ŚLICZNY 6mcyTeofil szuka domku-SĄ FOTY str.11 ,CZAS NAGLI

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 16, 2007 7:14 ŚLICZNY 6mcyTeofil szuka domku-SĄ FOTY str.11 ,CZAS NAGLI

Od jakiegos czasu staram sie dokarmiąc pol dzikie koty na dzialce, sa w miare to co sie dalo zlapac wykastrowane, wiec zadne z nich nie mnoża sie itd
nie wiem skad ale od jakiegos czasu zaczela tez przychodzic kocica dzika strasznie, w sumie w okolicy nie ma juz kocic zadnych, co bylo to udalo mi sie wykastrowacma jesli juz sa jakies sa to strasznei dzikie,na tyle
ze nie podchodza do ludzi wcale,nawet na jedzenie
ale te podchodzila czasem choc jest gryząca i drapiaca
dawalam jej jeśc
i....
niedawno ona przyprowadzila swoje 3 kocieta
i ZOSTAWILA JE U MNIE NA DZIALCE :!: :!: :!:
sama juz nie przychodzi :!:
inne koty te maluchy gnębia, gonia
one sa biedne, bezradne
dlatego zamknelam 2 kocieta w altance, trzeci mi uciekl,dzis ide go szukac
wygladaj na okolo 2 mce, sa bidne, jeden nie ma oka

NIE WIEM CO MAM ROBIC :(
od wczoraj walcze w domu, bym mogla je zabrac i podleczyc i podtuczyc w domu
ale bez skutku, rodzina nie chce o tym slyszec
nie mieszkam sama, mam juz 2 dorosle koty w domu
i zakaz absolutny zeby inny kot sie pojawial w domu,
a co dopieor 3 maluszki

probuje wlaczyc bym mogla wziąsc do domu na 2 mce, te maluszki, by je podleczyc i podtuczyc
widac ze cala trojka wlaczyla o zycie, i bardzo chce zyc!!
mimo ze sa podrapane, ogryzione, chca zyc
BLAGAM POMÓZCIE MI
w umnie w Swidnicy nie ma szans by wyadoptowac kota,
nie zdają egzaminu ogloszenia w lokalnej prasie,
u lekarzy
pytanie znajomych
u mnie w miescie nikt nie lubi kotow
wiem bo w tamatym roku mialam wielki problem by wyadoptowac jedno kocie znalezione biedne
i gdyby nie z forum dobrzy ludzie ,
pewnie kotek by umarl na dzialce
DLATEGO BŁAGAM O POMOC W DOMKACH TYMCZASOWYCH
ja sam nei moge ich u siebie zostawc,
wszyscy mi dookola radza
bym je zostawial na dzialce
i niech natura robi swoje :cry:
a ja wiem-czuje,ze ona tam takie
male nie przezyja dlugo
na dzialce grasuja tez lisy, duze koty uciekaja i omijaja je
(widzilam juz taka akcje-koty duze wiedza że lis=zagrozenia, )
a te maluchy na pewno nie uciekną
ja haruje w fabryce 7 dni w tyg.na 3 zmiany
na dluzsza mete,nikt w domu
mi nie pomoze z tymi kocietami
a mi serce peknie jak bede je musiala spowrotem odniesc na dzialke
jesli uda mi sie najpierw wywalczyc-by je stamtad zabrac by podleczyc i podtuczyc
dzis postaram sie zrobic im fotki
sami zobaczycie serce sie kraje na ich widok :cry:
NIE PROSZE O PIENIĄDZE :!:
bo po 1 sierpnia mam wyplate i, poszlabym z nimi do lekarza itd
PROSZE TYLKO O POMOC BY KTOS JE ZABRAL DO SWEGO TYMCZASOWEGO DOMKU
bede pomagac finansowo na ich leczenie i jedzenie
niestety w pracy nie am internetu, komorke tez nie zawsze moge odebrac- moja fabryka to
istne niewolnictow
ale bede na pewno starac sie szukac im domku w necie
ale wiem ze najwięcej serca, zrozumienia i pomocy
jest na forum miau
prosze pomózcie mi,
na ile mozecie
i co ja mam wogole robic
teraz musze isc do pracy
ale kolo 18 bede na necie
mam nadzieje ze ktos sie odezwie
BLAGAM
JA NA SERIO NIE MAM INNEGO WYJSCIA
ALBO JE ZBRAC PODLECZYC I ZA 2 MCE ODDAC NA DZIALKE
(a zimy 4 mce koty nie przezyja ,nawet w altance pelnej slomy)
ALBO NIE BRAC ICH STAMTAD Z DZIALKI I ZOSTAWIC ICH WLASNEMU LOSOWI
Ostatnio edytowano Nie lis 11, 2007 20:27 przez iwona72, łącznie edytowano 7 razy
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pon lip 16, 2007 7:24

moj nr telefonku-gdyby ktos chcial pomoc
0693 60 10 72
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pon lip 16, 2007 9:05

Iwonko, nie wiem jak Ci pomóc - może trzeba by przenieść wątek na koty???

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 17, 2007 9:12

trzeciego koteczka niestety nie ma
pewnie pobiegl wtedy za matka i tyle..
będe jeszcze czatowac na niego jak bede na dzialce
dzis ide zrobic im fotki-ale ona takie dziczki-ze ciezko nawet
w altance je zlapac itd
matka ich juz nie przychodzi
te 2 maluszki-kotek i kociczka
siedza caly czas w altanie zamkniete
nie moge ich wziąść do domu
ale moja mama albo ja bedziemy chodzic co dzień
by je karmic i oswajac
sa dzikuski tzn boja sie gdy sie je bierze na rece
zwlaszcza ten maluch Pelagia
tak sie drże jakby ją mordowala
ale na rekach jzu sie uspokaja i patrzy tym jednym okiem na mnie
samruje jej to oko Detormecyna-cos widac ropy juz nie ma
to oczko jak cos to zszyjemy, tylko niech sie oswoji by ja zabrac do lekarza, bo jak patrzylam,tam w sumie oka jzu nie ma, nie ma teczowki-tylko troche miesa widac,
poza tym wczoraj po raz pierwszy jadly sucha namoczona karme
royala sensible-na żoładek
niestety inne na razie porzadnje karmy nie mam
tak by byla i zdrowa i malutkiej wielkosci
MOŻE KTOS MÓGŁBY MI DAĆ CHOC TROCHE SUCHEGO ROYALA DLA MALUSZKOW, TEGO DO 4 LUB 12 M-CY??
bo potem po wypalcie kupie im ta karme sama
i kupie im mleko whiskasa, no na inne porzadne kocie mleka nie mam kasy ,niestety
ale jak mi kiedys lekarz mowil,ze jesli im nic nie jest-kotom
to mozna takie z kartonu mleko dawac i obserwowac
im po tym mleku na razie nic nie jest-wody nie chca pic wcale
one sikaja w kuwecie w altance,
choc czasem mi sie zsikalay na kolanach-chyba jeszcze czasem ze strachu
wiem ze trzeba je co dzien brac na rece i glasakc-oswajac
a jedyny pomysl jaki mam
i zaakceptowali go w rodzinie
to ze bede je trzymac w altance az sie calkiem oswoja
potem zeby z innymi kotmai mieszkaly w tej altance
przez Zime
altanka jest dosc ciepla,
ostaniej zimy przezimowalo tam ze 7 kotow
jest tam pelno kocy, siana
budka z sianem nawet
co dzien w zimie albo ja albo mama chodzilysmy zawsze
karmic koty
teraz tez tak bedzie
a na koniec jak niestety nie znajdzie sie nikt z domkiem tymczasowym
to bede tej kociczke dawac zastrzyk antykoncepcyjny
a potem w przyszlym rokuna wiosne ją wykastruje,
jej braciszka tez
i będa zyc an dzialce jak inne ktore
tam karmie i ktore tam zyja
innej mozliwości nie mam
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Wto lip 17, 2007 14:19

trzymjacie kciuki
ide im zrobic fotki
moze to bardziej im pomoze
znalezc domek
tymczasowy
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Wto lip 17, 2007 14:31

Czekam na wiesci Iwono.
:ok:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 17, 2007 15:30

podnosze
i zaraz poleca w koncu na ta dzialke robic fotki
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Wto lip 17, 2007 20:35

oto fotki
koteczkow
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Wto lip 17, 2007 20:35

Obrazek

Obrazek
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Śro lip 18, 2007 8:08

Jejciu jakie bidy! Domek, chociaz tymczasowy by sie przydał.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 18, 2007 14:22

no mowilam ze to sa bidy
i koniecznie im sa domki potrzebne tymczas
bo moga nie przezyc zimy
bedą na jesien mokrą jeszcze male
daje im na oczka Detromecyne
do pyszcza nic, bo nie wiem co
poza tym
jak zaczne im cos pchac na sile
to znowu zaczna mi nie ufac
a one dopiero ucza sie jesc cos wiecej
niz mleko
na razie polubily sucha karme moczona woda
a to ze siedza na rekach, to
nawet nie wiecie
ile najpierw z nimi jewst walki i szukania po altance
by je zlapac
i trzymac na rekach
tak by nie pogryzly itd
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Śro lip 18, 2007 15:37

Spróbuj je podkarmić kurczakiem z rosołku. Na pewno im zasmakuje i wzmocni.
:ok:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 18, 2007 15:47

Iwonko, przesyłka powinna jutro wyruszyć do Ciebie.
poza tym mogę jeszcze zaproponować ogłoszenia.

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 19, 2007 8:21

puss pisze:Iwonko, przesyłka powinna jutro wyruszyć do Ciebie.
poza tym mogę jeszcze zaproponować ogłoszenia.


Puss, może jeszcze coś dołożyć dla Maluszków? Co jest potrzebne? Chętnie dorzucę cos do paczuszki.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 19, 2007 14:30

zrobiłam zamówienie w mruczaczy i już poszło do Iwony. kupiłam suche i kilka puszek Animondy dla maluszków...
nie wiem czego jeszcze potrzeba...? kociego mleka?
nie mam teraz dostępu do internetu, więc ciężko mnie złapać na forum.

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości