Czując zapach jedzenia podchodzi,w minutę zjada wszystko
A potem tuli się,mruczy,barankuje,wzięta na ręce drży,ale po chwili ugniata łapkami.
Co robić myślę sobie,dom zakocony po brzegi
Państwo z sąsiedztwa zgodziło się dać kotce DT.
 -to było moje jedyne koło ratunkowe.
Kotka poczuła się w domu bardzo dobrze,skorzystała z kuwety samodzielnie,położyła się na dywaniku i zaczęła mruczeć i ugniatać.
Jest kotką na 100% domową,zero stresu.
Dzisiaj byliśmy u weta na oględzinach.
Ma 8-10 miesięcy,pcheł brak,uszka czyste,miała robione USG-wszystko ok.Osłuchowo w porządku.Jedynie lekko powiększone węzły chłonne i ślinianka.Dostała leki,do pobrania kał,wet nie chciał w ciemno odrobaczać,w czwartek wizyta kolejna.
Kotka w trakcie badania była spokojna i ciągle włączony traktorek.
Kotka jest czarno-biała,ale nie jest krówką,wygląda tak jakby posiwiała,jeszcze takiego umaszczenia nie widziałam.Jest bardzo słodka.
Fotki będą niebawem



  













 ( trochę mi moję Kulę przypomina -pynio maja jak siostry bliźniaczki 
