No i widziałam kocięta. Są maleńkie, cztery czarne, niektóre z czarnych mają małe białe elementy, a dwa krówkowate są.
Trzeba je karmić mlekiem jeszcze, one niedawno oczka otworzyły.
Mają początki kk, ale poza tym nie wyglądają źle. Myślę, że trzeba będzie odrobaczyć, nie wiem, jak świerzb, bo wpadłam tylko, jak po ogień i wyleciałam.
Nazira pewnie już nakarmiła towarzystwo.
Oj, będzie się działo, będzie
