Bardzo przypomina mi z pysia Mgiełkę (może niektórzy pamiętają jej historię). Nazwałam ja Czarną Mgiełką.


Podobnie jak Mgiełka, potrzebuje bardzo pilnie domu choćby tymczasowego. Nie radzi sobie na kociarni, co więcej można napisać:( Naprawdę trzeba jej szybko pomóc.