Zwracamy się do Państwa z wyjątkową i bardzo trudną prośbą!
Parę tygodni temu zostaliśmy wezwani (TOZ i Viva), aby przeprowadzić interwencję na warszawskim Targówku. Widok, jaki tam zastaliśmy zostanie w nas na długo.
Na podwórku znaleźliśmy 11 kotów, które trzymane były w dużych akwariach bez możliwości wyjścia na zewnątrz. W każdym akwarium warstwa kocich odchodów sięgała ok. 30 cm, koty po prostu w nich brodziły. Zwierzęta nie miały skrawka czystego miejsca, aby chociażby się położyć, nie miały również wody do picia. Patrzyły tylko błagalnym wzrokiem przez brudne, usmarowane kałem szyby. Widok był straszny, aż gardło ściskało się z żalu i łzy napływały do oczu...

Po zabraniu wszystkich zwierzaków okazało się, że 3 z nich są niestety nosicielami białaczki. Długo się zastanawialiśmy, co z nimi zrobić, ale stwierdziliśmy, że skoro podarowaliśmy im drugie życie to nie możemy im go teraz odbierać. One zaczęły wierzyć... Polubiły się przytulać i przesiadywać na kolanach. Również drapanie za uszkiem okazało się całkiem przyjemne

Kotki czują się bardzo dobrze nie mają żadnych objawów choroby. Przebywają w tej chwili w zaprzyjaźnionej lecznicy. Zostały wysterylizowane i odrobaczone. Wszystkie są kuwetkowe, bardzo miłe i kontaktowe.
Czaruś ma piękne czarne futerko, to kot-filozof, uwielbia pieszczoty i dopomina się ich na każdym kroku. Ma ok. 1-2 lat.
Tuptuś jest czarno-biały, pomysłowy i wszędobylski, uwielbia się bawić, ale kolanami też nie pogardzi. Ma ok. 1 roku.
Ogonek jest cały czarny, jest najbardziej nieśmiały z całego towarzystwa i potrzebuje troszkę czasu zanim oswoi się z nową sytuacją. Jest w wieku ok. 1-2 lata.
Zdajemy sobie sprawę, że potrzebny jest CUD, żeby te biedactwa znalazły swoje kochające domy i kochających ludzi, ale wierzymy, że cuda się zdarzają...
Pamiętajmy - białaczka to nie wyrok śmierci, kot może żyć jeszcze przez długie lata, jeżeli zapewni się mu właściwą opiekę.
Wierzymy, że znajdzie się ktoś, kto otworzy serce dla któregoś z tych straceńców. Wierzymy i one też wierzą...
W sprawie adopcji najlepiej jest dzwonić bezpośrednio do lecznicy do p. Eli 662-788-543
TAK_ZYLY_100KB1.jpg



