[Lublin] Koty p. Stefanii - kłopotom nie ma końca....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 03, 2007 12:48 [Lublin] Koty p. Stefanii - kłopotom nie ma końca....

Kilka miesiecy temu Joozi opisywała sytuację 18 kotów p. Stefanii
Oto wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65449&highlight=

Dziś p. Stefania dzwoniła do mnie a to co usłyszałam załamało mnie całkowice.

Koty głodują. P. Stefania ma w domu 10 groszy a emeryturę bierze 20-go. Opowiadała mi ze gdy jadła dziś chleb z masłem to głodne kociaki skakały jej do tej kromki...
Prosiła mnie o pomoc. Ja nie mam mozliwosci aby zawieźć jej cos wiecej niż opakowanie najtańszej lidlowej suchej karmy i 3-4puszki. Sama mam gromadę, która zjada dziennie za ok. 100zł i nie starcza mi do końca miesiąca darowizn fundacyjnych...

Czy ktos moze w jakikolwiek sposóh pomóc tym kotom?
Trzeba je nakarmić ale też rozdać 9 maluchów. Trzeba porobić zdjęcia, ogłoszenia papierowe do sklepów , lecznic i do netu.
Joozi z kolezankami nie odzywają się więc nie wiem czy chcą pomagac czy nie. Pewnie nie bardzo mają mozliwosci, bo to nastolatki, gimnazjalistki.

Bardzo potrzebny jest sprawny aparat telefoniczny. Ten, który obecnei ma p.Stefania działa tylko w jedną stronę: mozna z niego dzwonic ale nie mozna się dodzwonić. A to bardzo utrudnia pomoc.

Bardzo proszę aby ktoś zainteresował się tym problemem i ppomógł bo ja mam zbyt dużo obowiązków i nie mogę wziać kolejnego.
Zainteresowane osoby zapraszam po adres p. Stefanii na pw.
Ostatnio edytowano Pon maja 05, 2008 11:16 przez Kasia D., łącznie edytowano 8 razy
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob lis 03, 2007 14:00

podrzuce....
we wtorek wystawimy aukcje...poprosze o nr. konta.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 03, 2007 14:29

Ojesuuu 8O

Kasiu a ja sie zastanawiam nad jednym :? Czy do tej pory pani Stefania dawała radę wykarmić koty z emerytury? Dlaczego nagle teraz nie ma na nie pieniędzy? :conf: Zmniejszyli jej stawkę emerytury?
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lis 03, 2007 14:35

hej, wysłałam Ci pw w tej sprawie, zajrzyj do skrzynki proszę :)

Nujazz

 
Posty: 139
Od: Sob paź 20, 2007 14:45
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob lis 03, 2007 14:45

jedynie jak moge pomuc to finasowo choc nie duzo to zawsze pewnie cos, poprosze o jakies konto pw.

I trzymam kciuki zeby ktos z Lublina pomogl ogarnac ta sytulacje !!!

beata111

 
Posty: 202
Od: Pon lip 23, 2007 10:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob lis 03, 2007 14:46

Karolka pisze:Ojesuuu 8O

Kasiu a ja sie zastanawiam nad jednym :? Czy do tej pory pani Stefania dawała radę wykarmić koty z emerytury? Dlaczego nagle teraz nie ma na nie pieniędzy? :conf: Zmniejszyli jej stawkę emerytury?



Wczesniej maluchy były przy matkach i syn p. Stefanii miał rentę.
Teraz musi czekac do stycznia na wypłatę z zusu bo costamcostam, p. Stefania mi tłumaczyła ale nie bardzo zrozumiałam.
Jesli chcesz to podam Ci adres, pojedż i zobacz , porozmawiaj.
Ja nie mam ani czasu ani cierpliwosci zeby słuchac długich opowiesci o wszystkim.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob lis 03, 2007 14:48

Nujazz podała mi dobry pomysł, zeby zrobić p. Stefanii zakupy w sklepie netowym.
Wtedy jest pewnosc, ze dostana pomoc własnie koty.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob lis 03, 2007 15:02

Ja wystawie bazarki w takim razie.
Nie mam kiedy jeździć - w swoim domu tylko nocuje, a w dzień mnie nie ma.
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lis 03, 2007 16:42

oki ja mogla bym jakies zamowienie zrobic ( potrzebuje adres gdzie przesylke dostarczyc) i chyba ta osoba powinna wiedziec ze dostanie taka przesylke bo oni wczesniej sie kontaktuja zeby na odbior sie umowic, kurcze nie wiem jak logistycznie to rozwiazac :(

beata111

 
Posty: 202
Od: Pon lip 23, 2007 10:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob lis 03, 2007 18:38

Ja też poproszę na pw namiary na P. Stefanię..
i zapraszam na bazarek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2596796#2596796

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Sob lis 03, 2007 18:45

Myślę, że można to rozwiązać tak:

1. dostajemy listę zapotrzebowań
2. Dzielimy jakoś zakupy pomiędzy osoby deklarujące pomoc
3. Zamawiamy w jednym sklepie (może jest jakiś netowy odpowiednik sklepu z Lublina, żeby dostarczyć jeszce w poniedziałek,ew we wtorek)
4. może się uda wysłać wspólnie, to przynajmniej komuś odpadną koszty przesyłki - zawsze będzie na 1 czy dwie puszki więcej

W takim wypadku pani musi być uprzedzona kiedy mniej więcej paczka moze być dostarczona no i dobierać telefony, żeby się umówić z kurierem.

Mnie zastanawia tylko, czy ta pani będzie się starać ograniczyć ilość kotów-wydać, nie przyjmować nowych aż się sytuacja finansowa nie poprawi. Skoro nie stać jej nawet na najtańsze jedzenie dla nich, to sytuacja jest troche dramatyczna i chyba trzeba je uświadomić, że w takim wypadku robi im krzywdę, choć intencje ma jak najlepsze...

Nujazz

 
Posty: 139
Od: Sob paź 20, 2007 14:45
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie lis 04, 2007 13:27

HEJ LUBLIN, moze jednak jest ktos oprocz Kasi, kot bylby wstanie pomuc skordynowac pomoc dla tej Pani!!

beata111

 
Posty: 202
Od: Pon lip 23, 2007 10:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie lis 04, 2007 16:50

beata111 pisze:HEJ LUBLIN, moze jednak jest ktos oprocz Kasi, kot bylby wstanie pomuc skordynowac pomoc dla tej Pani!!


hop hop!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Nie lis 04, 2007 17:19

Dziewczyny a ile w ogóle jest tych kotów? Osiemnaście (tyle mi z wątku wynikło)? Najgorzej mnie matrwi,ze jednorazowa pomoc absolutnie niczego nie załatwi a z deklaracją stałej pomocy to różnie jak same wiecie bywa. Chociaż jakby się skrzyknąć i każda z Lublina (która może) dała powiedzmy miesięcznie 5 zł (kwota która nie obciąży budżetu) to gdyby nas było 10 to będzie 50 zł miesięcznie (oczywiście dawane w naturze a nie w gotówce).Tylko ja nie umiem przewidzieć i skalkulować ile takiej osobie należy pomóc? Takie lużne myśli rzuciałam, może ktoś cos mądrego powie i rozważymy nasze wspólne możliwości (pewnie większe niz każdej pojedynczo) :)
Obrazek
Obrazek

galleana

 
Posty: 1328
Od: Sob wrz 08, 2007 19:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lis 04, 2007 17:23

Nujazz pisze:Mnie zastanawia tylko, czy ta pani będzie się starać ograniczyć ilość kotów-wydać, nie przyjmować nowych aż się sytuacja finansowa nie poprawi. Skoro nie stać jej nawet na najtańsze jedzenie dla nich, to sytuacja jest troche dramatyczna i chyba trzeba je uświadomić, że w takim wypadku robi im krzywdę, choć intencje ma jak najlepsze...


Święte słowa.

Może mi to umknęło, proszę o wyrozumiałość i (ew. ponowną) odpowiedź na pytanie- czy koty u tej pani się nie mnożą? Jak dla mnie istnieje pewna różnica pomiędzy przyjmowaniem nowych kotów np. z podwórka a chowem własnym...

myślę, że za jakiś czas trzeba będzie wziąć się też za kastracje matek tych kociąt do wydania, w czym- z racji miejsca zamieszkania- finansowo i bazarkowo postaram się pomóc.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot], kasiek1510 i 103 gości