NIUNIUŚ z Ciapkowa ['] - symbol bezsensownej śmierci :(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 13, 2007 14:40 NIUNIUŚ z Ciapkowa ['] - symbol bezsensownej śmierci :(((

Niuniuś trafił do Ciapkowa w Gdyni około 2 tygodni temu. Ogromny, na oko w średnim wieku kocur. Historia tak banalna, że serce boli - opiekunka umarła no i nikt kota nie chciał (podejrzewam, że mieszkanie to i owszem :evil: ). Niuniuś jest straszliwie zestresowany. Początkowo jadł, ale teraz i to nie. Ma początki kataru. Ale ze stresu zrobił się agresywny. Nie pozwala do siebie dotknąć. Siedzi w tyle klatki i syczy, uszy położone po sobie, wyraźnie myśli o ataku. Ale gdy posiedzę trochę przed klatką, poprzemawiam, to jednak uszka podnoszą się i Niuniuś wygląda na zasłuchanego. Z tym, że dotknąć i tak go nie wolno :( . Dzisiaj przez moment musnęłam palcami jego udko, ale więcej to się już bałam. Jestem przekonana, że gdyby trafił do domu, raz dwa stałby się zwyczajnym, domowym kotem. Niestety przychodzący do schroniska rzadko kiedy chcą kota z problemami. Ma odrazu być miły, miziasty, wogóle super.
O zdjęcia Niuniusia się postaram, a narazie opis:
Duży, masywny kocurek, buro pręgowany na pleckach, ale na brzuszku i chyba o ile pamiętam na łapkach biały. Ogólnie piękny, tylko nieszczęśliwy :( . Nie będzie go łatwo wsadzić do kontenerka, ale napewno w domu doszedłby szybko do siebie, przecież był zawsze domowym kotem.
Nie wiem, jak reaguje na koty, w schronisku jest obojętny, gdy któryś ze swobodnie chodzących podejdzie. Ale u pani był jedynakiem.
Wiem, że musiałby się wydarzyć cud, ale gdyby ktoś zdecydował się dać szansę Niuniusiowi, to byłoby coś wspaniałego. Strasznie boję się, że kocurek zmarnieje i w końcu z niejedzenia rozchoruje się. Na siłę nie ma mowy o karmieniu.
Ostatnio edytowano Nie wrz 16, 2007 14:07 przez Anka, łącznie edytowano 1 raz

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 13, 2007 19:17

Podrzucam, chociaż bez wielkich nadziei :( . Teraz, gdy wciąż jeszcze tyle maluchów, wiem doskonale, że miejsc wolnych nie ma. A dla Niuniusia dom to jedyny ratunek.
Niuniuś (imię przyniesione z domu) ma piękny pyszczek, taki z puckami, szeroki, duża główka, wogóle potężny kocurek.
Bardzo, bardzo prosi o zainteresowanie, o ratunek.
Gdy przemawiam do niego właśnie po imieniu to patrzy uważnie i odrobinę odpręża się. On bardzo pragnie być jszcze czyimś przyjacielem.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 14, 2007 14:22

Nikt się nawet nie wpisze :cry:
Niuniuś pozwolił się dzisiaj pomizać. Ale tylko chwilę.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 14, 2007 14:28

Dzisiaj znalazałm..
Wpiszę się..
tylko po to, żeby podnieść.. :oops:
Ale z nadzieją, że ktoś jeszcze ma kwawałek miejsca dla biedaka.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt wrz 14, 2007 14:29

hop do góry kotecku

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Pt wrz 14, 2007 15:38

i ja podniosę...

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Pt wrz 14, 2007 19:18

niestety mogę tylko podnieść :(
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Pt wrz 14, 2007 21:25

Niuniuś, bardzo, bardzo smutny kot prosi o kawałek miejsca i serca. Inaczej nie da rady żyć :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 14, 2007 22:41

Biedny kotek :(

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 14, 2007 22:49

Miejmy nadzieję, że i do niego uśmiechnie się los.

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob wrz 15, 2007 0:15

Biedny kot :(
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 16, 2007 14:20

Niuniuś odszedł :cry: :cry: :cry:
Dzisiaj rano, około 10-tej. Jeszcze jak przyszłam, siedział sobie. Miał katar, ale nie jakiś tragiczny. Ostatnio nie jadł, ale nie był nawet odwodniony. Pozwolił mi się już głaskać, nawet ucieszyłam się, że spróbuję już go leczyć z kataru, podam antybiotyk, obmyję oczko. A potem - to był moment, tak dziwnie zamiauczał, przewrócił się, stracił przytomność. To musiała być zapaść. Szarotka miała. Dzwoniłam do weta, mówił co podać, ogrzewałam, niestety - Niuniuś odszedł :cry:
Pozostanie dla mnie symbolem bezsensownej, schroniskowej śmierci. Piękny, ogromny kocurek. Zadbany, wykastrowany, jego właścicielka musiała o niego dbać. Mógł żyć jeszcze długo. Umarł bo żyć nie chciał :( . Każda żywa istota musi mieć jakąś motywację do życia, chociaż cień jakiejś nadziei, jemu widocznie tego zabrakło. Nie umarł na katar, zresztą taki katar nie zabiłby silnego kocurka, przynajmniej nie tak szybko. Umarł bo jego kocie serce nie wytrzymało stresu. Po prostu. A ludzie, którzy go oddali (nawet nie wiem, czy rodzina, czy kto) uważają napewno że wszystko wporządku :( . Mam wyrzuty sumienia, że go nie zabrałam do siebie, do kuchni. Owszem, boję się o Jerzyka, ale w końcu gdybym uważała... Nawet trochę o tym myślałam. Ale nie myślałam, że to tak szybko pójdzie.

Proszę, zapalcie w sercu światełko dla Niuniusia, pięknego kota, który umarł po prostu z rozpaczy [']['][']

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 16, 2007 14:25

i co z tego że ja czytam i płacze...tak bardzo mi smutno...biedne sa opuszczone zwierzęta...śpij spokojnie kocurku ,pewnie juz ze swoja panią['] :cry: :cry: :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 16, 2007 14:26

Niuniusiu biegaj szczęśliwie po zielonych łąkach za TM. Wierzę ze łasisz się teraz do nóg ukochanej pani.
[']

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Nie wrz 16, 2007 14:28

:cry: :cry: :cry:

[']
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 120 gości