Mam nadzieję, że mi wybaczy. Robię to w dobrej wierze i slusznej sprawie.
To post rozpaczy . Pomoc jest bardzo potrzebna.



Pani Krysia jest niesamowitą osobą, milującą koty ponad wszystko.
Od wielu, wielu lat ratuje bezpańskie koty , leczy , dokarmia , sterylizuje organizuje karmę i pomoc.
Pomoc przez duże P. Zaangażowala i zarazila swoją pasją wiele osób także za granicą, które wspierają bezpańskie koty żyjące na cmentarzach, w parkach, ogrodach, piwnicach.
Niestety od pewnego czasu walczy z chorobą nowotworową, jest po kilku operacjach , naświetlaniach , chemii. Mimo to caly zas mówila , że rewelacyjnie się czuje, da radę żyje dla tych kotów wiedzialam ,że jest kiepsko.
Po kolejnych powrotach ze szpitala trzeba bylo eskortować ja do domu, bo zawsze zdążyla po drodze kupić wolowinkę dla chorych i niejadków a po wejściu do klatki zamiast isć do mieszkania pędzila do piwnicy zeby wydać karmicielkom puszki i suchy pokarm bo bala sie , że na cmentarzu moglo zabraknąć jedzenia.
Mimo bólu i cierpienia zawsze pięknie wyglądala, na samą myśl o kotach blyszczaly jej oczy.
Do wczoraj. Okazalo sie , ze ma kolejny przerzut...
Teraz już wiem. Umieram . Ratujcie moje koty...
Wie, że dopóki zyje są bezpieczne ale trzeba im znaleźć domy bo niebawem może być za późno.
Jej ogromne mieszkanie a w zasadzie piętro w kamienicy dalo schronienie dla blisko 30 kotów.
W większości oswojone i przytulaste. Prawie wszystkie wysterylizowane.
Poprosila mnie o zabranie tych kotów
Jak sie juz nie raz przekonalam dostaje zwierzęta zawsze w pakietach.
Po przejęciu Okleśnej 34 sztuki... a teraz życie kolejnych 30 wisi na wlosku.
Tylko, ze to nie Okleśna...to zadbane wychuchane koty.
Nie moge ich dolączyc do gromady dzikusów i garstki wiecznie zasmarkanych,
których jeszcze nie zdążylam wyadoptować.
Poza tym są nie szczepione

Ręce mi opadają. Mąż Pani Krysi przebywa za granicą, zarządal kategorycznie opróżnienia miszkania. Uważa , ze koty tylko pogarszają stan zdrowia Pani Krysi.
Jeżeli ich nie wezmę...przyjedzie w weekend i wywiezie je do miejskiego schroniska.



Bardzo Was proszę o pomoc.
Potrzebne sa domy zastępcze
Pieniądze na szczepienie i sterylizację
Pieniądze na żwirek
Zapas karmy mam...
Od czwartku koty będziemy pokazywać w TVP3, większość z nich lgnie do czlowieka.
Mam nadzieję ze milusińskie szybko znajdą domy, ale nie 30 na raz...