Dostałam go ze 2 miesiące temu od kolegi, a on - od znajomej z Grecji.
Kalendarz jest na tyle oryginalny, że "obejmuje" dodatkowo 4 miesiące, tzn. pierwszym miesiącem był wrzesień zeszłego roku, ostatnim oczywiście grudzień 2006.
Na razie wisi u mnie w pracy, ale, jak już gdzieś kiedyś pisałam - koledzy słabo tolerują moją miłość do kotów

Kalendarz jest nieduży, myślę (piszę z domu, więc go w tym momencie nie widzę), że zbliżony do formatu A5 (edit: 17cm na 24 cm), w formie kołonotatnika, no wiecie... gładki, błyszczący papier...
Idealny do powieszania w pracy nad biurkiem

I jest piękny, bo z pięknymi zdjęciami: niebiesko-białe pejzaże i koty w roli głównej

Zdjęcia w takim stylu:


Może ktoś się skusi? w końcu zostało jeszcze 6 miesięcy tego roku

Pieniążki chciałabym przeznaczyć na zabieg kastracji Uszatka z wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44160
Proponuję cenę wywoławczą 5 zł, licytacja niech trwa tydzień od pierwszej Waszej oferty.
Wysyłka - jak zwykle - na mój koszt.
Zapraszam do licytacji
