CUD nastąpił :))) - 3 maluchy i mama

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 08, 2007 12:09 CUD nastąpił :))) - 3 maluchy i mama

Dzwoniący telefon prawie zawsze oznacza kłopoty.

3 kociaki z matką mieszkały w piwnicy. Teraz coś remontują, wymieniają instalacje, więc koty sie spłoszyły. Dorosłe sobie poradzą, ale rodzinka zamieszkała... pod krzakiem :( Temperatury w nocy zabójczo niskie, nie przeżyją :(

Maluchy są małe, na tyle że oswoją się migiem. Na tyle samodzielne, że mogą iść do adopcji. Podobno zdrowe, ale to dopiero sie okaże.

Matka proludzka, karmicielka obiecała szukać jej domu po sterylce (na koszt miasta 8) ), więc tu w grę wchodzi tylko przetrzymanie po zabiegu.

Bez większych nadziei, ale proszę...
Ostatnio edytowano Wto paź 09, 2007 8:30 przez Rustie, łącznie edytowano 1 raz

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 08, 2007 14:03

Podniosę chociaż... i obiecuję pomoc finansową dla DT
Ale berni chyba wyczerpała limit cudów w Krakowie :(

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 08, 2007 14:07

Bungo pisze:... Ale berni chyba wyczerpała limit cudów w Krakowie :(

Nie kracz Bungo, bo nam potrzeba jeszcze kilku cudów. Pomóc nie mogę ale kciuki już zaciskam :ok: :ok: :ok:

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 09, 2007 1:35

podniosę i trzymam kciuki!!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Wto paź 09, 2007 7:23

Bungo pisze:Podniosę chociaż... i obiecuję pomoc finansową dla DT
Ale berni chyba wyczerpała limit cudów w Krakowie :(


:cry: mam nadzieje ze jescze kilka cudów gdzieś się uchowało
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto paź 09, 2007 7:46

berni pisze: :cry: mam nadzieje ze jescze kilka cudów gdzieś się uchowało


I za to kciuki :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 09, 2007 8:25

berni pisze:mam nadzieje ze jescze kilka cudów gdzieś się uchowało


Mówisz - masz 8)

Jest DT :D Dopiero od piątku, teoretycznie nie ma miejsca dla mamy, ale tymczasowa opiekunka prędzej by umarła, niz zostawiła na ulicy nie ciachniątą kotę, więc gdzieś ją upcha :wink:

Ale się cieszę :D

Najcenniejszą rzeczą w moim posiadaniu jest notes z telefonami...

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 09, 2007 8:47

ależ cudna wiadomości :D :D

taki notesik to skarb :regulamin:

juz mialam wyrzuty sumienia że wykorzystałam krakowie cuda :( i przezemnie rodzinka spi pod gołym niebiem.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro paź 10, 2007 7:23

Faktycznie cudne wieści :D Czekam na nowe wieści z kociego frontu. Licze, że wszystkie będą juz takie dobre :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 10, 2007 8:27

Rustie pisze:
berni pisze:mam nadzieje ze jescze kilka cudów gdzieś się uchowało


Mówisz - masz 8)


hm..nie wiedziałam że mam takie chody na górze :twisted:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: HerbertPrade i 77 gości