Pepsi[i] i Cola u BAZYLI- Cola -jest domek :):):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 04, 2007 8:40 Pepsi[i] i Cola u BAZYLI- Cola -jest domek :):):)

Trafiły po smierci swojej Pani. dwie urocze koteczki, bardzo wystraszone leżały obok siebie mocno wtulone.
Nie jedzą i nie piją

Gdy wziełam jedną z nich na ręce jej cialo tak strasznie drżało, że do teraz mnie to trzyma.... :( :(
Strasznie wystraszone, aż boje sie pomysleć co będzie gdy trafią na kociarnie .

Już na tyle znam schroniskową rzeczywistość ,że boje się o nie
Sa za delikatne aby sobie poradzić.

Jest mi ciężko, ponieważ mogę sobie wyobrazić co będzie gdy nie znajdą domków...
Jedna koteczka czarno biała jest wysterylizowana i trafi na kociarnie w poniedziałek, druga muszą jeszcze ciachnąć....więc zostana odzielone....
:(
ObrazekObrazekObrazek

Ta jest nie wysterylizowana:
Obrazek

Ta w poniedziałek trafi na kociarnie:Obrazek
Ostatnio edytowano Pon kwi 02, 2007 7:49 przez iwona_35, łącznie edytowano 19 razy
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie mar 04, 2007 12:06 Re: SCHR.KATOWICE-trafiły po śmierci Pani..nie jedzą i nie p

iwona_35 pisze:Trafiły po smierci swojej Pani. dwie urocze koteczki, bardzo wystraszone leżały obok siebie mocno wtulone.
Nie jedzą i nie piją


zawsze mnie serce boli podwójnie gdy czytam takie słowa - trafił do schroniska po śmierci swojego opiekuna :cry: Boże, czy nikt nie kochał tego zmarłego choć odrobinę, czy rodzinie jest to obojętne, że zwierzęta, które ukochał zmarły czeka taka tułaczka, czy naprawdę nie ma, nawet wśród dalszej rodziny nikogo kto mógłby przygarnąć te zwierzęta... :cry: Współczuję i tym zwierzakom i temu zmarłemu, któremu i po śmierci i chyba za życia - z tego wniosek - nikt nie potrafił okazać serca...

a za koteczki trzymam bardzo mocno :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 04, 2007 13:14

najlepszy by był domek przygarniający dwójkę, bo dla niech to będzie dodatkowy stres jaknie będą mogły być razem. I tak juz straciły kochającą opiekunkę, swój własny dom, jeszcze jak stracą siebie nawzajem.... Czym bidusie sobie zasłużyły na taki los?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 04, 2007 15:29

To strasznie przykre :(
Boli serce bardzo ale nic nie moge zrobic.
Do gory!
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Nie mar 04, 2007 19:26 2 kotki

Strasznie przykro,ze taki los spotyka koteczki.Może ktoś się zlituje?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie mar 04, 2007 20:11 Re: SCHR.KATOWICE-trafiły po śmierci Pani..nie jedzą i nie p

iwona_35 pisze:Trafiły po smierci swojej Pani. dwie urocze koteczki, bardzo wystraszone leżały obok siebie mocno wtulone.
Nie jedzą i nie piją

Gdy wziełam jedną z nich na ręce jej cialo tak strasznie drżało, że do teraz mnie to trzyma.... :( :(
Strasznie wystraszone, aż boje sie pomysleć co będzie gdy trafią na kociarnie .

Już na tyle znam schroniskową rzeczywistość ,że boje się o nie
Sa za delikatne aby sobie poradzić.

Jest mi ciężko, ponieważ mogę sobie wyobrazić co będzie gdy nie znajdą domków...
Jedna koteczka czarno biała jest wysterylizowana i trafi na kociarnie w poniedziałek, druga muszą jeszcze ciachnąć....więc zostana odzielone....
:(
ObrazekObrazekObrazek

Ta jest nie wysterylizowana:
Obrazek

Ta w poniedziałek trafi na kociarnie:Obrazek


one mają tylko siebie, ktoś pozbył się kłopotu. Pewnie opróżniali mieszkanie po tej Pani i za najlepsze miejsce uznali schron, dobrze chociaż, że nie ulicę lub smietnik. Gdyby ta pani wiedziała co się stało z jej przyjaciółmi, gdzie bidusie trafiły, narażone na choroby, walkę o jedzenie, rozdzielenie. Pewnie przez kilka lat rozpieszczane, wychuchane, otaczane troskliwą opieką... Nie mozna pozwolić aby tam zostały, aby je ktoś rozdzielił, zostały tylko one, nie mają juz nic oprócz siebie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 04, 2007 22:27

Biedne kotki :cry:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie mar 04, 2007 22:28

Niestety ludzie nadal sobie nie zdają sprawy z tego jak jest w schronisku... Moj braciszek - 26 lat - pyta się mnie po co ja zajmuję się tymi kotami ze schroniska, bo przecież nic im tam nie jest :( Ale jak spytałam się go czy pójdzie ze mną zanieść conieco do schronu w M-ce do którego mamy z 500 metrów to powiedział, że on nie chce tam iść, bo po co... :(

Mam nadzieję, że ktoś się skusi na dwia kotuchy na raz.

:ok::ok::ok::ok:
Obrazek

Obrazek

Ptasiek

 
Posty: 404
Od: Nie wrz 17, 2006 12:49
Lokalizacja: Katowice (Mysłowice)

Post » Nie mar 04, 2007 23:02

Czy nie ma żadnych szans na dom tymczasowy dla kocic w Katowicach, żeby je jak najszybciej zabrać ze schroniska i powoli szukać odpowiedzialnego, kochającego domu? Ja ze swojej strony mogę zaproponować wsparcie finansowe na zakup żwirku, karmy dla tymczasowego opiekuna...

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie mar 04, 2007 23:16

Jeszcze są zdrowe,wyglądają , jak domowe pieszczochy :(
Szybko będą wyglądały, jak większość schroniskowych bied. :(

Co za ludzie je oddali, nie mam słow :evil: :evil:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 04, 2007 23:41

Czy ktoś może zaoferować DT?
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 05, 2007 0:01

Kto może pomóc ślicznym (jeszcze :( ) dziewczynkom? DT potrzebny pilnie. One muszą byc bardzo przerażone, tak się wtulają w siebie :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2007 0:28

będziemy szukać domku albo domków
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 05, 2007 0:31

Podnoszę dziewczynki na dobranoc. W domu pewnie szły spać wymiziane, wyprzytualne przez opiekunkę a tu ... Eh, biduśki, kto wam pomoże??

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2007 9:36

podnosze bo ważne
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości