szybka decyzja i kotke został przewieziony do Klinki w Katowicach i przekazany pod opieke Fundacji.
po kilku rtg( zdjecia przed i po operacji zamieszcze jak zeskanuje)okazało sie ze kotke ma zadawnaione i zle zrosniete złamanie nogi , kosci zrosły sie pod katem prosty!!! wet powiedziłą ze nigdy takiego nie widział zeby kosci sie pod katem prosty zrosły, ma pekniecie torebki stawowej
tzreb wykonac 3 stopniowa operacje
połamac te kosci od nowa, obciac głowke kosci udowej zeby wytworzyc stan rzekomy , nie gipsowac .
koszt operacji 700 pln
namyslalismy sie dlugo nie ukrywam , gdyz nasze dlugi w lecznicy i bedacy pod specjalna opieka bezogonek to sa powazne zobowiazania, ale jednak decyzja zapadła ze operujemy i ponosimy te koszty.
kotek został zoperowany w poniedziałek.
operacja przebiegła pomyslnie , kocurek czuje sie dobrze, przebywa w szpitaliku
teraz czeka nas zbieranie na operacje, szukanie domku tymczasowego umiejacego obsługiwac dren
