Czy miała kiedyś dom? Nie wiadomo.
Ale na pewno miała złamana kość krzyżową, która krzywo sie zrosła.
I ma bezwładnie zwisający ogonek.
Na pewno bardzo cierpiała...
Sóweńka pilnie szuka domu. Dobrego forumowego domu.
Koteczka jest bardzo spokojna, bez problemu zgadza się z innymi kotami i psami.
Niestety Sówka jest uciekinierką. Ma to chyba we krwi. W przytulisku, przy tak dużej ilości zwierząt i osób wchodzących i wychodzących, można jej nie upilnować.
Raz wymknęła się wolontariuszowi pracującemu przy wolierze. Znalazł ja dobry anioł, pan Tomek, który ja leczył i wyciągnął z bardzo ciężkiego stanu.
Teraz Sówka znowu kombinuje jak uciec. Chyba nie zdaje sobie sprawy, że na wolności sobie nie poradzi.
Dobry domek potrzebny jest na cito!!!
Czy znajdzie się ktoś, kto pokocha starą kochaną Sóweńkę???

Tutaj jest wątek przytuliskowych kotów:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59 ... koty+++ali