Zadzwoniła do mnie Pani w sprawie kotka- naprawdę bardzo tęskni. Przesłała mi ogłoszenie ale nie ma za często dostępu do netu;( Postaram się wieczorem wstawić zdjęcie kocurka
Zaginął kotek z uszkodzonym lewym uchem.....bardzo spokojny, ufny,zaginal w okolicy szpitala "PLMA"przy ulicy Rewolucji...bardzo prosze o pomoc osoby ktore widzialy kotka........poniewaz wciaz wierze i czekam ,ze ktoregos dnia obudze sie...otworze oczy...a obok mnie bedzie lezala moja ukochana "PUMKA"
.....
A to o kocie :
Kotka znalazlam zima,w zasadzie go przygarnelam,nie wiem czy byl kastrowany
czy nie ale wydaje mi sie ze raczej nie. Kotek mlody niecale 2 lata
...charakterystyczne biale skarpetki....biale wasiki....