Dziś w schrpnisku spotkałam dwie starsze panie, które ze łzami w oczach przyszły oddać młodą burą koteczkę (koło 3-4 miesięcy chyba). Kobiety dokarmiają trzy piwniczne koty (dwie kotki, w tym jedna wysterylizowana, i kocurek).
Mają straszny problem z jakąś sąsiadką, i ze względu na nią (z tego, co zrozumiałam - aby uchować małą przed nieszcześciem) zdecydowały sie zanieść ją do schronu. Problemy są duże, kobieta zwoływała sanepid (prawdopodobnie poszli z kwitkiem, stwierdzili, że czysto i ze nie mogą sie przyczepić - panie stwierdziły, ze sprzątają), raz prawdopodobnie nawet pobiła starszą z nich (pokazywała mi siniaka po kopnięciu

Zaczęłam z nimi gadać, ze sąsiadka nie ma prawa ich tak terroryzować i sprawa nadaje się do policji. No i żeby choć na jakiś czas (tydzień) przetrzymały małą nawet w łazience, a my postaramy się coś wykombinować. Chyba na dłużej nie wchodzi w grę (jedna ma psa, a druga kota.. być moze chodzi o kasę, moze się boi, ze się nie dogadają, nie wiem, będę pytać). Przyłączyła się do mnie jakaś karmicielka, która też zaczęła je do tego namawiać. Powiedziałyśmy, jak się dla kotów często kończy schron, starsze panie się popłakały, i powiedziały, że gdyby wcześniej wiedziały o takich ludziach, co to kotom domów szukają, to by nawet nie przychodziłty do schronu tylko dzwoniły... Koniec końców wzruszone wzięły małą do domu, wymieniłyśmy się kontaktami.
Aaaa, a ta niewysterylizowana kotka będzie miała sterylkę (przy mnie się wstępnie umawiały na zabieg w schronisku), tak więc krok do przodu. W sumie to nie musiałam je mocno indoktrynować, rozsądne kobity są , ale zastraszone i trochę chyba bezradne.
Mieszkają na Orzechowej.
Moim zdaniem trzeba zrobić małej fotki, szukać tymczasu, (a może powinna zostać w piwnicy? - bo ja troche działałam pod wpływem emocji i sama nie wiem już teraz), trzeba pogadać z kobietami, ze powinny zgłosić na policji nękanie czy nawet akty przemocy, pomóc może napisać pismo do spółdzielni, że koty maja prawo tam być, za to sąsiadka nie ma prawa tak się zachowywać.
Drodzy forumowicze z dośiwadzczeniem - czekam na inne sugestie!
Wrocławiacy - pomożecie?? Warto chyba zacząć od fotek małej.