witajcie.
mam problem, moze ktos podpowie rozwiazanie... moja kota ma pol roku, powinnam ja teraz wykastrowac. wet mi powiedzial ze to okolo 150 zl bedzie(w trakcie dopiero sie okaze czy wiecej czy mniej). wiem, ze nalezy ta operacje zrobic jak najpredzej, sama nie chce zeby mi sie Lotka meczyla rujkami
ale tu jest wlasnie moj problem, koncze studia, nie mam pracy, wszelkie starania koncza sie rozmowami kwalifikacyjnymi
no i ta kwota to dla mnie w tej chwili jest astronomiczna...
wiem ze tu niektorzy robia jakies aukcje na ten cel, ale z kolei nawet nie mam pomyslu co bym mogla sprzedac i jak
pomozecie?? podpowiecie jakies rozwiazanie??
no i czy nigdzie nie mozna zrobic takiej operacji bez placenia? cos w stylu finansowanych "panstwowych" lecznic?(jezeli to glupie pytanie to prosze sie nie smiac--nie mam o tym bladego pojecia)
pzdr
i czekam na odpowiedzi.
asia&Lotka