Koty z Kociego Świata- Zostań św. Mikołajem !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 05, 2007 1:20 Koty z Kociego Świata- Zostań św. Mikołajem !!!

Koci Swiat to dom dla wielu kotów, to azyl gdzie schronienie znalazło blisko 200 kotów. Koty mieszkają razem z założycielką Kociego Swiata - Kasią - zajmują cały dom oraz zabezpieczony duży wybieg. Wielu z podopiecznych Kasi to koty szczególnej troski, ktore ze względu na zdrowie lub charakter nie znalazły i pewnie nigdy nie znajdą innego domu jak Koci Swiat - znajdują tu miłość i opiekę - ale pewnie w duszy każdy z kociastych - chciałby być nie jednym z 200 ale - tym jedynym i wyjątkowym dla kogoś. W wątku prezentujemy mieszkańcow Kociego Swiata do realnej i wirtaulnej adopcji.

CUD W AZYLU

Zjawił się Człowiek
Może cud się zdarzy ?
Serca zadrżały nadzieja...
Tak już bywało.
Nawet kilka razy.
Różne tu rzeczy się dzieją.


Zobaczył Człowiek
smutne kocie oczy,
a w jednych -
swoje odbicie.
Ciepłymi dłońmi
wybrańca otoczył
i nowe darował mu życie.


Temu jednemu.
Bo Jeden był Człowiek,
więc z jednym był tylko sumieniem.
A reszta kotów?
Nic o nich nie powiem,
bo
reszta jest tylko miauczeniem.

Franciszek. J. Klimek


Obrazek


Szukajcie w kocich oczach - wlasnego odbicia - każdy z nich chciałby być czyimś wybrańcem.


Zaprezentowane w wątku kotki:

Kotki do realnej adopcji – do czasu znalezienia nowego domu szukające wirtualnych opiekunów
1. Lampion – niezwykle przylepny, prawie niewidomy
2. Babka – oryginalna, nieco plujaca z problemami żołądkowymi - wirtualny opiekun Katarzyna Sz
3. Lesio – 1,5 roczny chłopczyk, kiedyś pogryziony przez, grzeczny i bezproblemowy
4. Żabcia – piękna mini koteczka, bezproblemowa
5. Mamba – czarna 7 letnia kocia łobuziaka
6. Czarna Mańka – mizista, bezproblemowa 3 letnia czarna z białymi dodatkami koteczka
7. Piątka – bezzębna staruszeczka z wybrednym podniebieniem
8. roboczo Olinka – czarna poparzona koteczka i wątek o niej

Koty do raczej wirtualnej adopcji, dlaczego raczej – bo to koty z różnymi przypadłościami – schorowane, wymagające opieki „non stop” , ale także takie z trudnym charakterem lub takie co nie nauczyły się nigdy w pełni korzystać z kuwety. Jak znam Kasię to i jej miłość do kotów – każdy z kotów w zasadzie mógłby znaleźć dom – ale Kasia musiałaby mieć pewność, że zainteresowany jest w pełni świadom na co się decyduje i musiałby gwarantować to, że kotu nie stanie się żadna krzywda. Rozmowy zawsze warto podjąć i jestem pewna, że jeśli ktoś Kasię przekona, że np. chce zaopiekować się kotem, który gubi qpę, ale mu to totalnie nie przeszkadza i nie podda się po tygodniu – adopcja będzie możliwa. Jednak te koty, to koty szczególnej troski z takich lub innych przyczyn – i myślę, że „starzy zakoceni” wiedzą, że adopcje takich kotów zdarzają się rzadko i najczęściej na opiekę nad takim kotem decydują się nieliczni.

1. Lalka – szylkretowa piękność z charakterem
2. Duch – piękny biały dzikus
3. Jabłuszko – śliczna buraska, dzikowata - wirtualny opiekun Nefer z forum muratora
4. Tycjan – piękny rudzielec, dzikowaty - wirtualny opiekun zielonooka z forum muratora
5. Kropek – biały, piekny, przytulasty, sikający, gdzie popadnie
6. Peeska – syjamska dzika pięknosć
7. Wyjec – kochana koteczka z padaczką; potrzebuje wsparcia na leczenie wirtualny opiekun Lotta z forum miau
8. Martusia – białaskowa dzika pieknosć wirtualny opiekun czarna_nutka z forum miau
9. Kiwaczek – z problemami neurologicznymi, potrzebuje wsparcia na leczenie - wirtualny opiekun zielonooka z forum muratora
10. Maślaczek – kotek z Grzybowskiej
11. Lisek – rudy kotek „jełopek” potrzebuje wsparcai na leczenie - wirtualny opiekun MiLisek z forum miau
12. Marusia – kochana koteczka po wylewie
13. Snieżka– bielutka koteczka z rezerwą "bardzo wychodząca"
14. Myszka vel Piotruś – piękna i bardzo chora koteczka z niezwykłą historią
15. Agrafka – sparalizowana koteczka,
16. Slepusia – chora koteczka, zbieramy na operacje oczek
17. Kleopatra – pragnie znów być piękną Kleopatrą
18. Cośka –kochana i przytulaska choć siusiajaca gdzie popadnie
19. Połamaniec –bardzo skrzywdzony kiedyś kot, już nie potrafi zaufać ludziom - wirtualny opiekun Agnieszka M.
20. Buba – opanowany i dostojny straznik wybiegu - wirtualny opiekun Agnieszka M.
21. Snickers –dwuzębny pasjonat spania i jedzenia - wirtualny opiekun Agnieszka M.
22. Panna Paszczakowa – okaleczona przez psa bura koteczka - wirtualny opiekun Jadwiga S.
23. Mały – 10 lat temy wurzucony do śmietnika, teraz choruje na mocznicę
24. Typtuś – od 11 lat u Kasi, etatowy porządkowy
25. Pyton – orginalny i piekny lecz strasznie na razie dziki
26. Dasza – nieufna i troszkę dzikowata koteczka
27. Dudziak – i rownie urodziwa siostra Daszy
28. Ludka – śliczna i kaleka szylkretka
29. Kiciunia – czarna zestresowana koteczka, która dostala wypowiedzenie ze swego domu
30. Persio – bardzo atrakcyjny kot w mało atrakcyjnym dwupaku z ( Bratkiem)
31. Bratek – mniej atrakcyjny z dwóch braci, le widać on stał w kolejce po rozum jak Persio wystawał za urodą
32. Sypcia – przepiękna koteczka która jeszcze nie zdecydowała czy chce być oswojona

Jeśli ktokolwiek zechciałby zostać wirtualnym opiekunem któregoś kociastego - wpłaty nalezy kierowac na konto
Fundacja Azylu "Koci Świat", Warszawa, Garncarska 37a,
rachunek bankowy nr. 92 1060 0076 0000 3200 0095 6342 z dopisanym imieniem wybranego kociastego
- koszt 30 złotych/m-c; na badania, leczenie i inne dodatkowe potrzeby będą licytacje i bedziemy się starali jakoś dozbierać.

Wirtualny opiekun może liczyć na:
wdzięcznosć kociastego i dwunogów
sesję zdjęciową wybranego kota przy najbliższej okazji i relację o naszym spotkaniu
I uwaga - idąc z duchem czasu i epoki - akcja promocyjna - pierwsi trzej wirtualni rodzice mogą liczyć na upominek specjalny - niespodziankę ( Nie bać się - kotow Wam nie powysylam w paczce :) Kaśka mi nie pozwoli :roll: ) śmiało, śmiało.






Zaczynamy serial - obiecujemy dalsze odcinki.
Serial ma tytuł - Koty z Kociego Swiata - 4xP - czyli poznaj, pokochaj, przytull, pomóż

http://www.kociswiat.org.pl/

Odcinek pierwszy - Odwiedzinki u mruczącej rodzinki ( 03.01.2007)

Wybrałysmy się z aparatem foto do Kasi - żeby szersza publicznosć miala szansę poznać wyjątkowych mieszkańców tego domu.
Uciekając przed szczekającymi mieszkańcami azylu - co by nas nie zalizały i nie wytaplały totalnie w błocie udałysmy się do kuchni.Oto w jakim doborowym towarzystwie piliśmy herbatkę

Obrazek
– jak widać zlapanie się na miejsce siedzące nie jest takie proste:
Jak widać ( proszę zwrócić uwagę na zeszyt leżacy na stole) zanotowanie informacji o fotografowanych modelach też nie jest proste i graniczy z cudem)

Obrazek

W kuchni najbardziej absorbujące są oczywiście : Florentyna i Lalka. Tutaj Lalka prezentuje minę – zaraz złosć mi przejdzie i znowu przyjdę się pomiziać
Obrazek

– chwilkę wcześniej zaanektowany do miziania dwunóg znudził się jaśnie panience i dostał w tzw. pysk pazurzastą łapą – taka to z Lalki humorzasta indywidualistka – wystarczy miźnąć nie w tym sektorze, w którym księżniczka sobie życzy i ma się za swoje.
Lalka poszukuje wirtualnego opiekuna – koszt wirtualnego posiadania takiej cudnej podopiecznej niewielki ( 30 złotych miesięcznie) a jakaż przyjemność, w dodatku bez konieczności nakładania przed wyjściem do ludzi grubszej warstwy makeup’a.

Z kuchni wyszłyśmy sobie na wybieg i tu nastąpił zmasowany atak Lampiona bez oka – Lampion bez oka prezentuje się tak:

Obrazek
i jak widać jest kotkiem bardzo wylewnym w okazywaniu uczuć, chłopczyk jest drobniutki i ma ok. 2-3 lata. Miał połamaną miednicę i poważnie chore oczy. Jednego oczka nie udało się uratować , a na drugie oczko Lampion widzi niewiele. Ta drobna ułomność nie przeszkadza mu jak widać w bezbłędnym odnajdowaniu obiektu, na którym można się uwiesić i od którego można wymagać, aby miział, miział i miział. Lampionem jest żywym przykładem, że kaleki kot doskonale sobie radzi – był pierwszym kotem na wybiegu, który przylepił się do mnie. Lampion szuka swojego człowieka na tym świecie na którym mógłby bez tak dużej konkurencji uwieszać się do woli. Dokąd Lampion swojego wyłącznego głaskacza nie znajdzie można mieć jedyną i niepowtarzalną szansę zostania jego wirtualnym wieszakiem.
Lampion był pierwszy, ale nie ostatni – jak tylko udało mi się przekazać Lampiona na inny wieszak 8) , obdarzyła mnie swoimi względami Babka

Obrazek

– (nie widać – bo doszłam do wniosku iż koty prezentują się znacznie lepiej beze mnie w tle :oops: ) ale zapewniam, że zostałam powgniatana ( miętka taka jestem, pewnie dlatego jej się podobało) za wszystkie czasy. Babka jest koteczką, która trafiła do Kasi z innego schroniska jako staruszka z jednym zębem. Koteczka nie jest wiekowa i ma więcej niż jeden ząbek – ale pomimo prób zdiagnozowania przyczyn powracających kłopotów żołądkowych do tej pory nie udało się ich zidentyfikować. Poza tym, że Babka szuka wirtualnego opiekuna, będziemy także starały się wspomóc ją poprzez bazarek, aby uzbierać na bardziej specjalistyczną i kosztowną diagnostykę, która może w końcu wyjaśni przyczyny powracających biegunek.
I tak szczęśliwa i opluta ( Babka z powodu krzywego zgryzu chyba – nieco pluje – zwłaszcza, gdy jest bardzo rozanielona głaskaniem) udałam się zapoznawać się z innymi podopiecznymi Azylu. I tak trafiłam na Żabcie –
Obrazek
Żabcia jest niezwykle urokliwa koteczką o niezwykłym wyglądzie. To taki wieczny kociak. Żabcia jest malusieńka, choć dorosła i ma krępą śmieszną sylwetkę. Aż się dziwię, że nikt w Żabci się jeszcze nie zakochał – bo moim sercem zawładnęła natychmiast i gorąco polecam ją do adopcji nie tylko wirtualnej, ale i realnej. Koteczka jest miła, niekonfliktowa, czyściutka i szuka domku. Oczywiście do czasu znalezienia tegoż - wirtualny opiekun by jej niezaszkodził.

Na dworze było coraz zimniej i ciemniej i pozostały tam jedynie kocie indywidualności, które nie przepadają za człowiekiem, zwłaszcza obcym ( pewnie mają swoje powody).
Pożegnał nas przepiękny Duch , który trafił do Kasi, kiedy jego starsza opiekunka z powodu stanu zdrowia, nie mogła się nim dalej opiekować ( Duch nie jest całkiem dziki, ale na pewno nie jest nakolankowy i ufny) i piękna Jabłuszko ( ma taką cudownie okrągłą twarzyczkę – jak okrągły smakowity owoc )
Czy ktoś chciałby zostać wirtualnym opiekunem mruczącego Ducha

Obrazek

, a może jakiś wielbiciej jabłuszek roztoczy opiekę nad słodką burą dziewczynką z okrągłą buźką ?

Obrazek


Strasznie późno się zrobiło i kończę dzisiejszy odcinek. Do zobaczenia jutro.
Ostatnio edytowano Wto sty 30, 2007 0:21 przez ewa.pik, łącznie edytowano 45 razy

ewa.pik

 
Posty: 442
Od: Wto maja 18, 2004 20:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 05, 2007 12:17

lampion i babka cudowne kociska :D :D oby wszystkie znalazły kochajacy domek

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt sty 05, 2007 13:09

jakie piekne koty :1luvu:

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47183
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Pt sty 05, 2007 17:26

Koty do wirtualnej adopcji czekaja. :catmilk:
A na Bazarku sa aukcje. :aniolek: :kitty:
Zapraszamy. :kitty:
Obrazek Jeśli kupiłam i nie zapłaciłam, sprzedałam i nie wysłałam itp = zapomniałam jestem tylko człowiekiem. Napisz do mnie g.monika@wp.pl

MonikaWarszawa

 
Posty: 4196
Od: Sob maja 14, 2005 13:15
Lokalizacja: Warszawa Praga Północ

Post » Pt sty 05, 2007 22:37

Odwiedzinki i mruczącej rodzinki cześć – 2

Wczoraj chyba ze względu na późna godzinkę pamięć mnie już zawodziła, więc nie zaprezentowałam jeszcze dwóch znajomych z wybiegu.
Oto piękny Tycjan, który mieszka u Kasi od 4 lat. Tycjan jak widać jest pięknym rudym kotem i choć wydaje się być silny i zaradny nie był taki zanim trafił do azylu. Znaleziony na działkach z wyłupionym przez innych pobratymców okiem – został wyleczony i zadomowił się w azylu, gdzie czuje się na tyle swobodnie, że nie zachowuje się jak totalny dzikus.

Obrazek

Piękny Tycjan wierzy, że ktoś znajdzie miejsce w swoim sercu i potraktuje go wyjątkowo. Tak wielu marzy o rudym kocie – można mieć takiego na wyłączność, choćby wirtualnie.

A to kochany i niezwykle urokliwy Kropek
Obrazek
– jak widać kocha nie tylko ludzi, ale i psy ( na zdjęciu z Gabrysiem). Kropek trafił do azylu wraz z rodzeństwem, kocięciem będąc i choć cała jego rodzinka znalazła domki on pozostał w azylu z powodu tego, że nigdy nie nauczył się w pełni korzystać z kuwety. Kropek jest przekochanym, niekonfliktowym i radosnym kotem – zawsze gotów się bawić – nawet, gdy chętnych na zabawę brak. Kropek jest do adopcji ( choć jak wiadomo szanse na wyadoptowanie kota sikającego, gdzie popadnie, niestety niewielkie), ale na pewno byłby wdzięczny za wirtualną opiekę.

Obrazek

Skoro na zdjęciu z Kropkiem ujawnił się Gabryś, to go przedstawię – jak widać Gabryś to niezwykle urokliwy, niewiele większy od mruczących czworonogów, czworonóg szczekający – kochany, przylepny i wychowany przy kotach. Gdyby ktokolwiek szukał takiego przyjaciela – Gabryś jest kawaler na wydaniu.

To już jak na dziś znajomych z wybiegu koniec prezentacji – dalszy ciąg nastąpi wkrótce i zaprezentujemy pozostałe kociaste.

Na pożegnanie moja ulubienica i Faworyta – Peeska – czyli jak sama nazwa wskazuje Prawie Syjamka. Peeska jest kotką tak samo piękną jak dziką – co niestety widać na zdjęciach.
Obrazek

Jutro dalszy ciąg prezentacji
Ostatnio edytowano Pt sty 05, 2007 22:41 przez ewa.pik, łącznie edytowano 1 raz

ewa.pik

 
Posty: 442
Od: Wto maja 18, 2004 20:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 05, 2007 22:41

piękne koty :)
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Pt sty 05, 2007 23:35

Piękne, otoczone troską i miłością - czekamy na wirtualnych opiekunów, a także na :oops: nowe domki :?:
Obrazek Jeśli kupiłam i nie zapłaciłam, sprzedałam i nie wysłałam itp = zapomniałam jestem tylko człowiekiem. Napisz do mnie g.monika@wp.pl

MonikaWarszawa

 
Posty: 4196
Od: Sob maja 14, 2005 13:15
Lokalizacja: Warszawa Praga Północ

Post » Sob sty 06, 2007 23:01

Bycie wirtualnym opiekunem jest o tyle fajne że nie trzeba sprzątać osobiście qupek :oops: a kotek jest wirtualnie jego wirtualnym koteckiem :lol:

A tak poważnie - czekamy na
1 - domki
2 - wirtualnych opiekunów. (30 zł miesięcznie tyle kosztuje wirtualna adopcja)
3 - na bazarku czekają super fanty na rzecz KŚ.

Zapraszamy.

Szewczyk Magda

 
Posty: 688
Od: Nie lis 26, 2006 20:45

Post » Nie sty 07, 2007 15:24

Prezentacji część dalsza – wczoraj troszkę padłam, więc się troszkę opóźniło.

W domu obiektów do fotografowania było mnóstwo, ale na początek wybrałyśmy kilka. Poznanie wszystkich podopiecznych zajmie mi troszkę czasu - mam nadzieję, że Was nie zanudzę i poznamy ich wszystkich razem.


Na pięknym różowym tle prezentuje się panna Wyjec – koteczka niezwykła. Jest urokliwa i bardzo garnąca się do ludzi – jest jednak nieuleczalnie chora – ma padaczkę. Codziennie otrzymuje leki. Kiedy wyczuje, że nadchodzi atak – stara się szukać ukojenia w rękach człowieka – chce się czuć bezpieczna. Koteczka wymaga stałej opieki lekarskiej – leki na padaczkę nie są obojętne - koteczka powinna dostawać dobrze dobraną karmę i leki osłonowe. Miesięczny koszt jej utrzymania jest wyższy niż kotków zdrowych – kochana Wyjec czeka więc z utęsknieniem na wirtualnego opiekuna.

Obrazek


A tutaj druga księżniczka także bladym różem otoczona. To Martusia – kiedy trafiła do azylu była całkiem łysą totalnie zaniedbaną koteczką – teraz prezentuje się jak widać pięknie – choć pozostała dziką koteczką. U Kasi ma jak widać ciepłe miejsce do spania i z dala od ludzi – Martusia czeka na wirtualnego opiekuna.

Obrazek


A tutaj kolejne kocie nieszczęście – Kiwaczek

Obrazek

– kotek jako jedyny uratowany z warszawskiej piwnicy, gdzie „dobrzy inaczej” postanowili radykalnie rozwiązać problem kotów – wszystkie koty zostały wytrute. Kiwaczek jedyny przeżył, jednak po trutce pozostały nieodwracalne zmiany – neurologiczne ( stąd Kiwaczek) i „rozwalone „ truciem jelita i przewód pokarmowy. Kiwaczek ma okresy lepsze i gorsze – jednak, co mniej więcej pół roku wymaga intensywnej opieki medycznej. Potrzebuje bardzo swojego osobistego patrona i sponsora. Zaopiekuj się wirtualnie Kiwaczkiem.

I kolejny kotek specjalnej troski „ Maślaczek”

Obrazek

– Maślaczek jak samo imię wskazuje został „zebrany” w piwnicy na Grzybowskiej. W tym rejonie w i tych piwnicach żyje około 80 kotów, niestety większość rozmnaża się między sobą. Stąd obciążenia genetyczne i koszmarne kłopoty zdrowotne niektórych kotów. Trzeba się będzie koniecznie tymi kotami zabrać – jak poustalam z Kasią co i jak - będziemy kompletować ekipę do zajęcia się tym problemem.

A to kotek „jełopek ( mamuniu, żeby się tylko nie obraził ) . Ale dodam, że „jełopek” kochany. – Lisek. Został oddany przez właścicieli z powodu „ gubienia kupy”. Zresztą nie jest to problem jedyny Liska – Lisek dodatkowo ma niedowład tylnich nóżek. Potrzebne jest dokładne zdiagnozowanie Liska – i na ten cel będziemy zbierać pieniążki.
Obrazek


A teraz dla równowagi całkiem zdrowy kotecek – Mamba

Obrazek

– Mamba jest koteczkiem ok. 6- 7 letnim. Mamba miała w życiu szczęście – nie dość, że zdrowa to jeszcze miała to szczęście, ze trafiła na prawdziwych , wrażliwych i dbających o nią opiekunów. Ze zdziwieniem pewnie to czytacie – bo w końcu dlaczego w takim razie jest w schronisku – no właśnie z tej miłości ogromnej. Jej Pan tak bardzo przezywał to, że w czasie gdy jest w pracy Mamba siedzi sama i tęskni, ze żeby nie musiała już więcej cierpieć oddał ją do Azylu. Taki wrażliwy człowiek – ze świeca szukać.
Mamba jest kotem słodkim i niezwykle rezolutnym – tak przyszło mi do głowy, że jak ktoś chce mieć kociego łobuziaka to taką energię chyba daje kotom to właśnie imię – Mój Mambo’ s jest bowiem w pełni męskim odpowiednikiem Kasinej Mamby – wszędzie go pełno, poluje na wszystkich domowników, otwiera wszystkie szafy i dostanie się wszędzie, żeby zjeść przy nim spokojnie posiłek trzeba zamknąć się najlepiej w WC – bo chwila nieuwagi przy konsumpcji i można zobaczyć osobisty plasterek szynki uciekający po stole i z gracją skaczący na szafę  Takie właśnie są Mambosy – Łobuziosy. Mamba jest koteczkiem do adopcji, ale oczywiście, jeśli ktoś chciałby zasponsorować szyneczkę dla Mamby i zostać jej wirtualnym opiekunem – zapraszamy. Można w ramach sprawowanej opieki zarządać zdjęć uciekającej szynki – kto reflektuje na taką sesję zdjęciową ?


A to jest koteczek również prawie zupełnie kompletny i w dodatku ze zdrowym zrównoważonym charakterem – Lesio. Lesio trafił do Kasi wraz z rodzeństwem, które znalazło już domki. Jego nikt nie chciał – były bowiem do adopcji kotki ładniejsze. Lesio ma naderwany kącik oka – prawdopodobnie został zaatakowany przez psa – w tej chwili po wyleczeniu ten defekt urody nie rzuca się tak bardzo w oczy. I Lesio który ma zaledwnie 1,5 roku z radością zamieszkał by w nieco mniej licznej rodzinie. W końcu całe długie życie przed nim.

Obrazek


Za chwilkę krótszą lub dłuższą dalszy ciąg programu.

ewa.pik

 
Posty: 442
Od: Wto maja 18, 2004 20:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 07, 2007 15:35

:lol:

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Nie sty 07, 2007 23:54

Tycjan, Kiwaczek i Jabłuszko - mają swoich wirtualnych opiekunów.
Taka miła wiadomosć przed zasnięciem :D

ewa.pik

 
Posty: 442
Od: Wto maja 18, 2004 20:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 08, 2007 8:31

:dance: :dance2: :aniolek:
Są wirtualne adopcje, super jest odczytac taką wiadomość w poniedziałkowy poranek.
Obrazek Jeśli kupiłam i nie zapłaciłam, sprzedałam i nie wysłałam itp = zapomniałam jestem tylko człowiekiem. Napisz do mnie g.monika@wp.pl

MonikaWarszawa

 
Posty: 4196
Od: Sob maja 14, 2005 13:15
Lokalizacja: Warszawa Praga Północ

Post » Pon sty 08, 2007 10:30

ten wątek chyba na Kotach powinien być, tam są większe szansa na znalezienie wirtualnych opiekunów. Kociarnia służy raczej do szukania kotom domu, a tu wiele jest nieadopcyjnych. Reszta osób pomagających większym grupom kotów, azylom tez na Kotach mają wątki.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon sty 08, 2007 10:55

Też mi tak przyszło do głowy, że chyba tym kociastym co są jak najbardziej bezproblemowe i do adopcji pozakładam wątki na Kociarni osobne.

Tylko teraz nie wiem jak mam to zrobić, aby by wątek - ten i jego dalsza kontynuacja znalazły się na kotach :oops:

Kto mi podpowie ?

ewa.pik

 
Posty: 442
Od: Wto maja 18, 2004 20:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 09, 2007 22:12

Dziś tylko króciutko – za co przepraszam , ale dziś odwiozłam nowo pozyskanego psiaka, który latał wystraszony petardami po Modlińskiej do jego domu ( a ja na Ursynowie – więc szmat czasu), a inny mój podopieczny starszy i schorowany psiak wczoraj miał atak bólu i chwilowe objawy paraliżu – więc po pierwsze brak czasu po drugie jakoś tak psychicznie nie miałam siły nic napisać.

Ale dziś u psiaka lepiej to i coś poopowiadam o kociastych.

W czasie wizyty, od której wszystko się zaczęło poznałam jeszcze kilka kotków.
To jest Ślepusia – koteczka w bardzo pilnej potrzebie, nowa u Kasi – koteczka jest zupełnie ślepa i jeszcze nie wysterylizowana – będziemy bazarowo wspierać koteczkę – na sterylizację i operację oczek ( albo tego, co z nich zostało).Ślepusia jeszcze się niezaaklimatyzowała, jest dzikowata niestety.

Obrazek


Równie biedną koteczka jest Kleopatra, która została oddana do lecznicy z powodu grzybicy, długotrwałe leczenie niestety nie doprowadziło do wyleczenia grzybicy, ale doprowadziło do kompletnej ruiny zdrowie kotki – właściciele zdecydowali więc, żeby kotkę uśpić. Kasia zabrała ją na dobę przed planowanym uśpieniem – dość szybko wyleczyła z grzyba – jednak niestety efekty poprzedniego leczenia widać. Kotka jest wyniszczona i ciągle wymaga leczenia i postawienia jej na tyle ile się da na nogi. Adopcyjni rodzice bardzo by się jej przydali a na bazarku postaramy się też coś wystawić, co by uzbierać na jej ciągłe wizyty u lekarza – oczywiście już nie tego co leczył grzybicę po raz pierwszy. Kto pomoże Kleopatrze być znowu piękną Kleopatrą.

Obrazek

A na sam koniec kociaste wydelegowały swoją przedstawicielkę – jedną z najstarszych starowinek – schorowaną i bezzębną Piatkę, która miziając się trochę jakby z rezerwą, tak mi o to powiedziała – wiesz co, nie wiem czy cię polubię – znasz moją dużą od roku – no może nie bywałaś tu zbyt często – ale jednak mogłaś pomyśleć, że łatwo nas wszystkich wyżywić nie jest - w dodatku niektórzy z nas są wybredni i byle czego nie jedzą – a ty co tak z pustymi rękami przyjechałaś, smakołyków nie przywiozłaś tylko ganiasz z czymś dużym i czarnym w łapach i świecisz grzecznym kotom po oczach. Jak następnym razem nie przywieziesz rarytasów dla mnie i innych smakoszy to namówię innych i zdjęć żadnych nie będzie i zrobiła taką minę :

Obrazek

Nie musze Wam mówić, że pełna obaw jestem, co mnie spotka, gdy pojadę zapoznawać się z resztą stada i nie nawiozę odpowiedniej ilości rarytasów dla smakoszy i bardzo Was proszę o pomoc – zawiozłam parę fantów Monice co by je na bazaru wystawiła, bo muszę jakoś na te rarytaski zarobić. U Kasi jest kilkanaście kotów, które widać nauczone były jeść rzeczy wykwintne – drogie karmy z wyższej półki a jak wiadomo nie jest prosto kotu wytłumaczyć, że jak całe życie jadł pyszności jakieś, to teraz musi się skromniej stołować. No a chyba nie chcemy oglądać następnych zdjęć, na których wszystkie koty tak mnie podsumują .

A zapomniałam dodać, że Piątka jest jak najbardziej kotką adopcyjną – poza tym, że starutka, bezzębna i schorowana koteczka – to jest bezproblemowa i grzeczna – tylko kosztowna w utrzymaniu, ale cóż od razu widać, że hrabianka – w końcu te maniery – przecież to oczywiste.

ewa.pik

 
Posty: 442
Od: Wto maja 18, 2004 20:09
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, kasiek1510 i 1111 gości