No wlasnie.Wczoraj znalazlam na moim podworku kocice z 4 kocietami.Okociła sie w starym warsztacie na moim podworku..no chyba ze je przeniosla..Kocica nie ejst dzika , sama do mnie przyszla , dala sie pogalskac a pozniej pokazała swoje małe..Od razu pognałam po jedeznie dla niej , rzucila sie na talerzyk.Pozniej zostala przeniesina w lepsze miejsce.Kotka i male wydaja sie byc w dobrym stanie..oprcz tego z ekotka jest chuda (apetyt jej dopisuje wiec powinna niedlugo nabrac troszke wagi)i wszystkie sa zapchlone.Nie mam pojecia ile male moga miec..z tego co czytalam w sieci..moze maja jakies 1,5 tyg.zaczynaja otwierac oczka i robia sie ruchliwe:)Nie sa teraz w moim domu..sa na moim podworku w miejscu ktrore kiedy było szatnia:).Ale sa tam bezpieczne , wyglada to jak altanka działkowa.jest zamknieta i nikt nie ma do niej wstepu wiec nie powinno im nic grozic ze strony obcych:)
prosze Was o pomoc..poniewaz jestem zielona w kocich tematach.Jk mam o nie wszytskie dbac ..zeby były zdrowe..??Wiem ze powinnam isc do weta..niesttey w tej chwli jestem spłukana:(Prosze o rady
Oto fotki rodzinki: