FFA-SZCZYRK-dobic widłami-nie zyje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 16, 2007 10:13 FFA-SZCZYRK-dobic widłami-nie zyje

w srode mieszkanka Szczyrku zaalarmowala nas , ze w jej okolicy mieszka kocur dokarmiany przez nia spiacy w stodole, u ktorego zauwazyla osowiałosc i niechec do jedzenia.
przy blizszym obejrzeniu okzało sie ze ma powaznie chore uszy--sączy sie z nich płyn i ropa.
pole na kórym stoi stodoła , w której pomieszkiwał kocurek nalezy do innego gospodarza i on zobaczywszy ze kot ma chore ucho postanowił dobic go widłami ,zeby sie bydle nie męczyło jak to okreslił.
kobieta zobowiazała sie jakos zwabic kocurka do swojego garazu i przytrzymac go znaim nie przyjedziemy.
Moj TŻ pojechal wczoraj po niego , poszedł po niego piechota , bo nie dało sie podjechać po góre autem i przywiózł go do Katowic.
jak odbierła kocurka przyszedł ten pseudoczłowiek ten od wideł z awantura ze kot przebywał na jego polu i on ma prawa zeby skrócic mu cierpienia.
kot został obejrzany przez wetke i stwierdzono ze prawdopodobnie mam raka przewodu słuchowego , przy czyszczeniu uszu wypadło z niego cos co przypominało miesaka , dzisiaj zawoze to an Hist-pat
kocurek przebywa na obserwacji w szpitaliku.
nie mam słow i nie potrafie zrozumiec przeciez Szczyrk to nie zapadła wiocha tylko jakby sie wydawało wzglednie cywizliowane miejsce.
dlaczego chciał go zabic widłami??
co mu zawinił chory kot
jest to jakiś koszmar

Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Pon lip 07, 2008 20:00 przez pini1, łącznie edytowano 18 razy

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pt lis 16, 2007 10:45

Biedny kotek :( Dobrze, że go zabraliście.

Pini, a z tymi widłami, to chyba niezależnie od miejsca istnieją tacy pseudoludzie:( Moja bratowa pracowała kiedyś w jednej z firm produkującej jogurty i tam kręciło się mnóstwo dzikich kotów, które na widok człowieka uciekały. Pewnego razu pojawił się młody domowy (nie bojący się ludzi) kocurek i wkrótce potem bratowa przypadkiem usłyszała jak robotnicy rozmawiają o zabiciu kotka łopatą. Ten kotek nic im nie zrobił, nie był chory... poprostu jako jedyny podchodził do ludzi. Bratowa od razu zadzwoniła do brata i tego samego dnia kotek zamieszkał u nich. Dziś to już stateczny kilkuletni Pan Kot.
Rzecz działa się w Toruniu, czyli też nie żaden żaścianek.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 16, 2007 11:10

To okropne! Dobić widłami??? Jeśli ten człowiek ma juz coś takiego na sumieniu życzę mu żeby do końca życia dręczyły go wyrzuty sumienia i koszmary... Brak mi słów. Ludzie to największe potwory we Wszechświecie (znaczy... nie wszyscy ;) ) :( Niepotrzebnie niektórzy boją się że zostaniemy napadnięci przez obcych z innej planety i zgładzeni, założę się że swoim okrucieństwem rasa ludzka bije wszystkie inne na głowy...
Da się coś zrobić z tym uchem? Z tego co się orientuję najlepiej jest usunąć cały kanał słuchowy... Czekam na dalsze informacje i trzymam kciuki za zdrowie kotka.
Lelek [*]
ObrazekLuna

kuchatka

 
Posty: 359
Od: Czw paź 06, 2005 16:49
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 16, 2007 11:15 kot

mnie to przeraza i chyba nigdy nie przestanie

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pt lis 16, 2007 12:01

Dobrze, że go stamtąd zabraliście.
Kciuki za szybkie wyleczenie uszków Koteczka :ok:

Ludzie bywają podli, już tutaj na forum nie pierwszy raz się o tym przekonaliśmy...

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 16, 2007 12:53

Mereth pisze:Ludzie bywają podli, już tutaj na forum nie pierwszy raz się o tym przekonaliśmy...

Pseudoludzie.

Trzymam kciuki za kocurka.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Sob lis 17, 2007 12:10 kot

kocurek troszke lepiej bo ma cieplo i fure jedzienia
uchod traktowowane jest Oridermylem, chyba bedzie przesiwetlenie czaszki zeby zobaczyc ten guz od wewnatrz
biedny kochany niechciany burasek

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Sob lis 17, 2007 14:45

Miałam okazję widzieć kocurka w szpitaliku-trzymam bardzo mocno kciuki za Jego zdrowie :ok: :ok: :ok: Piękny z Niego burasek.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Sob lis 17, 2007 14:59

Dobrze, ze niektóre koty spotykają na swej drodze ludzi z miau oraz innych ktorzy zaprzeczają temu, ze powinno się sterylizować niektore matki ludzkie i to na przymus.
Co do TŻ od Pini1 niektore osoby z forum, które są same moga tylko żalować że jego sie nie da sklonować buchachachacha
Wielkie kciuki za małe ucho :ok: :ok: :ok:

Ps - Kuchatko możesz wspomóc kocie ucho jakimś bazarkiem, zarąbiste rzeczy masz w podpisie. Osobiście zastanawiam się nad czerwoną kocią głową na drobne ;)

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 19, 2007 14:27

No i co z naszym USZATYM? Ratowac, ratowac, jesli sie da. Ma prawo zyc. Moze nie slyszec na jednego uszatego..... to nie istotne. Zyc mu dajcie. A zwyrodnialec z widlami niech siedzi cicho, bo dzielnicowego z widlami na zwyrodnialca naslemy...

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pon lis 19, 2007 16:28 kot

badania krwi morfologi i biochemia wyszly w normie
gulka z ucha na hist-pacie i czekamy na wyniki
ma czyszczone ucho i zakraplany Oridermyl
wet czeka na wyniki z hist-patu i bedzie decydowął co dalej jesli rak to tzreb bedzie rtg pluc czy nie ma przerzutów przed decyzja o cieciu

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto lis 20, 2007 14:07 kot

caly czas czekamy
kocurek okropnie sie stresuje

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto lis 20, 2007 14:25

Szczęśliwie, że kot napotkał na swojej drodze normalnych ludzi i ze dostał swoją szansę.
Ale tak sobie myślę a propos tych wideł. To okrutne, ale facet pewnie chciał dobrze, tyle, że w okropny sposób to chciał wprowadzić w czyn :( Taki człowiek pewnie inaczej nie potrafi, w jego przekonaniu to byłby akt miłosierdzia :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 21, 2007 19:17 kot

leczenie trwa caly czas oridermyl
szykujemy sie do kastracji ale czekamy na hist-pat zeby ewentualnie z ajednym zamachem uspic go jakby byla konieczna operacja ucha

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Śro lis 21, 2007 19:25

Trzymam kciuki by to jednak nie było nic złośliwego! :ok:

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 410 gości