Pierwsza część wątku powstała 19 lutego 2007, 100 stron przekroczyliśmy 26 listopada 2007. W tym czasie zgarnęliśmy 211 kotów, z ktorych przeżyło 182 (lista kilka postów niżej). Ciekawe co przyniesie część druga:)
Mój telefon krąży po mieście i średnio 2-3 razy dziennie ktoś błaga mnie o ratowanie jakiegoś kota lub złapanie go i wykastrowanie. Sama nie dam rady - stąd też notoryczne poszukiwania pomocy.
ZAWSZE poszukuję:
- domków tymczasowych
- "tymczasowych domków tymczasowych" (np. na kwarantanny poszczepienne)
- sponsorów dla ratowanych kotów
- aukcji na bazarku i innych form pomocy finansowej
- ogłaszaczy trąbiących o kotach do adopcji na 4 strony świata.
REGULARNIE będę też wpisywać zapotrzebowanie na:
- kierowców-towarzyszy łapanek
- pieszych towarzyszy łapanek
- sprzęt
- kierowców-odwozicieli pokastrowanych kotów lub sprzętu
- różne inne, nieprzewidywalne:)
OSOBOM TYMCZASUJĄCYM "moje" koty proponuję pomoc w formie:
- finansowania zabiegów medycznych (niestety wymaga to wizyt w lecznicy na ursynowie) - na to właśnie potrzebuję sponsorów
- pożyczenia klatek itp.
- niekiedy dofinansowania żarcia, o ile znajdę sponsora
- wsparcia moralnego.
OSOBOM bywającym u mnie w domu z powodów dowolnych oferuję:
- dobrą herbatę
- możliwość głaskania Wielkiego Brzucha Łapiszona I-ego
- opcję siedzenia z Inar na głowie
- włączoną opcję "głaszcz mnie natychmiast" u Migotki
- i własnouszne poznanie chrapania Bomby
- (za swoje tymczasy nie odpowiadam)
WSPÓŁUCZESTNIKOM łapanek gwarantuję:
- pobrudzenie się
- poznanie miasta z zupełnie innej perspektywy
- ćwiczenia poprawiające koordynację ruchową i wydolność mięśni
- przeżycie niecodziennych spotkań
WSZYSTKIM - SATYSFAKCJĘ Z DZIAŁANIA

Zapraszam do współpracy;)
EDIT: SZUKAJĄ PILNIE TYMCZASU:
1. KOTKA WIESIA - bardzo miła
2. liczne koty pół-oswojone, które wymagają izolacji od rezydentów (pożyczę klatki!) i oswojenia
3. wkrótce będą kociaki...