Nie jedzą i nie piją
Gdy wziełam jedną z nich na ręce jej cialo tak strasznie drżało, że do teraz mnie to trzyma....


Strasznie wystraszone, aż boje sie pomysleć co będzie gdy trafią na kociarnie .
Już na tyle znam schroniskową rzeczywistość ,że boje się o nie
Sa za delikatne aby sobie poradzić.
Jest mi ciężko, ponieważ mogę sobie wyobrazić co będzie gdy nie znajdą domków...
Jedna koteczka czarno biała jest wysterylizowana i trafi na kociarnie w poniedziałek, druga muszą jeszcze ciachnąć....więc zostana odzielone....




Ta jest nie wysterylizowana:

Ta w poniedziałek trafi na kociarnie:
