Oto super maluchy szukające domku:
Kaperek – wszędzie go pełno, je za dwóch. Miał jedno oko tak zaropiałe, że nie wiadomo było, czy w ogóle ono jeszcze jest. Jednak przez kilka dni oczka wyładniały. Najbardziej rezolutny paluszek.

Poldek – grubasek, ale to pozory. To on miał podawaną kroplówkę. Uwielbia chodzić po ramionach, przytulać się do głowy, ale sam, więc najlepiej być przy nim blisko, a on już się sam poprzytula. Okropniasty mruczak.

Maciuś – największa sierotka. Nie chce nic jeść. I jakby się jeszcze nieco obawiał. Nie bawi się z kolegami, są dla niego zbyt żywiołowi, jednak jak zostaje sam na sam z myszka, to toczy nieśmiałe boje o jej poddanie się


Malce szukają kochających domków. Jak tylko je znajdą, zaraz zabieram następne ze schronu. Pozostało ich 7.