Po drugiej stronie jest pole i domki jednorodzinne.
Pewnie gdzies tam miał dom.
Nie wiem, jaki był ten dom, bo brzuch wzdęty od robaków, pchly po nim skakały, no i oczywiście świerzb w uszach

Wizyta u weta, wszystko opanowane, przy okazji dowiedziałam się, że mam w bloku kociarzy


Mały jest cudny, całe życie chciałam mieć rudego kota, ale niestety, zawsze kładły mi się pod nogi jakieś inne...

Teraz nie mam już wolnego metrażu

Dobrze, że córka ma wakacje już i masę wolnego czasu.
Mam nadzieję, że razem z sasiadami znajdziemy mu fajny domek, oczywiście w Poznaniu

Malutki zdrowy, sioo i koopa do kuwety już wczoraj trafiła, no i wogóle chłopak gotowy do zamieszkania w domku jest.
Oczywiście, jesli domek ma czas, bo mały potrzebuje dużo czasu i uwagi, sądzę, że nie ma wiecej, jak 4 tygodnie..
Kto z Poznania chce cudnego, rudego , Biszkopta, no

Kolejkę proszę
