Mini i Aisha w nowym domku - foto

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 28, 2006 20:19 Mini i Aisha w nowym domku - foto

Czekaliśmy, czekaliśmy i doczekaliśmy się :). Mini z wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46 ... light=mini
jest już u nas. Za co dziękuję Lidii i Teżetowi.
Jest najbardziej odstresowaną osobą w domu (poza żółwiem, który śpi, więc mu wszystko jedno), albo przynajmniej takie sprawia wrażenie.
My chodzimy wokół niej na palcach, Aisha chodzi na krótkich nogach. Mini w ogóle nie chodzi, tylko leży, ugniatając od czasu do czasu kocyk :)
Czekamy na rozwój sytuacji :)
Ostatnio edytowano Czw cze 26, 2008 17:48 przez anka_s, łącznie edytowano 6 razy
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 28, 2006 20:29

Anka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
gratuluję dokocenia :) serdecznie :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt lip 28, 2006 20:44

Widziałam Mini przed wyjazdem - sama zapakowała się do kontenerka w Fundacji. :lol:
Ona faktycznie jest najbardziej bezstresowym kotem jakiego ostatnio poznałam.

Cieszę się, że ma dom.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 28, 2006 20:51

Dzięki :)
Za to ja mam stresa nieziemskiego. Nie wiem skąd mi się to bierze - przy pierwszym kocie tak się nie denerwowałam. Może dlatego, że teraz denerwuję się również za Aishę.
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 28, 2006 20:56

Cieszę się :D i życzę wielkiej przyjaźni między koteczkami :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lip 28, 2006 21:21

Ależ się cieszę :dance: :dance2:
Ponieważ moja znajoma miała się Mini dokocić i nie wyszło, to czułam się za koteńkę odpowiedzialna. I... udało się. Aniu - :love:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 28, 2006 21:29

Anka pisze:Ponieważ moja znajoma miała się Mini dokocić i nie wyszło, to czułam się za koteńkę odpowiedzialna.


Oj, niech znajoma żałuje. To wyjątkowa kocica. Zresztą od Lidki same takie sa...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 28, 2006 21:31

moja Miniusia ma forumowy domek, macie o nią dbać :ok:

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 28, 2006 21:32

Ano, udało się :)

Aisha krąży i buczy. Jak stara pralka. A oczy ma jak talerze.
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 28, 2006 21:49

Agn pisze:
Anka pisze:Ponieważ moja znajoma miała się Mini dokocić i nie wyszło, to czułam się za koteńkę odpowiedzialna.


Oj, niech znajoma żałuje. To wyjątkowa kocica. Zresztą od Lidki same takie sa...


Wiem, moja Szarotka jest od Lidki :D . Nazywam ją serduszkiem na czterech łapkach :love:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 28, 2006 21:57

fruuu pisze:moja Miniusia ma forumowy domek, macie o nią dbać :ok:

Zrobimy co w naszej mocy.
Na razie jest wygłaskiwana za wszystkie czasy. Pręży się przy tym, że boję się, żeby sobie czegoś nie zwichnęła :D

Aisha poszła spać do "swojego" pokoju. Nie wiem, czy śpi. Boję się zajrzeć :)
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 29, 2006 0:31

EH alez sie ciesze :D
nasza sazra myszka o kochanym serduszku ma dom :D Od grudnia na niego czekala- bardzo bardzo cierpliwie!
pamietam jak ja zabieralam z takiej wsi zabitej dechami 30 km od torunia. jechalam po nia o 7 rano, bylo tak okropnie zimno, szaro i ponuro... a ona byla taka biedniutka....

potem wszsyscy mowili, ze nikt jej nie zechce no i prosze!!!! :D

Dziekuje Fruuu za wirtualna opieke i duze zainteresowanie :D Ance za szukanie domku i pilotowanie watku Mini i wszsystkim innych o ktorych zapomnialam!!! :D
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 29, 2006 7:47

Jak mieliśmy jednego kota, to wiedziałam, że mamy kota. Po prostu było słychać :). Pobudka, wrzaski przedśniadaniowe, dzikie biegi.
Dzisiaj w domu panuje kompletna cisza i tylko od czasu do czasu, gdzieś pod ścianą widać przekradającego się kota.
Właściwie cisza nie jest kompletna - słychać chrzęst żwirku, który sobie z upodobaniem wysypują nawzajem z kuwet. Może to taka forma walki o dominację? Wojna żwirkowa? :D
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 29, 2006 8:22

Lepiej, że wojna tylko żwirkowa...
I jest to świetny przykład na to, że dwa koty w domu to lepiej niż jeden - od razu spokojniej. :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 30, 2006 9:34

Koty nadal obchodzą się z zachowaniem przyzwoitej odległości (ok. metra). Buczy już również Mini. Syczą na siebie obie przy lada okazji.
Mini została dzisiaj poddana niezwykle "bolesnej" operacji przycięcia pazurków. W życiu nie słyszałam, żeby kot wydawał takie odgłosy. Jeżeli miałabym do czegoś je porównać, to tylko do dźwięków wydawanych przez małpki.
Teraz Mini jest nieszczęśliwa, bo przy ugniataniu nie może wyrywać nam kawałków ciała :wink:
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 57 gości