leczenia. Porzucony przez swoich poprzednich opiekunów. Ma wyszytą cewkę moczową, rtg wykazało pękniętą miednicę. Nie sika samodzielnie, musi mieć wyciskany pęcherz.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74656&highlight=

ZUZIA – młoda bura koteczka o przedłużonym futerku. jedna z 5 kotów pozostawionych bez zapewnienia im dalszego losu po poważnym zachorowaniu ich opiekunki.
Przyjęta 10 marca 2008, w domu tymczasowym od 20.03.2008.
Jest płochliwa, toleruje inne koty.
Zuzia jest odrobaczona i wykastrowana.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73234&start=0

LENKA - koteczka około 2 miesięczna, znaleziona z uszkodzoną tylną łapką. Jest przemiłym kociakiem, mruczącym i ufnym.

ZUZA Jestem najmniejsza z pięciorga rodzeństwa. Zabawna, pełna życia, kochana przylepka. Lgnę do ludzi, uwielbiam głaskanie, przytulanie i fajne zabawki. Interesuje mnie cały świat a szczególnie wszystko co dzwoni, piszczy i szeleści. Jeżeli masz ochotę na nową przyjaciółkę to ja czekam na Ciebie. Kuwetkowa.[/quote

BEHEMOT - około 2 letni grafitowy pręgowany kocurek, z urody troszkę przypominający kota orientalnego. Jest wykastrowany.

MORUS – kilkuletni kocurek czarno-biały, jeden z 5 kotów pozostawionych bez zapewnienia im dalszego losu po poważnym zachorowaniu ich opiekunki.
Przyjęty 10 marca 2007, w domu tymczasowym od 17 marca.
Kocurek jest jeszcze zdystansowany, Nie boi sie człowieka ale nie szuka też znim specjalnie kontaktu. Jest łagodny, przyjazny w stosunku do innych kotów. Leczony ze świerzbowca usznego.
Morus jest odrobaczony, wykastrowany i zaszczepiony.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73234&start=0

MURMISIA - słodka mala burasia, mrucząca i przytulasta.

JACEK Jestem spokojnym, zrównoważonym i dystyngowanym małym przystojniakiem! Nabieram zaufania do ludzi choć jeszcze troszkę się ich boję. Lubię się bawić i może to właśnie z Tobą spędzę resztę mojego ciężko zaczętego życia. Jestem kuwetkowy.

LUCKY Dlaczego szczęściarz? Bo czekam w ciepłym, bezpiecznym domku, pełnym jedzonka na ludzi którzy mnie pokochają (a żyłem w piwnicy). Jestem uroczym czarnym kotkiem w trzech skarpetkach i jednej podkolanówce z krawatem na szyi. Nie jestem rozrabiaką choć lubię się bawić i dobrze sobie podjeść. Kuwetkowy.

MACIEKŚwiat jest piękny. Z ciemnej piwnicy trafiłem do dobrych ludzi którzy nauczyli mnie, że człowiek to nie tylko kopniaki, bicie i ból, to zabawa, miłość i poczucie bezpieczeństwa. Jestem spokojny, ciekawski. Czekam może właśnie na Ciebie. Kuwetkowy.

RAMBO
Mała, czarna kulka z krzywym ogonkiem to właśnie cały Ja. Jestem otwarty na wszystkie nowe wyzwania i ludzi. Kochany, ciekawski, łasy na pieszczoty i wszelkie zabawy. Czekam na kogoś kto poświęci mi odrobinę swojego czasu i pokocha mnie tak jak ja jego. Ze mną na pewno nie będziesz się nudzić. Kuwetkowy.

GACEK - kocurek ok. 2 miesięczny, ciekawski, zabawowy, odrobaczony, kuwetkowy.

Plamcia - młoda, delikatna koteczka. Korzysta z kuwety. Ma drobną budowę. Jest przyjaźnie nastawiona do świata, spokojna. Lubi głaskanie.

PYNIA - drobna buraska, domaga się głaskania.

CZARUŚ - czarnuszek z chorym okiem, znaleziony na działkach, był już wykastrowany, ma zmiany na skórze po potwornej ilości kleszczy- miał ich na sobie około 100. Nie ma grzybicy, jest w pełni zdrowy, przymilny i kuwetkowy.

JACEK DRUGI kocurek ok. 2 miesięczny, ufny, rozbrykany, odrobaczony, kuwetkowy.

CZAKI - piękny 11 letni kocurek, ważacy 7 kilo, o czarnej błyszczącej sierści, którego właścicielka chciała uśpić z powodu domniemanego tasiemca. Spokojny, pogodny przytulak.

FLOREK- piękny, dostojny kociak. Bardzo spokojny i poukładany, ma śliczną, delikatną sierść. Otwarty na inne koty choć sam potrzebuje chwili do aklimatyzacji. Lubi się przytulać chociaż troszkę boi się pierwszego kontaktu.

MRUCZUŚ- śliczny, kochany Czarnuszek. Uwielbia towarzystwo ludzi co pokazuje natychmiast ciągłym mruczeniem. Towarzyski, zabawny, rozrywkowy i grzeczny. Ponieważ został znaleziony zziębnięty i wygłodniały trzeba mu dawkować jedzenie gdyż nie ma w nim umiaru.

VIKI Jestem najwspanialszą mamą pod słońcem. Wychowałam piątkę kochanych urwisów. Żyłam w piwnicy ale dzięki dobrym ludziom poznałam smak prawdziwego domu i ludzkiego serca. Teraz nabieram zaufania do ludzi i czekam na ciepły, pełen miłości domek. Jestem wysterylizowana, kuwetkowa i bardzo spokojna.

MACIUŚ- Kocurek odrzucony przez matkę, znaleziony w Katowicach Obrokach na os. Witosa. Został uratowany po ciężkiej burzy spędzonej w krzakach. Ma ok. 11 tygodni, czarno-białe umaszczenie i charakterek prawdziwego kocura. Bardzo szybko z dzikuska zmienił się w mruczącego kanapowca. Lubi głaskanie, uwielbia zabawy z piłką i przepada za pełną michą. Ma wesoły i ciekawski charakterek, jest bardzo bystry i zwinny. Dogadał się nawet z dorosłym kocurem, choć nie obywa się bez nieporozumień. Mały małpuje go we wszystkim i łazi za nim jak cień! Bardzo szybko się zmienia i codziennie pokazuje nowy, słodszy, pyszczek. Jest odpchlony, odrobaczony i już niedługo będzie też zaszczepiony. Bardzo szybko przybiera na wadze i po wystających kosteczkach nie ma już prawie śladu.

ARABELLA - śliczna szylkrecia, która zmaterializowała się niespodziewanie na działce w Centrum Katowic. Ma duży temperament i jest bardzo odważna. Lubi głaskanie, pięknie mruczy ale potrafi pokazać, że coś jej się nie podoba. Odrobaczona, zaszczepiona.



VIOLA - siostra Joli, śliczna czarnulka o miodowych oczach, uosobienie kociego wdzięku. Lubi się bawić, odrobinkę jeszcze nieśmiała w stosunku do człowieka.

JOLA - siostra Violi, piekna czarnuszka, lubi sie bawić, śmiała, towarzyska.


PIKUŚ około 5 miesięczny biało-bury przemiły kocurek. Znalazła go osoba, która jakiś czas temu adoptowała od nas kocurka Miszkę. Kocurek był u niej przez tydzień, nie mogła go dłużej trzymać ze względu na remont i własne koty. Ale Pikuś miał niesamowitego farta i już następnego dnia po przyjęciu go do Fundacji pojechał do własnego domu. Mamy nadzieję, że się tam dobrze zaaklimatyzuje


KAJA- jestem małą, słodką i zabawną przyjaciółką wszystkich ludzi i zwierząt. Szybko się adoptuję do nowych znajomych i miejsc. Lubię się bawić z innymi kotkami. Jestem ciekawska ale bardzo grzeczna. Uwielbiam się przytulać i być głaskana.

TYGRYSEK- prześliczny kociak po przejściach, bardzo grzeczny lecz nieufny do ludzi. Szuka spokojnego domu i opiekuna, który poświęci mu troszkę więcej czasu na początku i będzie się z nim bawił a wtedy odwdzięczy mu się na pewno. Jest piękny i bardzo poukładany.

MIŁKA - Śliczna, marmurkowa mała koteczka znaleziona na Zawodziu została najprawdopodobniej wyrzucona na ulicę - jest całkowicie oswojona, mrucząca, ufna.
Szóstka rodzeństwa-juz wszystkie w domach- (urodziły się w połowie kwietnia), ostatni znalazł dom czarny rodzynek:

PĄCZUŚ - najmniejszy z rodzeństwa, bardzo puchaty (jeszcze?)


SERDUSZKO - Kicia trafiła do nas z trójką maluchów. Została wykastrowana i podczas rekonwalescencji po operacji pokazała swój niezwykle ufny i bardzo proludzki charakter. Zamieszkała w Kozach.








http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82816&highlight=
SKIERKA - Koteczka bez języczka. Miła, łagodna kicia, po intensywnym leczeniu trafiła do własnego domu.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82 ... sc&start=0

ISKIERKA - mała burasia znaleziona w Katowicach Zawodziu, chora na koci katar. Po wyleczeniu i zaszczepieniu pojechała do swoich osobistych Dużych.

SUSZIK - to biały kocurek z czarnym ogonkiem i czarnymi łatkami przy uszkach o gęstej puchatej sierści. Jest bystry i towarzyski, lubi się bawić, lubi towarzystwo innych kotów. Ma około 3 miesiące, jest odrobaczony i zaszczepiony, przyzwyczajony do życia w mieszkaniu.

BIANKA- to biała koteczka w czarnym płaszczyku i z czarnymi plamkami przy uszkach. Jest ciekawska, lubi bawić się w berka i kocimi zabawkami. Ma około 3 miesiące, jest odrobaczona i zaszczepiona, kuwetkowa, przyzwyczajona do życia w mieszkaniu.

ARIEL - urodził się zapewne końcem sierpnia. Dużo opowiada o sobie i swoim dotychczasowym życiu ale trudno go zrozumieć


PEREŁKA - Malutka kicia urodzona we wrześniu. Jest słodkim kociątkiem bardzo żywym i rezolutnym. Wymaga dużo uwagi i czasu. Jest odrobaczona i przyzwyczajona do kuwety.

KAJETAN (KAJTUŚ) - ten kocurek został przygarnięty z dworu przez starszą panią. U wnuka ujawniła się alergia, pani wyjeżdża do sanatorium, rodzina nie chce pomóc w opiece nad kotem

Został kastrowany. To piękny, duży ,9miesięczny kocur, zaszczepiony. Choć wygląda na dorosłego kocura to ciągle jeszcze kociak uwielbiający się bawić.