O Jezu, Dorciu...
Jak z jedzonkiem ta Pani stoi, whiskasik

widzę-u nas tez się nie przelewa, ale moze trzebaby zebrac troche forumowej karmy, podesłac, czy jak...
Chociaż tym maluchom, to bardziej chyba leki potrzebne, na te oczęta:(
Niech chociaz ta Pani atecortinem smaruje, nie wodą.
Nawet bym podesłała, trzymałam gdzieś na dnie w szafce sporo czasu - i już sie nie nadaje, wodniste toto jakieś
A o pieniązki jakos będziemy razem walczyć wszyscy, ja pod koniec miesiąca dopiero bym mogła, ale zaraz poszukam czegoś w domu-moze się przyda na bazarek.
Będzie dobrze, niektóre takie sliczności, domki się beda w kolejce po nie ustawiac, tylko trzeba je podleczyc.Oswojne już pewnie są.
Niektóre takie Bodziowate
Pytałas niesmiało o starylki kocic?
Kasia