Uśpijcie je wszystkie i ... Kropek jedzie do alessandra :):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 24, 2007 21:18 Uśpijcie je wszystkie i ... Kropek jedzie do alessandra :):)

Uśpijcie je wszystkie i pochowajcie razem ze mną…
Jedno zdanie w testamencie i wyrok na całą trzynastkę. Nikt ostatniej woli nie wypełni, one chcą żyć. Tylko sytuacja jest beznadziejna. Jest 24 września, czas jaki został im dany to 22 dni. Do 15 października mieszkanie musi zostać opróżnione. Urzędników nie interesuje fakt, że 13 kotów nagle traci dach nad głową. „Umrzeć, tego się nie robi kotu…”, ale ludzie umierają, a one zostają same, skazane na łaskę człowieka. Z ludźmi to jest tak, ze każdy sam decyduje o swoim losie i nawet jeśli bardzo zboczy z drogi szczęścia, to tylko od niego zależy, gdzie dalej pokieruje swoje kroki by na tę drogę powrócić. Z kotami jest tak, że to wszystko zależy od nas, ludzi. Bo co może zrobić sam kot? Jak odnaleźć drogę w gąszczu ludzkich dróg? Jak trafić na tą, która zaprowadzi do szczęścia?
Jest godzina 17.30, podjeżdżamy do domu, w którym jeszcze niedawno żyła kobieta, która dała im dom. Może nie najlepszy, może nie wymarzony, ale dom. Teraz zabrakło jego fundamentów. Jej już nie ma, jest tylko jej konkubent, mąż, do 15 października, potem i ten fundament tego domu przestanie istnieć.
Wchodzimy, zapach mnie poraża, koty mają tylko jedną prowizoryczną kuwetę. Siedzą grzecznie, na kanapie, na oknie, na specjalnie przymocowanej do drzwi półce. Siedzą i czekają. Jedne bardziej ufne, drugie mniej, inne zupełnie wycofane. Każdy z nich ma swoją historię, swoje imię i długie lata życia przed sobą… chyba…
Sytuacja jest na prawdę dramatyczna, bo goni czas, bo jest go coraz mniej i nie chce się zatrzymać.
Dziś do domu pojechały dwa koty – Fema i malutka Łatka. Im się udało. Reszta siedzi na zegarowej bombie, czas niestety nie stoi w miejscu.
Błagamy o pomoc, o domy tymczasowe nim będzie za późno, nie mamy gdzie ich umieścić. Gdyby jakimś cudem dom znalazły choć dwa moje tymczasowe koty, mogłabym wziąć tego najbiedniejszego – Brzdąca..
Koty mają od 2 do 4 lat, ich stan ogólny jest dobry, niektóre potrzebują przemycia i zakraplania oczu, niektóre wizyty u dentysty i ściągania kamienia.

Iskierka - ma dom - niezwykłej urody koteczka, bardzo spokojna, większość czasu spędza na półce na drzwiach, ma lekkie bielmo na oczku i niesamowitą urodę
Obrazek

Jamcin - ma dom - kot miziak, śpi w łóżku, taki troszkę pierdołowaty
Obrazek

Kropek jedzie do alessandra!!!- wielki, potężny kot, jedyne co mnie zaniepokoiło to trzecie powieki, trzeba by było kawalera odrobaczyć. Ma śmieszne, piegowate wargi i dużą głowę. Wzięty na ręce od razu mruczy i sie przytula.
Obrazek

Łatka - pojechała do domu
Obrazek

Brzdąc - ma dom - kot, którego najbardziej mi szkoda, bo nie widzi. Jest bardzo wystraszony, choć nie dziki, po prostu boi się nowych ludzi, ruchu, boi się, bo nie moze ocenić co się dzieje. Piękny kot, biało-dymny. Nie został wykastrowany jako jedyny. Jeśli ktos da mu dom, wykastrujemy go w Łodzi.
Obrazek

Femka - pojechała do nowego domu
Obrazek

Perełka - pojechała do domu - ulubienica Gosi_bs, Perełka ma mnóstwo energii i przepiękne orzechowe oczy.
Obrazek

Funio - pojechał do domu - kocurek
Obrazek

Platynka - pojechała do domu tymczasowego - zobaczyłyśmy ja dopiero pod koniec wizyty, kotka jest bardzo wystraszona, choć nie jest dzika, dała się wziąć na ręce jednak bardzo sie boi.
Obrazek

Tuptuś - pojechał do domu - przepiękny kot, zdrowiutki, ma śliczne futerko i wygląda troszkę jak z innej bajki. Jest młodziutki
Obrazek

Znajda - ma dom - miły burasek, znaleziony na ulicy stad jego imię, spokojny, zrównoważony kot o smutnym spojrzeniu
Obrazek

Murzyn - ma dom - ogromny, ciężki i wielki kot, zrównoważony.
Obrazek

Myszka zostaje w dotychczasowym domu - bardzo przerażona koteczka, drobniutka, bardzo sie nas bała
Obrazek

Błagamy o domy tymczasowe
Ostatnio edytowano Sob lis 17, 2007 11:22 przez Magija, łącznie edytowano 13 razy

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 24, 2007 21:28

Kolejna tragedia :cry:
I to teraz, w lecie, gdy każdy kąt zapchany tymczasami :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 24, 2007 21:29

Biedaki; (, co z nimi będzie?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon wrz 24, 2007 21:35

Biedne futrzaczki :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon wrz 24, 2007 21:41

Fakt Perelka jest moja ulubienica :oops: Piekna buraska z ciemnym prazkowaniem o niesamowitych oczach

Znajda i Iskierka.. mialy z cala pewnoscia jakis egzotycznych przodkow.. bo sa nieco "plaskate" na pysiach

Rudzielce chociaz nie lubie rudych :roll: sa cudne szczegolnie Kropek

Murzyn to tak na moje oko minimum 6 kg zywej wagi jak nie wiecej - myslalam ze reka mi odpadnie jak go trzymalam do odpchlenia chociaz byl bardzo grzeczny

Myszka - drobna buraska, ktora przerazona byla calym zamieszaniem. ale bez agresji - uciekala albo kulia sie w kaciku

Brzdac tez sie bal ale tak jaknapisala Magija dlatego ze nie widzi yzn nie jest calkiem slepy bo na blysk lampy w aparacie reagowal

Czasu mamy.. a raczej koty maja malo....
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 24, 2007 22:14

Chciałam tu coś napisać, ale w rezultacie założyłam nowy wątek... :roll:
:)

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2502640

Manu

 
Posty: 533
Od: Czw sie 19, 2004 23:00

Post » Wto wrz 25, 2007 2:18

nie bardzo mogę pomóc.. więc chociaż podniosę..

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Wto wrz 25, 2007 5:26

Wlasnie to spotkalo koty bliskiej sasiadki mojej cioci, ktorej czesto pomagala moja mama... Ta pani nagle umarla, a czesc kotow zostala uspiona, male wywiezione do schroniska (co tez pewnie oznaczalo smierc)... Niestety o wszystkim dowiedzialam sie po fakcie :(

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Wto wrz 25, 2007 6:27

Pierdołowaty Jamcin jest bosssski..... Mam słabość do pierdołowatych kocurów (przez Krokera).........


pracuję nad TŻtem
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 25, 2007 7:25

22 dni na znalezienie domków dla 11 dorosłych kotów...
Niesamowite wyzwanie.
Dziewczyny może by banerek dla tej akcji zrobić? Potrzebne domki tymczasowe, domki stałe, pomoc we wrzucaniu ogłoszeń tych kotów do neta.
Musi nam się udać im pomóc :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto wrz 25, 2007 7:51

Banerek i koniecznie papierowe ogłoszenie, choćby zbiorcze, może uda mi się powiesić w sklepie zoo w M1, jadę tam jutro :) Tam pracują mili, młodzi ludzie, też kociarze ... :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto wrz 25, 2007 8:47

A kto ma zdolności graficzne i umiałby takie papierowe ogłoszenie stworzyć?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto wrz 25, 2007 8:51

Magija..Gosia..dziękuję że przyjechałyście..sama nie dałabym rady:(

Mały glutek i Femka mają już super domki (choć Femka na razie umownie na tymczasie ;) )
Udało nam się również znależć dom dla jednego z psów Pani...Arona..teraz po kastracji do piątku jeszcze u mnie a potem do domku myka.
Została jeszcze sunia (mix oczarka niem i collie) ale myślę że równie szybko uda się jej znaleźć dom.
Natomiast z kotami nie będzie łatwo...jest ich tak dużo...czy jest dla nich szansa? Prosimy o tymczasy...
ObrazekObrazek

Moriaaa

 
Posty: 283
Od: Pon maja 15, 2006 14:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 25, 2007 9:23

mokkunia pisze:A kto ma zdolności graficzne i umiałby takie papierowe ogłoszenie stworzyć?


zdolności graficzne... hmmm... nie mam, ale ogłoszenie umiem zrobić :P chyba :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 25, 2007 9:24

Napisz mi proszę, jaki dokładnie jest Murzyn ? Wszystko, co o nim wiesz... W tym linku do topiku, jaki założyłam, są wszystkie moje wątpliwości. Czy znany jest stosunek Muszynka do psów ?
...bo się zastanawiam :roll:

Manu

 
Posty: 533
Od: Czw sie 19, 2004 23:00

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 42 gości