Dzisiaj przyjechałem do nowego domu,długa była podróż.Gdy wszedłem do mieszkania bardzo piszczałem ale ona dała mi kawał mięska,wodę i pokazała gdzie mam robić siusiu i kupeckę.Rezydent mnie ofuknął,nastroszył i zwiał .TŻ powiedział że jestem pokraka ale mnie pogłaskał i przytulił.Młody łaził za mna na kolanach i dał do zabawy słomkę .Najlepsze jednak jest u Młodego w pokoju duuuuuuuża mysz co prawda za kratkami ale moge ją draznić ile chcę jeszcze mnie nie udziabała i ma taki duży puchaty ogon.Chodzę sobie po nowym domku i obwąchuję wszyskie kąty czasami popiskuje,chyba tęsknię za poprzednim domkiem.Właśnie zrobiłem siu i kup do kuwety tego dużego co na mnie syczy.Ona łazi za mną jak cień i wszystkim mówi żeby mnie nie rozdeptali.Reszta potem idę coś jeść.
[img][img]http://images3.fotosik.pl/113/f52f75d3a43d16aam.jpg[/img][/img]Młody na czworakach
[img][img]http://images2.fotosik.pl/114/9818300d04e8bd2fm.jpg[/img][/img]mysza
[img][img]http://images1.fotosik.pl/122/58b534b428cffebcm.jpg[/img][/img]koszyk fukacza