Egzotyczny,czarny Tołdi już nie sam,za TM.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 21, 2007 22:00 Egzotyczny,czarny Tołdi już nie sam,za TM.

W schronisku sopockim byłam po raz pierwszy.
Na szczeście trafiłam bez problemu,bo czas mnie gonił.
Sierść matowa,nieładna,jakieś krostki na skorze,chuda doopina,jedno oko zamkniete,zaklejone ropą,wyciek przy drugim oku,swiszczący nochal.
Tak mi sie zaprezentował. :roll: :cry:
Trudno oceniać właściciela,może nie potrafił zaopiekować sie sobą,a tym bardziej kotem.
Kot zapakowany w piernaty spokojnie czekał,aż załatwie formalności.
Podobno nic nie jadł,tylko wypił troche mleka.
W autobusie był spokojny,do czasu aż zlał sie w kontenerku.
Pewnie,kto chciałby siedzieć w mokrym.
Zaczął drzeć pysio i probował rozwalić kontenerek.
Wielkiej tolerancji kierowcy i wspołpasażerow zawdzieczam,że nie musiałam reszty drogi pokonać pieszo :!:
Niewykastrowany-jak ludzie to wytrzymują.
Drapanie pazurow po plastiku,głośne miauki,zapach typu urwinosek,no można powiedzieć,że podroż z przygodami. :oops:
W łazience (narazie jest izolowany)dostał kuwetke,podusie i szwedzki stoł
(royalek,puszeczka,gotowany kurczak).
Weg jak trafił do mnie,to na początku jadł z głośnym mlaskiem,aż było słychać w całym domu,a pożniej wywalał sie na plecki łapkami i brzuchem do gory i spał aż chrapał.
Z pracy umowiłam sie z wetką,że na mnie poczeka,na pieniążki zresztą też,bo po sterylce bezdomnej Szarutki i leczeniu Ewicqa,predzej policze czego nie mam,niż co mam. :wink:
Kot niestety nic nie zjadł. :cry:
Sioo i brzydka kupa wylądowały w wannie.
Mam nadzieje,że to wypadek przy pracy,a może nie ten żwirek.
Byłam z nim u weta.Płuca,oskrzela czyste,oczka przemyte,uszka wyczyszczone,krew pobrana na badania,kroplowka,bo był odwodniony,na siłe nakarmiony troszką Renala.
Kocio mizial,ale u weta wyglądał jak kupka nieszcześcia,wiec nie miałam głowy do zdjeć.
Prosze o kciuki za jutrzejsze wyniki.
Rano ide do weta i wiekszość wynikow powinna już być.
Acha,cukier w normie. :D
Jutro bede wiedzieć coś wiecej.
Ostatnio edytowano Śro kwi 25, 2007 20:27 przez kotika, łącznie edytowano 12 razy
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro mar 21, 2007 22:02

To trzymam kciuki - biedny czarnulek :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60858
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro mar 21, 2007 22:04

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro mar 21, 2007 22:09

Dobrze, ze go wydostałaś z bidula... :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro mar 21, 2007 22:56

masz jakieś zdjęcia ..?

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Czw mar 22, 2007 0:03

Ja też strasznie się cieszę, że kot już poza schroniskiem!!! I dziękuję wszystkim, którzy pomogli!!!

A tu jeszcze schroniskowe zdjęcie biedactwa;
Obrazek

millarca

 
Posty: 769
Od: Pt wrz 29, 2006 22:43

Post » Czw mar 22, 2007 0:30

oczywiscie ze trzymam kciuki za wyniki... i czekam na wiesci, dobrze, ze kotem juz tam nie jest :)
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Czw mar 22, 2007 6:27

:ok: Biedny kot.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw mar 22, 2007 8:08

Kotika :king:
Za zdrówko Czarnego :ok:

Wawe

 
Posty: 9319
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 22, 2007 10:09

Wyniki na szczeście :D nie są najgorsze.
Szczegoły wieczorem.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw mar 22, 2007 22:14

Są wyniki:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
morfologia
Erytrocyty-8,26 m/ul
hemoglobina-13,1g/dl
hematokryt-38,2%
MCV-46FL
MCH-15,8PG
MCHC-34,2G/DL
RDW-20,0%
PŁYTKI KRWI-148K/UL
MPV-13,6UM3
PDW-14,40%
PCT-,20%

bIOCHEMIA
AMINOTRANSFERAZA ALANINOWA-142U/L
AMINOTRANSFERAZA ASPARAGINIOWA-125U/L
MOCZNIK-65,6MG/DL
KREATYNINAW SUROWICY-1,16MG/DL


POD P-1
S-81
E-4
L-11
M-3
LEUKOCYTY W NORMIE
OBECNE SKUPISKA PŁYTEK
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ja co prawda niewiele z nich rozumiem,ale wetka powiedziała,że nerki są w porządku,problemem jest wątroba.
Nie wiadom,czy to dłuższy proces,czy skutek stresu i niejedzenia przez kilka dni w schronie.
Być może jest to stan do pewnego stopnia odwracalny,no i pewnie kot musiałby być na specjalnej diecie do końca życia.
Ale i tak jak na 10-letniego kota nie jest żle.
Bedziemy walczyć o jego wątrobsko.
Kocisko zasługuje na to.
Od wczoraj wieczora,gdy wchodze do łazienki,kotek,ktory zakamuflował sie na takiej połeczce(jest tam niewidoczny-nie ma kota)przychodzi do mnie i prosi o głaski. :)
Taki z niego bidul,że głaszcząc czuje wszystkie jego żeberka,wpadniete boczki,a matowa sierść wyłazi kłakami.
Jego oczy też wyglądają tragicznie. :cry:
Sioo niestety było na podłodze.Dałam mu wiekszą kuwetke,kosztem powierzchni,zobaczymy.
Rano,u weta,chłopak dostał kroplowke z wszystkimi dodatkami i antybiotyk.
Karmiliśmy go też na siłe,dopyszcznie Renalem.
W tej chwili to najwiekszy problem:musi jeść.
Musi zacząć jeść,tym bardziej,że ja z karmienia na siłe cienka jestem. :oops:
Na jutro wieczor jestem umowiona do weta.
Nigdy nie byłam amatorką egzotykow,ale ta kocina bardzo mnie ujeła za serce,mam nadzieje,że bedzie zdrowy. :)
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw mar 22, 2007 22:23

Wyniki wątrobowe ma faktycznie podwyższone, ale nie tak tragicznie.
Dla porównania: ALAT ma 142 U/l, a Babunia miała 335 U/l, górna granica normy to 70 U/l (wg. niektórych 107 U/l)
Kotiko, tak się cieszę, że dałaś szansę temu kotuszkowi (ja bardzo lubię i persy, i egzotyki).

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 22, 2007 22:25

Trzymam kciuki :ok:

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw mar 22, 2007 23:18

Pocieszyłaś mnie Anka.
Tylko nie chce jeść,łobuz jeden. :twisted:

kilka zdjątek,niestety nie najlepszej jakości.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw mar 22, 2007 23:26

biedactwo.. Ale cuuudny gremlinek.. :love:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 479 gości