Moje koty sie biją i gryzą

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 18, 2007 13:21 Moje koty sie biją i gryzą

Mam dwa koty- kotke i jej córke. Młoda juz urosła i zoastała wysterylizowana zresztą tak samo jak jej mama. I po tej sterylizacji starsza zaczeła gryźć, bić i atakować młodszego. jakie mogą być powody takiego zachowania?? czy kotka chce aby maluch się usamodzielnił, czy możę walczą o terytorium??? Co mam zrobić?
Obrazek

Agus28

 
Posty: 27
Od: Śro kwi 11, 2007 16:35
Lokalizacja: z J.G

Post » Śro kwi 18, 2007 13:32

A czasem to nie zabawa? ;) Moje kotki (każda z innego miotu i jeszcze nie sterylizowane) też się biją łapami, uprawiają "zapasy" itp. Z czym, że to jest zabawa. Czasem jak któraś przesadzi to ta druga wrzaśnie.

Little20

 
Posty: 594
Od: Śro sty 11, 2006 11:13
Lokalizacja: Sochaczew

Post » Śro kwi 18, 2007 13:52

No własnie niestety nie jest to zabawa. Bo jak kotka była młodsza to rzeczywiście była to zabawa. Szaczególnie między innymi kociakami z miotu. Ale teraz nie jest to na żarty.
Obrazek

Agus28

 
Posty: 27
Od: Śro kwi 11, 2007 16:35
Lokalizacja: z J.G

Post » Śro kwi 18, 2007 14:08

leci krew i kłaki? serio pytam
jesli nie, obserwuj - musza ustalic hierarchie
jesli tak - moze krople Bacha na poskromienie złosnicy? ;)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Śro kwi 18, 2007 14:38

Czy walki były przed sterylką czy dopiero po i jak szybko po zabiegu sie pojawiły? Czy widać ewidentnie, że jedna z nich zaczyna się mocno bać?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro kwi 18, 2007 15:12

Moje tez się czasem piorą i gryzą i cale nie wygląda to jak zabawa. Są syki, wściekłe rzucanie się i ganiznie. Ale nigdy nic żadnej się nie stało :)

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 18, 2007 17:57

xandra pisze:leci krew i kłaki? serio pytam
jesli nie, obserwuj - musza ustalic hierarchie
jesli tak - moze krople Bacha na poskromienie złosnicy? ;)

Raz zauważyłam u młodszego ranke, ale niewiem czy przypadkiem sama sobie tego nie zrobiła. Czy Bach naprawde może tu pomóc??
A walkami właściwie bym tego nie nazwała, bo zaczyna sie tak że starsza młodszą zawsze atakuje. Prycha i łapą z wysuniętymi pazurami ją zaczepia i wtedy obie rzucają sie na siebie. Zawsze wtedy rozdzielamy je i nic złego sie nie dzieje, ale dalej tak być nie może bo one jeszcze wspólnie pare lat przeżyją.
Obrazek

Agus28

 
Posty: 27
Od: Śro kwi 11, 2007 16:35
Lokalizacja: z J.G

Post » Śro kwi 18, 2007 19:05 Re: Moje koty sie biją i gryzą

Agus28 pisze:Mam dwa koty- kotke i jej córke. Młoda juz urosła i zoastała wysterylizowana zresztą tak samo jak jej mama. I po tej sterylizacji starsza zaczeła gryźć, bić i atakować młodszego. jakie mogą być powody takiego zachowania?? czy kotka chce aby maluch się usamodzielnił, czy możę walczą o terytorium??? Co mam zrobić?

Sterylizowane były obie w tym samym czasie? Ile mała jest po sterylce? Bo może jeszcze pachnie lecznicą i stąd agresja mamy?
Mam 2 kocury, też się tłuka i gryzą, czasem trzeba je rozdzielić, ale krzywdy sobie nie robią.
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Czw kwi 19, 2007 7:44

Bacha masz w moim podpisie, u nas pomógł, ale to było po prostu bardzo trudne dokocenie...jeśli nie widzisz, kata i ofiary, to ja bym na razie tego niczym nie "leczyła" tylko dała im czas, na przykład jeszcze tydzień...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw kwi 19, 2007 7:50

Siedzą na wprost, tulą uszy, robią miną "zaraz Cię zabiję", skaczą do gardeł, odkskakują, jeden ucieka, drugi goni, skok na grzbiet, kotłowanie się, odskok, wypręzony grzbiet, ogon w szczotkę i pchhh

brzmi strasznie?

U mnei tak wyglądają kocie zabawy :lol:
\
prawie codziennie

Jak krew nie leci, nie interweniu, kłaki czasami polecą jak się któryś zagalopuje z łapami. Zwłaszcza jak jedno jest młodsze i ma więcej werwy do zabawy, a drugie już stateczniejsze, to może wyglądać groźniej, bo starszy kot miewa dość i "lejąc" młodszego daje znać, ze ma dość zabawy.
Ustalają panny która ważniejsza :)

Jak się Ty nadal obawiasz to kup krople Bacha albo Feliwaya do kontaktu, to może trochę koty uspokoi. Ale jesli to zabawa tylko to nic nie zmieni ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw kwi 19, 2007 7:55

Mysza pisze:Jak się Ty nadal obawiasz to kup krople Bacha albo Feliwaya do kontaktu, to może trochę koty uspokoi. Ale jesli to zabawa tylko to nic nie zmieni ;)


Dokładnie tak samo myślę...u nas wylizują sobie łebki, a potem duszą tak, że Otis rzęzi jak zarzynany...a Sonia w tym czasie wpija mu się w szyję...zaraz potem galopka przez pół domu i zasypiają gdzieś przytuleni...ot codziennie kocie życie towarzyskie...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw kwi 19, 2007 21:25

Myśle że zabawa to jednak nie jest bo widziałam nieraz jak przed sterylka młodszej sie bawiły. dzieki za wszystkie rady. Narazie rozdzielamy je stanaowczym "nie" lub coś w tym rodzaju. Z tego co dziś obserwowałam to nie ma kata i ofiary. Zreszta opisze przebieg. Starsza kotka nazywa się Migotka, a młodsza Leosia.
1. Migotka fuczy na Leosie.
2. Migotka bije łapą Leosia.
3. Póżniej trudono jest cokolwiek stwierdzić bo rzucaja się na siebie wydają różne miałkniecia
4. Są rózne przerwy Leosia albo Miga czasami sie wyrawaja i uciekają, wtedy zawsze coś leci, a najczęściej serwetka.
Może rzeczywiście jedna k jest to zabawa. W sumie ja zawsze widziałam jak malutkie kotki sie bawią w bitwy, a to są już w końcy dorosłe koty, więc może troche więcej agresji nie zaszkodzi.

Blond Tornado na początku też myślałam że to przez lecznice ale starsza po sterylce jest jakieś 3 miesiące a młoda miesiąc. Jeżeli mówisz że u dorosłych kotów to jest raczej normalne to może rzeczywiście nie ma co panikować.
Obrazek

Agus28

 
Posty: 27
Od: Śro kwi 11, 2007 16:35
Lokalizacja: z J.G

Post » Sob cze 06, 2009 15:19

No cóż, od jakichś 2-3tygodni mam podobny problem tyle tylko, że jest poważniejszy.
Koty już nie mogą przebywać razem w jednym pomieszczeniu bo od razu dochodzi do walki (obie kotki). Syczą i burczą na siebie obie, ale to raczej jedna jest agresorem. W czasie walki druga kotka zwyczajnie popuszcza. Śmierdzi okropnie. Oczywiście sierść się sypie i leci krew. Trzeba je na siłę rozdzielić. Być może gdyby walka odbyła się kilkakrotnie bez rozdzielenia to ustaliłaby się jakaś hierarchia, nie wiadomo jednak czy jedna z kotek nie odniosłaby przy tym jakichś poważnych ran. Żadna nie jest wysterylizowana. Zastanawia mnie to sikanie podczas walki, czy to normalne? Jakaś reakcja obronna, czy może ze strachu?. Aha zawsze sika jedna i ta sama. Ta która ucieka. Sikanie zaczyna się nie podczas ucieczki tylko kiedy dochodzi już do walki.

I co wy na to? Ktoś się spotkał z czymś takim? Jakieś rady? (Na razie koty zamykane są w osobnych pomieszczeniach).

phoenix_me

 
Posty: 4
Od: Sob cze 06, 2009 15:12

Post » Sob cze 06, 2009 15:25

phoenix_me: a czemu nie są wysterylizowane?
agus28:moje koty są z jednego miotu, od pierwszysch dni u mnie i razem, a tłuka się codziennie. też panikowałam na początku, ale widzę, że krzywda im się nie dzieje, chociaż wydaje się to walką na śmierć i życie :D krople bacha moge polecić z cała odpowiedzialnością, feliwaya nie znam, ale słyszałam dobre rzeczy na jego temat.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob cze 06, 2009 15:38

agul-la pisze:phoenix_me: a czemu nie są wysterylizowane?


Bo od zawsze dostawały tabletki. Odkąd pamiętam. Mają w tej chwili już z 5-6 lat. Gdy jedna kotka miała rok, pojawiła się druga i do tej pory żyły bezproblemowo - więc nie wiem co się mogło stać. No, a problem czy wysterylizować / czy nie nigdy nie był problemem. To dlatego, że bez sterylizacji wszystko było OK.

phoenix_me

 
Posty: 4
Od: Sob cze 06, 2009 15:12

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości