Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Beata pisze:Pewnie zaraz bardziej doswiadczone osoby Ci doradza, ja tylko poki co. Sama odchowuje 4-tygodniowe kocieta.
Koniecznie trzeba go trzymac w cieple - na termoforze, pod lampka, w jakims pudelku wymoszczonym czyms miekkim. Moze dobrze byloby, gdyby spal blisko Was w nocy, moze plakac.
Z tego co wiem, najlepsze jest specjalne mleko dla kociat, do kupienia w sklepie zoo. Ale moze tez byc - tymczasowo - mleko NAN2, jesli takie masz, lub cos podobnego. Kicie trzeba masowac, najlepiej kawalkiem waty zanurzonym w cieplej wodzie, po brzuchu po jedzeniu, poczynajac od srodka brzusia do odbytu, to pomaga im wyprozniac sie. Aha, jedzienie chyba najlepiej podawac pipetka w tym wieku, moze gdzies znajdziesz?
Jedzenie co 2 godziny. Takie male kocie wymaga mnoooostwa opieki, przez caly czas.
A moze mozna podrzucic je jakiejs karmiacej kotce, teraz jest akurat okres na kociaki?
Estraven pisze:Podpisuję się pod tym, co napisała Beata – i tylko dodam na wszelki wypadek – nie podawać zwykłego mleka!
Do karmienia mieszankę podgrzać, tak do 40 stopni. Karmić można kilkoma urządzeniami – może być pipetka (w ostateczności strzykawka), może być buteleczka po kroplach do oczu albo (podobnego rodzaju) po kroplach do nosa. Karmi się wtedy wsuwając takową w pyszczek, wypuszczając kropelkę i czekając, aż dzieciak zaskoczy na ssanie. Poptem przyciska się łagodnie, by, pół na pół, sam ciągnął i dostawał z góry.
Można stosować też buteleczki ze smoczkami dla kociąt (do kupienia, zwykle w aptekach vet.), ale tutaj uważnie – gumowe smoczki są szybko masakrowane ząbkami i istnieje ryzyko, że maluch połknie coś takiego. Nowsze smoczki (polimerowe) sa o wiele bezpieczniejsze.
Kazia pisze:Mleko dzieciece początkowo rozcieńczane tak jak dla dzieci albo ciut rzadsze...NAN 1, ale NAN2 też może być. O innych nie wiem.
Oczywiście najlepsze jest kocie mleko, ale to jutro.
Kazia pisze:Suchą chusteczka higieniczną zlożoną na 4 części pocieraj okolicę pod ogonkiem w stronę od brzuszka do ogonka, nie caly brzuszek tylko pod ogonkiem. Dosyć mocno i energicznie, trzymając kotka w ręku leżącego brzuszkiem do góry. Kilka minut. Tak dlugo, aż się zalatwi. Musi zrobić siusiu co najmniej. Jeśli nie zrobi, znaczy jest chory...
Matka mogla go zostawić dlatego, że jest chory...
ewa m-w pisze:Jeszcze jest tylko problem z brakiem kupki, masujemy, ale bez rezultatu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości