Ktos wywalił ciężarną kicię. Kicia przytulasna, oswojona, pakuje się na kolana widać,że domowe kocisko.
Kicia w końcu okociła się prawie na przeciwko moich okien... Minęło troszkę czasu maluchy podrosły a noce zaczęły robic się zimne. Rodzinka spała pod balkonem na betonie...
No i tak maluchy trafiły do mnie na tymczas...Jest ich w sumie piątka+mamusia. Wczesniej była szóstka ale jeden z maluchów nie miał szczęścia i trafił wcześniej do nas ze złamaną nóżką. Więcej o jego lasach w tym wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2479010#2479010
Kociaki mają 7 tyg. są już po pierwszym spotkaniu z wetem. Nie ma już pchełek i robali...
Narazie zdjęcia pierwszej trójki:
Antek-już w nowym domu!!!





Pan kot nr2-już w nowym domku






Figa-znalazła najlepszy domek na świecie





Kardamon (Kordek)-Już w nowym domu!!!



Hari już w nowym domku

Koty w kupie:




Do tego jest jeszcze jeden czarnuch i jeden biało-bury maluch.
Mamusia biała w ciapki podobna do kota nr 1. Kicia niedługo będzie miała sterylkę. Wszystkie furzaki czekają na domki ale w największej potrzebie jest kocica, która śpi na betonie pod balkonem... Zima za pasem a ona nie ma się gdzie podziać...
Mamusia:




Nowe fotki Mufki-mamusi

