*Schr.Opole-LAWINA kociąt-lawina przybiera na sile :(*

[Boo]

Oryginalny wątek "Lawiny" był tutaj: *Schr. Opole - lawina kociąt ;( help!!!*

Do tego powstały wątki poszczególnych kociąt:

Mama i kocięta Amber, Fionek i Tycia
Hesia i Mela - z piwnicy do schronu
Pestka - ledwo odratowana kotka bez czubka języczka
Hildzia i Zeldzia - dzikie buraski szybko do oswojenia

Po pewnym czasie, doszłam do wniosku, że kociąt jest tyle, że nie ma sensu rozbijać ich na wiele wątków bo się pogubią. Tak więc tworzę nowy, jeden wspólny wątek dla Kociąt z opolskiego schronu. Zawsze będą na pierwszej stronie i razem W drugi post wrzucę te które już poszły do domków.

No to lecimy z kocięcym spisem

Update z 17 września Nie będę spisywać kociąt boksami, bo przetasowania są ogromne


1. Ostroga



Młode, około pięciomiesięczne wściekłe babsko Jak jeszcze była małym dwumiesięcznym kocięciem poharatała mi ręce tak, jak żaden dorosły kot . Jest dzieckiem wolno żyjącej kotki z klubu jeździeckiego Ostroga. W tej chwili ma szanse na dom, dzięki ogłoszeniu w Metrze które zrobiła Hania . Pójdzie najpierw na oswajanie do Kasi79 która ma ręce które leczą Poczeka na sterylkę a później może pojedzie do Katowic.
Od 7 maja Ostroga jest w domu tymczasowym u Kasi79. Na razie nie jest dobrze. Ostroga jest dzikim i przerażonym kotem Sytuacja jest ciężka, dajemy jej czas i spokój.

2. Bob


Piękny, czarno-dymkowy kocurek. Około 9cio miesięczny. Kochany, miziaty, wesoły. Za wesoły Oddany po kilku tygodniach z normalnego domu, ponownie zamknięty w małej klatce. Pilnie potrzeba ratunku. Idealny dla dzieci i do towarzystwa dla innego młodego kociaka.
Bob ma swój wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3139394#3139394
Błagam o pomoc!




Amyszka zrobiła śliczny bannerek dla kociąt Jeśli ktoś ma miejsce, prosimy o wklejenie! Dziękujemy!

Zrobiłam nowy banerek dla kotków

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/j1kq][img]http://iup.in/img/guest/1225.jpg[/img][/url]

Kod z ramki należy skopiować i wkleić do podpisu

Dobrze by było umieścić go w pierwszym poście ,to może więcej osób go dopnie do podpisu

Kciuki za dobre domki dla kotecków

[Boo]

Rezerwuję drugi post na te które już w domkach

W domu są już:

Mrusia



Kasia



Uciekinier




Mała Mela



Zazulka



Gadułka



Pogryziona Tusia



Dziewiątka



Tycia



Groszek


Hilda


Rysio bez ogonka


Zelda


Frezja


Figo i Fago


Suchy /to jeden z dwóch burasków na zdjęciu /


Chmurka


Pituś


Gin


Filip i Oliwia


Lola


Borek


Stefanek vel Łatek


Hesia


Bob


Kila


Irys


Maliniak vel Maciuś

[-Buffy-]

...Zawsze będą na pierwszej stronie i razem ...

I nie pozwolimy im spaść.

[Boo]

...Zawsze będą na pierwszej stronie i razem ...

I nie pozwolimy im spaść.

Dajże mi skończyć /lub choć zacząć/ ten wątek Kobieto

[Karotka]

...Zawsze będą na pierwszej stronie i razem ...

I nie pozwolimy im spaść.

Dajże mi skończyć /lub choć zacząć/ ten wątek Kobieto

Buffy zawsze czujna na posterunku!
Przepraszam Boo, że się wpisuje, ale nie mogłam sie oprzec, bo bardzo mnie to rozśmieszyło


Buffy przpraszam, ty taka Dobra Dusza jesteś!

[Boo]

A pokażę Wam, żeby nie było, jak się nade mną znęcała Kasia i młody Zakręcik.



Nie powiem żeby moje sznurówki i moje buty wyszły z tego bez urazu na psychice

[-Buffy-]

...Nie powiem żeby moje sznurówki i moje buty wyszły z tego bez urazu na psychice

Taaak, domek, który ją pokocha, będzie potrzebował całego zapasu sznurówek.

A dziewczynka jest przesłodka.
Szkoda że nie udało się uchwycić momentu, jak urządziła sobie po nas "tor z przeszkodami.
/Bardzo się cieszę, że jest już w domku. /

A czarny chłopczyk, to taki mały łobuziak.


Ale cała nasza Lawina potrzebuje domków.

[-Buffy-]

Naszą kocią Lawinę podrzucimy po domki.

[Boo]

Gdzie się podziały Cioteczki???

[Karotka]

A tu! Tu jestem! Ciotka z Poznania się melduje!
Piekne te Wasze Koteczki. Piekne i takie smutne...
Podrzucam lawinę i czekam, na kolejne foty, bo to chyba nie cała lawina jak się domyśłam...

[Danusia]

Do gory ,koteczki ,do gory po domeczki

[-Buffy-]

Buffy zawsze czujna na posterunku!

Melduję się podnosząc naszą Lawinkę.

[-Buffy-]

Tak smutno - nasza Lawinka wciąż czeka na domki.

[dzikus]

Do góry Lawinko ...

[-Buffy-]

...No to lecimy z kocięcym spisem

No to lecimy.

1L

Bura koteczka, około 4-5 miesięcy, przyniesiona do Schroniska przez właściciela psa, który ją pogryzł.
Pan koteczkę oddał w ręce weterynarzy, zapłacił wszelkie koszty, ale musiał ją oddać do Schronu ze względu na psa.
Nie została jeszcze zaszczepiona.

Koteczka jest już zdrowa.
Jest bardzo przytulaśna i miziasta.
Kiedy ją wzięłam na ręce, nie chciała zejść.

Buro-biały kocurek
Trochę wystraszony, ale uspokoiło go głaskanie.
Też jeszcze nie został zaszczepiony.

Śpią razem, przytulone do siebie i czekają na domki.


2L

Dwie króweczki /dziewczynka i chłopiec/ zostały przeniesione do Hildzi i Zeldzi.
Jedna króweczka, ta odważniejsza, troszkę powarkiwała przy jedzonku, ale głaski trochę ją uspokoiły.
Druga z króweczek spokojnie sobie spała.

Jedna z dziewczyn nie do odróżnienia - Hildzia - Zeldzia, jest bardzo płochliwa. Boi się nawet wyciągniętej ręki.
Druga, zajęta jedzonkiem, starała się nie zwracać na nic uwagi.


3L

Mamy towarzystwo pieska.


4L

Kacper - kot nad koty.
Nie znamy jego przeszłości, ale wiemy, że został oddany do Schroniska, bo podobno siusiał w kapcie.
Ale jak na kota, który siusia w kapcie, nigdzie nie zauważono, żeby załatwiał się gdzieś indziej, niż do kuwetki.
Kacper miał zrobione badania i usg i nie stwierdzono u niego żadnych dolegliwości.

Co mnie uderzyło w tym pięknym kocurku - to rozmiary większe jak XXL.
Nie widziałam jeszcze tak wielkiego kota.
Ciężko go było nawet wziąć na ręce.
Jest przepiękny.

Zdjęcia będą.


1P

Tycia - ruda tygryska.
Dalej płochliwa, ale dzisiaj już nie syczała. Spokojnie mogłam ją wziąć na ręce i wygłaskać.

Zazula - najbardziej odważna.
Pierwsza przyszła się przywitać i tymi ślicznymi oczkami patrzyła, jakby chciała powiedzieć - "nie zostawiaj mnie tu."

Zoolog - dzikusek z ZOO.
Bardzo płochliwy czarny maluszek.
Ale dzisiaj udało mi się bez problemu go wymiziać.

Gaduła - ma chore oczko i chyba dlatego nie przyszła się przywitać.
Ale ją też wygłaskałam.

Gin - biało - bury kocurek.
Ciągle dzikawy, ale kiedy zaczęłam go głaskać, uspokoił się troszkę.

Jest jeszcze jedno biało-bure kocię.
Siedziało sobie w koszyku i przerażonymi oczkami patrzyło co sie dzieje.
Ale udało mi się go trochę pomiziać.


2P

Cztery czarne panterki.


3P

Bury kocurek odwiedzany przez właścicielkę.
Niedługo ma być przez nią zabrany do nowego domku.

Czarny kocurek.
Zakopany w kocyku, wystraszony. Na jedzonko, trzeba go wyciągnąć z jego kryjówki.
Nie chciałam go zbytnio stresować i tylko poczochrałam po ślicznym czarnym łepku.


4P

Nasza Kizia, której wątek mamy tutaj - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65310


W izolatce mamy jeszcze czterech chłopaków - trzy smoluszki i jeden krówkowy.

Troje innych kociąt, z podejrzeniem panleukopenii, zostało przeniesione do biura.