Gratuluję decyzji
odchowanie takiego malucha daje bardzo dużo satysfakcji i radości.
Mleko: najlepszy jest Mixol w proszku rozdrabniany w ciepłej wodzie i podawany właśnie strzykawką, dopuszczalny jest też płynny Conv.
Po karmieniu najlepiej wziąść łobuza na kolana, najpierw rozkładając na nich jakąś ściereczkę, i masować brzuszek zwilżonym ciepłą wodą gazikiem, kociak pewnie się będzie wyrywał, bo z reguly im to się nie pododoba, ale tak ze 20 minut trzeba go pomęczyć.
Pierwsze kupki mogą być brzydkie, bo zmiana pożywienia zawsze powoduje sensacje, a on wcześniej był przy matce?
Najlepiej smarka trzymać w łazience, tam najłatwiej zapanować nad przestrzenią no i posprzątąć.
Co do kuwetki: małą kuwetkę zrobioną na przykład z blachy do ciasta można napełnić trcohę zużytym żwirkiem tak, żeby mały czuł zapach innych kotów i sadzać go tam właśnie po masowaniu, szybko załapie.
No i powodzenia.
Bardzo dużo wiadomości znajdziesz w wątku Agi86 o Hakerku.
EDIT: nie doczytalam, że ma 6 tyg, myślałam, że mniejszy
można wprowadzać w tym wieku jedzenie stałe, ale rozmoczone, RC babycat chwalę sobie bardzo.
Masowanie chyba nie zaszkodzi jednak
